'MIAŁEM PRZECZUCIE, ŻE COŚ SIĘ STANIE!' - opowieści kierowcy o niezwykłych spotkaniach z nieznanym podczas pracy 'za kółkiem'.
[...] Pracowałem w firmie Poczta Polska ,byłem kierowcą jeździłem z kowojentem , między innymi zbieraliśmy przesyłki z gminnych placówek . Będac w najdalszej mieliśmy dużo czasu do powrotu. Zachciało mi się spać. Rozciągnąłem się na siedzeniach w WV T4. Poczułem jak zsuwają mi się nogi. Pomyślałem niemożliwe , poprawiłem je. Za chwilę to samo , już nie poprawiałem zsunęły się razem z ciałem. Znalazłem się w pustej szarości myślę umieram . Pomyślałem jest ojciec matka zrobię im przykrość . Zacząłem potwornie krzyczeć niechcę umierać . Poczułem jak nasuwam się na siedzenie . Myślałem później o tym i jak czułem się błogo gdy " usypiałem ".
[...] Mam 55 lat z dziecięcych lat pamiętam przepiękny sen . Intensywna wielka światłość wokół lewitującej postaci . Światłość postaci , postać w światłości. U stóp , przed stopami skrzynia wielkości trumny z niecheblowanych desek. Czy to moja? Jeździłem w teatrze im. J. Osterwy w 1986 . Jechaliśmy do w - wy , poczułem silny impuls że coś się stanie. Zaczęło stukać w koło , pękła felga od wewnątrz obcierając o końcówkę drążka. Drugie , jechaliśmy zimą w nocy chlapa , szyby brudne , znowu przeczucie więc zacząłem zwalniać. Z naprzeciwka zbliżał się samochód a ja z ledwością wyhamowałem przed nieoświetloną furmanką. Czy przeczucie zaniknęło ? Może zabrakło niebezpieczeństw.
W łazience stojąc twarzą do lustra z tyłu wisi szafka na niej leży szczotka do pleców . Skończyłem się golić słyszę huk , coś spadło szczotka leży na miednicy stojącej w wannie na jej ranicie w poprzek. Po paru dniach tylko wyszedłem z łazienki znowu coś spadło szczotka leży w wannie. Nigdy wcześniej nie ani później nie spadła. Słuchałem dzienniczka Św.Faustyny w radio Jezes palecił jej w ramach rekolekcji przeczytać ewangelię wg. Św.Jana rozdział 17 miałem nie szukać lecz byłem ciekawy. W głębi nieśmiała przelotna myśl z prośbą Jezu czy odrazu otworzę na tej stronie. I tak się stało. W tekturowej teczce na dokumentach położyłem kopertę . Po kilku dniach chciałem przeczytać jej zawartość . Otwieram nie ma . Zamknąłem. Wcześniej teczka spadła za kaloryfer. Może tam wyleciała ? Nie ma . Otwieram teczkę znowu , leży jak ją położyłem. Do dzisiaj mam przed oczami otwartą teczkę bez koperty. Mama była bardzo chora dużo się modliłem prosząc o zdrowie . Siedziałem w samochodzie patrzyłem na drzewo nagle zobaczyłem małe zielone kółko które zaczęło się powiększać raczej nie zbliżać było płaskie jak na kartce i coś jeszcze się stało wiem a niepamiętam i usłyszałem NIE MARTW SIĘ. Wyzdrowiała.
Byłem w pobliżu mejsca w którym w wypadku zginął mój kolega . Nagle w głowie w środku usłyszałem cały czas jak ktoś odkłada i poprawia słuchawkę na telefonie stacjonarnym i głosy w tle . Było to takie wyraziste jakby głowa była w słuchawce . Ustało dopiero wtedy gdy odszedłem z tego miejsca. [...]