W ostatnich godzinach dostaliśmy ciekawy opis snu, który miał czytelnik serwisu:
Korzystając z okazji chciałbym podzielić się z Państwem doświadczeniem z przed około 10 lat.
Było to w nocy. Niby sen, ale do dziś pamiętam realność doświadczenia. Nagle znalazłem się w pomieszczeniu, w pojeździe, w odczuciu w metalowym pojeździe wysoko w powietrzu (na orbicie ziemskiej).
W pomieszczeniu(sala konferencyjna?) znajdowały się krzesła i w oddali tablica. Po prawej stronie odczuwałem 2 osoby niskie, a po lewej jedną wysoką. Nagle tablica szybko przybliżyła się i zobaczyłem mapę Europy. Tablica jeszcze bardziej się przybliżyła i zobaczyłem zarysy Państw. Część z nich była podświetlona na czerwono. Ta czerwień "szła" z kierunku bliskiego wschodu.
Następnie mapa stała się biała i tylko było widać zarysy krajów. Potem po kolei (wtedy wydawało mi się że to Bułgaria) zapaliła się ponownie na czerwono. Następnie kolejny kraj leżący na lewo. Potem następne. Cały czas widziałem zarys Polski. Była w centrum obrazu. Austria, Francja i na końcu Niemcy. Niemcy mrugały na czerwono(co odczuwałem niebezpieczne).
Nagle z lewej strony usłyszałem spokojny przyjazny głos. Ona(Polska) jest bezbieczna. Ponieważ Rosja też była na biało pomyślałem a co z Rosją? Ten sam głos odpowiedział "Rosji już nie będzie" i obudziłem się. Była godzina między 2-3 w nocy.
W całym życiu miałem 3 podobne doświadczenia. Wszystkie bardzo realne i związane z pojazdem UFO.
Pozdrawiam,
R. [dane do wiadomości red. FN]