O snach piszemy rzadko, gdyż ich interpretacja... przekracza nasze możliwości, a właśnie tego przeważnie domagają się czytelnicy. Na naszą pocztę trafia wiele opisów snów, które potem są kierowane do Archiwum FN, a które warto także zasygnalizować w dziale XXI PIĘTRO. Dwa przykłady "z ostatnich godzin".
SEN O ZAMACHACH WE FRANCJI
Witam Załogę
Miałem dziś interesujący sen, co ciekawe podczas jego trwania powiedziałem sam do siebie, że to wizja przyszłości, więc wysyłam wam go. Jechałem jakimś prototypowym pojazdem po ulicach jakiegoś miasta we Francji. Nie wiem jakie miast, ale na 100% wiedziałem że we Francji. Usłyszałem syreny policyjne, podjechałem do jakichś ludzi i spytałem się ich co się dzieje. Powiedzieli tylko, że to z polskiej dzielnicy, dzielnicy imigrantów (mój rozmówca skupił się głównie na polakach, ale chodziło o dzielnicę typowo imigrancką). Powiedział żebym poszedł do polskiego policjanta on mi powie więcej. Tak też zrobiłem, policjant miał całą osmoloną twarz, jakby w sadzy i nie był w stanie nic powiedzieć, był otumaniony.
Zobaczyłem, że jedną z ulic (byłem na skrzyżowaniu), zasłania barierka migająca jak koguty policyjne, poszedłem tam. Za barierką droga cała szerokość drogi między budynkami wyglądała jak zryta przez koparkę lub coś cięższego. Droga nie była asfaltowa, a zrobiona z wielkich kamiennych płyt.
Budynki po bokach były nie ruszone. Stanąłem w dziurze, wyglądała jak wykopana koparką, ale niejednoczenie przyszła mi do głowy myśl, że to mogło być auto pułapka. Na tym sen się skończył.
Jednak przebudzeniu najbardziej zdziwiły mnie dwie rzeczy, jedna to taka że w jakimś momencie snu powiedziałem sam do siebie, że to wizja przyszłości. Druga to taka, że mój rozmówca, czułem że to rodzimy francuz mówił, że to co się stało pochodziło z dzielnicy imigrantów, utożsamiał on tą dzielnicę typowo z polakami, choć był świadomy, że w dzielnicy tego typu mieszkają imigranci z różnych krajów. Tak jakby nie ważne kto to naprawdę zrobił, dla niego byli był to imigrant, to jedynie mógł to być imigrant z polski.
Nie podoba mi się ten sen, a że mam często tak że jak dziele się z kimś moimi snami proroczymi to się nie spełniają, dlatego mam nadzieję, że będzie tak i tym razem.
Pozdrawiam załogę, Paweł
SEN O WYPADAJĄCYCH... ZĘBACH
Nawiązując do proroczych snów z xxi pietra. Od może czterech max pięciu lat śniły mi się sny o gnijących, wypadających zębach. Powtarzały się co jakiś czas.. Zgodnie z sennikiem oznacza to jakaś chorobę... Oczywiście znalem to znaczenie bo te sny były tak realne, ze ja po przebudzeniu czasami miałem wrażenie, ze naprawdę wypadły mi zęby, wiec sila rzeczy sprawdziłem co to znaczy.
Znaczenie tego to m.in. choroba. Nie będę wchodził w szczegóły ale faktycznie, lekarze cos wykryli u mnie. Od czasu gdy się o tym dowiedziałem i zdecydowałem się na leczenie te sny przestały mnie nekac. A naprawdę były to dość przerażające sny, budziłem się po nich jakby zlękniony, z dziwnym uczuciem strachu i leku. To wszystko minęło, odpukać. Myślę ze może to nasza podświadomość daje znać ze cos jest nie tak z nami. A może to jakieś znaki od kogoś więcej? Nie wiem.
W każdym bądź razie tak było. I dziękuje Bogu ze trafiłem na świetnych lekarzy. Nie za łapówki, nie z prywatnych wizyt ale normalnie z NFZtu.
Myślę ze wszystko jest po cos w życiu. Każde zdarzenie czegoś uczy i nas zmienia.
Wierze w Boga to bardzo dużo daje. Ale nie jestem jakoś za żadna religia. To tyle. Pozdrawiam.