[XXI PIĘTRO] Hejka. Wczoraj przeżyłam coś dziwnego. Siedziałam na kanapie i przeglądałam internet, syn był u siebie, a mąż na fotelu zajęty był grą WOT. Siedzę więc na kanapie i nagle poczułam jakby usiadł ktoś obok mnie. Szybkie spojrzenie, bo myślałam, że to nasza kotka, ale ona spała wygodnie na fotelu.
Po małej chwili poczułam jakby za mną ktoś podparł się ręką na kanapie. Później przeszedł mi po głowie prąd i włosy mi się zjeżyły. I wyczułam jakby zgęstnienie powietrza za mną, jakby tam faktycznie ktoś był. Syn mi się też niedawno skarżył, że nieraz w dzień słyszy z pokoju kroki do kuchni i nie są to moje kroki ani męża. Mieszkanie mamy małe, wchodzi się od razu na korytarz, który na prawo prowadzi do naszego pokoju, na lewo do kuchni i pokoju syna.
Do kuchni wchodzi się długim i wąskim korytarzem i tam właśnie syn słyszał kroki, takie łup łup. Kotka nasza czasami w dzień,wieczorem lub rano biega jak oszalała i wydaje takie dźwięki jakby się czemuś dziwiła. Nieraz wskoczy na fotel i patrzy się na ścianę i łapkami próbuje coś złapać.
To wszystko moi drodzy z obserwacji i własnego doświadczenia.
Pozdrawiam załogantów i całą ekipę!
[dane do wiad. FN]
/e-mail dostaliśmy 30 marca 2022/