Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie





WIZYTY W RÓWNOLEGŁEJ RZECZYWISTOŚCI – DWIE HISTORIE
Wt, 5 sty 2016 05:38 | komentarze: brak czytany: 833x

Na początek pytanie: czy to możliwe, że czasami udaje się nam zobaczyć inną, równoległą do naszej rzeczywistość? Mamy sporo relacji od ludzi, którzy widzieli coś, czego potem nijak znaleźć nie byli w stanie. Roztargnienie i chwilowa dekoncentracja? Ich zdaniem to zupełnie co innego i nie ma nic wspólnego ze zwykłym chwilowym zagubieniem. Poniżej prezentujemy dwie różne historie z naszego Archiwum FN.

OPOWIEŚĆ nr 1


Serdecznie witam :)
Chciałam się z Wami podzielić swoją historią, która chociaż ma już 10 lat nadal wzbudza we mnie naprawdę spore emocje. Po prostu, tak zwyczajnie przeniosło mnie w czasie i przestrzeni. A było to tak:
Mieszkam w Zabrzu, w tym czasie sporo jeździłam na rowerze. Pewnego letniego dnia pojechałam na wycieczkę do lasu przy Kąpielisku Leśnym (dzielnica Maciejów). Dodam, że nie był to pierwszy raz gdy tam pojechałam. Jechałam jak zwykle w stronę Żernik (taka wioska przed Gliwicami) gdy po jakimś czasie zauważyłam, że po mojej prawej stronie znajduje się kolejne kąpielisko. Byłam mocno zdziwiona faktem, że do tej pory go nie zauważyłam. Nie tylko to mnie zdziwiło - kąpielisko wyglądało jak z lat 60, 70. Byli tam ludzie, gwar, woda ale całość sprawiała wrażenie jakby zatrzymał się tam czas. Patrzyłam na to wszystko i wtedy myślałam, że to po prostu stary basen, który jakimś cudem tak długo ukrywał się przed moim wzrokiem. Chwilę tam postałam patrząc przez siatkę na ludzi leżących na ręcznikach, na takich rzadko już spotykanych ośmiokątnych płytkach chodnikowych. Oprócz zdziwienia nie czułam nic więcej a ponieważ całość sprawiała takie a nie inne wrażenie, to po prostu wsiadłam na rower i pojechałam dalej obiecując sobie, że jeszcze się temu przyjrzę w drodze powrotnej. Niestety, wracając po ok. godzinie dokładnie tą samą drogą w miejscu mojego kąpieliska był...las. Wtedy się naprawdę mocno zdziwiłam. Jeździłam tam jeszcze wielokrotnie ale historia już nigdy się nie powtórzyła. Śladów tego basenu szukałam też na mapach ale wygląda na to, że tam zawsze były tereny zielone typu pola, łąki, lasy. Gdzie więc byłam? Może przeczyta to ktoś kto ma jakieś wiadomości w tym temacie? Chciałabym dowiedzieć się gdzie mnie wtedy przeniosło.
Taka historia...
Pozdrawiam!
[dane do wiad. FN]



OPOWIEŚĆ nr 2

Sent: Tuesday, September 30, 2014 6:18 PM
To: FN
Subject: rzeczywistosc równoległa-jak sie w niej znalazłam


Witam.

Zanim jeszcze miałam jakąkolwiek wiedzę na temat istneinia rzeczywistości równoległych, uczestniczyłam w przeniesieniu się do takowej, raz sama, drugi raz z moją mamą.
Otóż na początku mojej pracy zawodowej, 15lat temu, idąc szkolnym korytarzem, w trakcie lekcji, zobaczyłam chlopaka bez rąk(odcięte nieco powyżej łokci). Doskonale pamiętam jego twarz, fryzurę, kolor koszulki, posturę. Próbował otworzyć drzwi do pracowni polonistycznej, więc podeszłam, zeby pomóc. Wyciągnęłam rękę i uslyszałam, ze nie trzeba, ze sam sobie poradzi. Wrociłam do klasy, a na przerwie zapytałam jedną z kolezanek o chłopaka. Byłam nowa w pracy i nei znalam jeszcze wszystkich uczniów. Kolezanka objasnila ze szczegołami, ze chłopak jest w ósmej klasie, jest bardzo zdolny,w szystko zapamiętuje z lekcji, więc nie ma problemu, ze nei moze pisac, do tego jest bardzo aktywnym działaczem Samorządu Uczniowskiego. pamiętam, jak opowiadałam mamie po pracy, ze szkoda, bo taki atrakcyjny chlopak, ale ze taki przyjemny, sympatyczny mimo wszystko...W pracy do tematu nei wracałam. zapomnialam o nim az do kolejnego spotkania, kilka tygodni później, kiedy chłopaka razem z matką spotkałam będąc z moją mamą na zakupach w rynku. obie wzróciłyśmy uwagę na kobietę, bo byla bardzo zadbana, elegancko ubrana...syn szedł obok. Oboje byli kilka metrów przed nami.
Poniewaz nie miałam pojęcia, ze jest to dziwne, zapomniałam o temacie i wróciłam do niego dopiero po kilkunastu miesiącach, juz w kolejnym roku szkolnym. Zapytałam kolezanki, z którą wówczas rozmawialam, czy pamięta tego chłopaka. Jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy powiedziała, ze nigdy kogos takiego nei bylo w szkole!!! Nie dowierzając, popytalam jeszcze kilka osób, łącznie z dyrekcją. Kazdy zaprzeczył. Pamiętam sytuację bardzo dokładnie. Nie było zadnych zalamań powietrza, zadnych fal, żadnej mgły-zwyczajny dzien, chlopak bez rąk na korytarzu, potem z matką na mieście...Kto się przeniósł? Chyba ja, potem my(razem z mamą), skoro w mojej rzeczywistosci nikt go nei znał...Zadziwiające...
Oceńcie sami, bo dla mnie sprawa jest juz jasna:) Pozdrawiam!
Monika [dane do wiad. FN]





* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.