Witam FN. Powraca do mnie w ostatnich dniach dziwny sen. Śni mi się, że razem z moją rodziną będę uciekał z domu. Jest bardzo realny, czuję w nim strach. Potem się budzę i za dzień, dwa sen powraca znowu. Piszę o tym do Państwa dlatego, że bardzo podobny sen prześladuje od początku tego roku mojego sąsiada. On także ma sen, że pakuje rzeczy i ucieka samochodem z rodziną. Pomyślałem, że to dość osobliwe i Was zainteresuje. Pozdrawiam FN.
[...]
To i ja podziele sie z Wami moją osobistą historią. Rok temu umarł mój tato. Kilka dni przed śmiercią poprosilam go aby "juz po "przyszedł i w jakikolwiek sposób powiedzial jak tam jest . Długo nic sie nie dzialo pomimo ze czesto czułam jego obescnosc. Az jakies 3 miesiace temu miałam sen. Ktoś puka do drzwi , otwieram patrze a to mój tato. Pytam sie go co tu robisz , przeciez ty nie żyjesz , był pogrzeb , lekarze stwierdzili ze nie zyjesz. A mój tato odpowida mi tymi słowami "pomylili sie ja wciąz zyje" wiec ja dalej go pytam to gdzie byłeś jak ciebie tyle miesiecy nie było ? a tato odp "podróżowałem, byłem w Hiszpani i jeszcze paru miejscach podawał szczegóły" Zaprosiłam do go domu , obawiałam sie ze bedzie na mnie krzyczał bo juz troche jego rzeczy posprzątałam na dobre. Wszedł do swoego pokoju połozył sie na łózku. Zamknęłam za nim drzwi i mówie do siebie ze to nie moze byc na prawde to mi sie sni w tym snie. Poczekałam jakis czas i otwieram znów te drzwi z myslą ze to nie prawda. A tato mój siedzi juz na krześle i oglada jakies papiery. W tym momencie sie obudziłam . Sen tak realny rzeczywisty , pamietałam każdy szczegół z niego. Tato dotrzymał słowa :) Serdecznie pozdrawiam Pana Roberta i całą załoge Nautilusa :)
Z POCZTY DO FN: Witam. Chciałbym przedstawić swój sen z bodajże marca br. Śniło mi się, że ubrany byłem w ubranie moro i uciekałem przez las od spadających z nieba zestrzelonych samolotów wojskowych. Uciekałem leśną drogą do momentu pojawienia się zabudowań. We śnie wiedziałem, aby omijać takie miejsca, wróciłem więc na leśną drogę. W oddali zauważyłem światła samochodu. Zacząłem uciekać. Jednak samochód był coraz bliżej. Wiedziałem, że mnie dogoni. Był to pomarańczowy Matiz, który podjechał do mnie i się zatrzymał. Otworzyły się drzwi, a w środku siedział kosmita typu Jabba z Gwiezdnych Wojen z wielką głową ledwo mieszczącą się z przodu samochodu i pyta z rosyjskim/ukraińskim akcentem: "Drewnik a gdzie gorod?" W tym momencie się obudziłem. Wiem, że ten sen to wynik wojny na Ukrainie, jednak skąd pojawił się kosmita? Pomarańczowy matiz też może symbolizuje pomarańczową rewolucję na Ukrainie. Sam nie wiem co o tym myśleć. Pozdrawiam całą załogę.[...]
[...] Dla mnie sen to cos co szybko zapomina, a wizje to pamietam kilkanascie lat, i to ze wszysstkimi sczegolami. Kilka lat temu mialem taka wizje, stoje na tarasie-balkonie i patrze wczyste niebieskie niebo. Mam takie dziwne uszucie ze tam jest duzy ruch. Nagle niebo przecina cos jahby wiazka laserowa skierowana od ziemi, nastepuje wybuch i na niebie unosza sie kleby czarnego dymu.
Chwile pozniej widze jak na trawie pod balkonem ugina sie trawa, jakby ktos po niej szedl, tylko byl niewidzialny. Schodze na parter i otwieram drzwi na taras i zapraszam do srodka. Wiem ze niepowiniem zapraszac obcych, bo moga to byc demony, ale tym razem mam pewnosc ze nie sa demonami, lecz ich wyglad jest tak straszny , ze nie chca sie mi pokazac. [...]
[...] Moi drodzy takie zdarzenie u mnie. Mam synka 6 lat. Jak miał 3 latka bawiąc się z babcią ( moją mamą) zaczął mówić do kogoś i mama mówi z kim rozmawia to odpowiedział że z taką wysoką panią która stoi obok. Mama zna temat i ciągła go za język żeby powiedział coś więcej ale za bardzo nie chciał. Teraz już nic nie widzi. To zdarzenie miało miejsce 2 razy i tylko w ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich świadomych [....]
Od: [...]
Zbieg okoliczności a może coś w tym jest:
Wybuch I wojny światowej 28.07.1914
28+7+19+14 = 68
Wybuch II wojny światowej 01.09.1939
1+9+19+39 = 68
...................................... 24.02.2022
24+2+20+22 = 68