Manifestacje duchów bardzo często przebiegają trochę inaczej, niż poprzez popularne stukanie czy przestawianie mebli. Często zdarza się, że duch próbuje zamanifestować swoją obecność poprzez np. tzw. ściąganie kołdry. Wiemy o tym, więc nie zdziwiło nas to, co opisała nasza czytelniczka.
Duch
Witam,
Postanowiłam podzielić sie pewna historia, która przydarzyła sie kilka lat temu mojemu mężowi.
Mieszkamy za granica i cześć lata, jak co roku spędzaliśmy u rodziny w Polsce. Podczas tamtych wakacji spędziliśmy noc u mojej babci, która mieszka samotnie z psem. To była pierwsza noc mojego męża w tym domu. Nad ranem obudził mnie przerażony, nigdy nie widziałam go tak zleknionego. Było około 3.30. Maź mówił, ze nagle sie obudził i zobaczył, ze kołdra, która był przykryty zaczęła sie nasowac na jego twarz, nie mógł sie ruszyć i to jeszcze bardziej go przeraziło. Zaczął krzyczeć moje imię, aby mnie obudzić i wtedy to ustalo. Kołdra sięgała jego nosa, kiedy mógł nareszcie sie podnieść. Oboje juz nie mogliśmy zasnąć, ja także sie wystraszyłam. Babcia śmiała sie, ze mój zmarły dziadek pewnie go przywital ( jestem najstarsza w rodzinie i jako jedyna zamezna). Od tamtej nocy maz nie chce tam nocować.
Chcialabym dodać, ze w domu babci dzieją sie rożne dziwne rzeczy, w nocy często słychać odgłosy kroków. Sama ich nie doswiadczylam, babcia czasem opowiada, ze ktoś chodzi po domu itp.
Pozdrawiam serdecznie cała Załogę,
M.