Pora umierać? Tak, masz trzy tygodnie...
Witam Załogę i wszystkich Waszych czytelników.
Postanowiłam napisać do Was po serii historii dot. snów o śmierci. W wieku 26 lat miałam bardzo realistyczny sen o mojej śmierci, ale od początku: w sierpniu 2013 roku zajęłam pokój, który był sypialnią mojej babci, ale ona kilka lat wcześniej wyprowadziła się do swojej córki, a mojej cioci, więc stał pusty.
W nocy z 24 na 25 kwietnia 2014 r. przyśniła mi się ta właśnie babcia, w realu miała 93 lata, ale we śnie max. 70, była ubrana w elegancką garsonkę i w ogóle rewelacyjnie wyglądała. Babcia stała, a obok niej siedziała jej mama, a moja prababcia (bynajmniej tak ją skojarzyłam, bo znam ją jedynie z kiepskiej jakości zdjęć). Patrzyłyśmy na siebie i wtedy babcia zapytała mnie "zadomowiłaś się już?", odpowiedziałam twierdząco, po czym zapytałam "pora umierać?".
Nie wiem do dziś dlaczego o to spytałam, ale bardziej chodziło mi o to, że to babcia wkrótce umrze, tymczasem ona odpowiedziała "tak, masz 2-3 tygodnie". Pamiętam jedynie totalną bezradność i poczucie, że muszę nadgonić życie, choć nie wiem, co dokładnie robiłam w tym kierunku. Po tym czasie zmarłam, nie wiem jak to się stało, po prostu dalej we śnie pojawiły się moja mama i siostra, ubrane na czarno, z totalnie siwymi włosami.
Stałam i patrzyłam na nie, a mama powiedziała bezpośrednio do mnie "tak tu smutno bez ciebie". Te słowa złamały mi serce. Obudziłam się zapłakana z poczuciem, że trzeba korzystać z życia, póki ono trwa, nie można wegetować. Wisienka na koniec, moja babcia zmarła 27 kwietnia... 2015 roku. Ten sen był tak realistyczny, że pomimo upływu niemal 5 lat, do tej pory pamiętam dziki, zielony kolor płaszcza, w jaki ubrana była moja prababcia. Powiedziałam o nim mojej rodzinie i znajomym. Mówi się, że sny czyta się odwrotnie, ale ja za takie dziękuję, nigdy więcej, uwierzcie mi, że przez jakiś czas bałam się spać. Babcia już nigdy mi się nie przyśniła, ale też nie miałyśmy ze sobą kontaktu, więc nawet jej o tym nie powiedziałam. Moje dane proszę zachować do informacji redakcji. Dziękuję Wam za to, co robicie.
Pozdrawiam i ściskam serdecznie,
Paulina
[dane do wiad. FN]