Ostatnio w serwisie FN pojawiła się publikacja o tym, jak to czasami przedmioty potrafią w niewytłumaczalny sposób zniknąć. Oczywiście jest to zrzucane na karb "nieuwagi, zagapienia", ale są takie historie, które daleko wykraczają poza ułomności ludzkiej natury. W ostatnich dniach dostaliśmy opis wydarzenia, które idealnie pasuje właśnie do tego fenomenu.
==================================
NADAWCA: [do wiadomości FN]
WYSŁANO: 2016-12-11 13:11:47
==================================
[PYTANIA DO FN] Witam serdecznie,
Chciałbym opisać w krótkich słowach zdarzenie ze znikającym przedmiotem. Mam mały warsztat, w którym pracują trzy osoby- moja małżonka, zaufany pracownik i ja.
Jak co dzień używamy różnych narzędzi i tego dnia potrzebowałem pistolet do powietrza ale nigdzie go nie można było znaleźć. Szukaliśmy go w trójkę w całym warsztacie ale go nie było. Nie przejmowałem się brakiem tego pistoletu gdyż znalazłem coś zastępczego. Po jakimś czasie może miesiącu będąc w sklepie przypomniałem sobie o brakującym pistolecie i kupiłem nowy. Wyobraźcie sobie jakie było zdziwienie gdy podczas pracy na stole w widocznym miejscu leżał sobie stary pistolet. Wszyscy byliśmy w szoku. Pewne podejrzenie, a nawet pewność mamy kto jest odpowiedzialny za ten psikus - mieliśmy fajnego pracownika młody 21 lat wesoły chłopak bardzo zżyty z nami, jakiś rok wcześniej zginął w wypadku drogowym według nas tylko on mógł zrobić nam taki kawał.
Pozdrawiam
KarOli
---------------------------------
KOMENTARZ:
To trudne do uwierzenia, ale duchy zmarłych osób są w stanie doprowadzić do zniknięcia i pojawienia się przedmiotu. Mamy sporo takich relacji z Polski, ale także są opisy podobnych ze świata. Dlaczego duchy to robią? Być może rzeczywiści - jak raczył to opisać nasz czytelnik - jest to rodzaj "kawału". Poczucie humoru nie jest bowiem wyłącznie domeną naszego świata.