OBUDZIŁ SIĘ PO... 46 LATACH CISZY
Amerykański satelita wystrzelony w 1965 r. nagle "obudził się" i rozpoczął transmisję radiową. Eksperci nie do końca wiedzą jak to możliwe. LES1, to amerykański eksperymentalny satelita wielkości małego samochodu, który 46 lat temu zaginął w kosmosie. Z uwagi na problemy z techniczne, nie trafił on na orbitę geostacjonarną. Przepadł bez śladu i zamilkł.
Niedawno, sygnał z satelity zaczął nagle docierać na Ziemię. Jest to o tyle zaskakujące, że według ekspertów panele słoneczne satelity już dawno powinny ulec dezintegracji.
Coś innego musiało spowodować ponowną transmisję na paśmie 237Mhz, kiedy satelita znów znalazł się w zasięgu promieni słonecznych - spekuluje Vintage News.
Phil Williams, astronom-amator, który wykrył sygnał w 2013 r., twierdzi jednak, że to właśnie napięcie z baterii słonecznych spowodowało "przebudzenie" satelity. Oprócz LES-1, na orbitę wysłano jeszcze siedem podobnych satelitów. Były jednymi z pierwszych urządzeń, które pozwoliły opracować nowe technologie wykorzystywane dziś w telekomunikacji.