[...] Witam, zdarzyło nam się w naszej sandze mieć wspólne sny. Zapewne znane Wam jest pojęcie joga snu i śnienia, więc nie będę tłumaczyć więcej, ale mogę, gdyby umknęło.
Tak w ogóle kocham Fundacje Nautilus, gdyby nie Wy to bym nigdy nie trafiła na nauki buddyjskie i nie zobaczyła jak bardzo zmienia się "system operacyjny", gdy zaczyna się wierzyć w reinkarnacje, teraz mam łzy w oczach, gdy to dla Was piszę, tak bardzo się cieszę. Jest to taki skok jakościowy, że nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo to determinuje nowe życie. Teraz to w sumie płaczę :)
Poza tym miałam kilka snów niejako proroczych. Możecie dopisać do swojej kolekcji, ale nie wiem, czy nie są to "pierdołki".
Śniło mi się, że wyciągnęłam z buzi ząb trzonowy, duży, piękny, bez próchnicy, jednak po dłuższym obejrzeniu w środku okazał się cały zgniły. Krótko potem mój dziadek zmarł na raka - miał sylwetkę potężną, okrągłą jak ten ząb, ale w środku jego ciało jątrzył nowotwór. Wiedziałam w tym śnie, że on umrze.
Potem miałam podobny sen, śnił mi się dziadek, który mantrował (nie miał nic wspólnego z naukami buddyjskimi). Było to w moim miejscu pracy. W pewnym momencie stwierdziłam, że muszę już iść i mówię do dziadka "Idziemy!". Teraz kuriozalna sytuacja - dziadek miał kapcie na sobie i nie mógł ubrać tych, które ja do niego przygotowałam, ale udawał, że się w nie wbija. Mówiłam do niego "Ty nie żyjesz, dziadek!" na co on "Nieprawda!" i ja "Ściemniasz mnie!", niemniej jednak pozwoliłam dziadkowi na ten teatrzyk. On mnie nie chciał martwić i udawał przede mną. Ten sen ma jednak drugie dno w postaci nauk buddyjskich, ale opowiem kiedy indziej może :)
Jakiś czas temu śnił mi się samolot, który wpadł do mojego jeziora (jezioro koło domu rodzinnego, niekoniecznie moje) :) Miał niebieskie emblematy, był to samolot transportowy (bez okien), wpadł do tego jeziora w całości - nie rozpadł się trakcie. Widziałam dwa ciała pilotów w kabinie. Często śnią mi się samoloty, chyba mam z nimi związek karmiczny, gdyż czasem chcę mi się płakać np na lotnisku. Pomyślałam sobie, że muszę monitorować doniesienia o katastrofach samolotów. Kilka dni potem samolot transportowy Amazon wpadł do morza, też cały, znaleziono dwa ciała, trzeciego zdaje się jeszcze się szuka, miał niebieskie emblematy Prime.[...]
Śnił mi się też samolot pasażerski typu Boeing, który nie mógł złapać siły nośnej po starcie i miał już spaść. Pomyślałam sobie we śnie, że one są projektowane tak, żeby wylądować bez silników tzn bez ciągu jak szybowiec i nie wiem, o co chodzi z tym samolotem. Wtedy samolot złapał siłę nośną (wcześniej miał coś w rodzaju przeciągnięcia po starcie). Wiem, że było to lotnisko poza miastem, podobne do lotniska Ławica jednak nie ono. Wiem, że teoretycznie wiele lotnisk jest poza miastem, ale chodzi o to, że takie na peryferiach.
[...]
Śni mi się tez babcia, która nie nadąża za rodziną. Która zostaje w tyle, gdzieś zamknięta. Też myślę, że za jakiś czas jej zdrowie się pogorszy.
Pozdrawiam,
[dane do wiad. FN]