[...]Dzień dobry. Chciałbym państwu opowiedzieć wzruszającą historię z mojej rodziny która jest dowodem na istnienie duchowości. To bardzo świeża historia.
Moja mama przez kilka lat chodziła do swojej mamy (mojej babci) aby się nią opiekować. W późniejszym okresie była to opieka kompleksowa wraz ze zmienianiem pampersów. Później babcia zmarła. Około rok później moja ciocia (córka mojej zmarłej babci i siostra mojej mamy) zaczęła się opiekować swoją teściową. Była to opieka kompleksowa czyli karmienie, zmienianie pampersów itd. I właśnie tej teściowej którą opiekowała się moja ciocia przyśniła się moja zmarła przed rokiem babcia. Powiedziała jej że nie chciałaby aby jej córka (moja ciocia) tak męczyła się przy opiece nad nią (swoją teściową), jak jej druga córka (moja mama) męczyła się przy opiece nad nią (moją babcią). Teściowa mojej cioci opowiedziała wszystkim o tym śnie. Moja ciocia nie opiekowała się długo swoją teściową. Po około miesiącu od tego snu, teściowa dostała udaru niedokrwiennego mózgu i zmarła.
Co tu dużo mówić? Piękna, wzruszająca historia która jest w 100% prawdziwa. I moim zdaniem to już kolejny dowód na istnienie duchowości :-)
Serdecznie pozdrawiam całą Fundację Nautilus
[e-mail dotarł na pokład okrętu Nautilus 28 lutego 2019]