Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl
Nie, 10 gru 202321:02
| komentarze: brak czytany: 3418x
Witam po raz kolejny i nie zanudzam, od razu do rzeczy. Otoz kilka dni temu obejrzalem film dokumentalny o mnichu budyjskim jezdzacym po wioskach oraz 'zbierajacym' dzieci do przyuczenia, glownie z biednych oraz wielodzietnych rodzin. Tytul na cda.pl ' Zagubione dzieci Buddy'.
W pewnej chwili w filmie mnich dotyka srodka czola nowego adepta., ktory ma zamkniete oczy, pytajac czy widzi slonce - w swoim sercu, nie naprawde. Pyta kilkakrotnie, chlopiec jednak nie widzi niczego. W dalszej czesci filmu widzimy nauki, cwiczenia ciala oraz podroze, polecam poznac ten unikalny dokument.
Do sedna - otoz po materiale usmiechnalem sie mowiac na glos raczej ironicznie : "Buddo pokaz mi slonce". Tak wiec zasnalem. Noc minela, rano klasycznie pubudka, w pokoju nadal ciemno o 5:30 rano przy zasunietych zaslonach. Oczy mam nadal zamkniete, przeciagam sie w lozku... i WIDZE nagle czerwone swiatlo, a raczej to, co widzi sie przy zamknietych oczach skierowanych w kierunku slonca - cala przestrzen czerwona, po prawej stronie w znanaj pozycji siedzi mnich spogladajac na lewo w gore ( na oko wysokosc godziny 10/11 na tarczy zegara) i usmiecha sie. Otworzylem oczy, bylo to masakrycznie niesamowite wrazenie. Dodam, ze daleko mi do tematu Buddy czy innych religii lub bostw swiatowych, lecz zdarzenie bylo nieoczekiwane i w sumie niesamowite.
Dane prosze zachowac dla siebie w razie publikacji.
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.