Dziś jest:
Poniedziałek, 25 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie





Atak nocnej zmory - świadek zapewnia, że przeżył to naprawdę!
Nie, 10 gru 2023 23:31 | komentarze: brak czytany: 2336x

Tego typu opowieści są bagatelizowane, wręcz ośmieszane. Tłumaczone są tzw. paraliżem sennym, ale sprawa wygląda zupełnie inaczej dla tych, którzy to coś przeżyli. Wkrótce zamieścimy relację o ataku tzw. nocnej zmory na pracownika amerykańskiej platformy wiertniczej, który nagrał ten moment na kamerę (podczas snu). Okazało się, że można to "coś" bez problemu zobaczyć na monitoringu.

Zanim to zrobimy (wymaga to trochę pracy na montażu) warto zapoznać się z relacją, która dotarła na pokład okrętu Nautilus 31 marca 2017.

From: [dane do wiad. FN]
Sent: Friday, March 31, 2017 8:02 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: w sprawie związanej z zmorą

Witam

Jestem trochę przerażony tym co ostatnio przeżyłem dlatego przeszukiwałem dzisiaj interent aby czegoś się dowiedzieć . Natrafiłem na stronę internetową dlatego postanowiłem napisać.  Przepraszam za chaotyczny opis tego ale nie mam tak dużo czasu aby ładnie to opisać. Pierwszy swego rodzaju bezwład poczułem 15 lat temu śpiąc w nocy na tylnym siedzeniu w samochodzie , słyszałem rozmowę moich kolegów tzn prowadzącego i kolegę siedzącego na przednim siedzeniu.  Byłem obudzony całkowicie świadomy i nie mogłem się podnieść.

Przed rokiem leżałem na łóżku i czułem jak coś po mnie chodzi od ramion do stóp tam i  z powrotem po chwili przebudziłem się  i nie byłem pewny bo trwało to około minuty a ja w tym czasie nie mogłem się poruszyć żeby zobaczyć co się dzieje. Zapomniałem o tym gdyż nie byłem pewny czy mi się to śniło czy nie. Powiem tylko że było to bardzo niesamowite. Mieszkam w domu i zdarzyło dwukrotnie że myszy dostały się kilka lat temu do środka. To była właśnie takie uczucie jak gdyby myszy lub szczur po mnie biegał, ja natomiast nic nie mogłem zrobić. Rok temu umarła moja babcia , możliwe że był to właśnie ten czas.  Nie dam sobie ręku uciąć czy to była przed śmiercią babci czy  po ale na pewno w tym czasie. I teraz to co zdarzyło się 29 marca tego roku tj.2017.

Od 18 sierpnia moja mama leży w szpitalu. Najpierw wylew do mózgu a następnie powikłania niepracujące nerki, dializy, trzy intensywne terapie i w końcu trwale uszkodzony mózg.  Aktualnie leży w domu długotrwałej opieki  otwierając jedynie oczy i poruszając wargami .
Prawie codziennie jeździłem do mamy i robiłem jej godziny masaż chociaż wiem że to w niczym jej nie pomoże. 20 marca wyjechałem do Niemiec i wróciłem 27 i w tym samym dniu odwiedziłem mamę w ośrodku.  28 pracowałem na podwórku i nadzorowałem budowę ogrodzenia przez firmę, którą wynająłem. Praca przy budowie ogrodzenia się przedłużyła i zadzwoniłem do siostry że nie mogę pojechać do mamy w tym dniu. Szybko zasnąłem bo byłem bardzo zmęczony. No i teraz najlepsze:
Nad ranem przyśniło mi się że jestem u siostry tam gdzie mieszkała moja mama . Stałem na podwórku a ona na schodach . Powiedziała do mnie „Dlaczego mnie nie odwiedzisz”  , przebudziłem się leżąc na boku. W tej samej chwili poczułem dokładnie to samo jakby coś po mnie chodziło, tak jak poprzednio. Najpierw dokładnie tak jak wcześniej opisałem ale gdy chciałem się poruszyć  poczułem to mocniej tam i z powrotem . To już nie było chodzenie ale (i tu trudno mi to opisać) jakby prąd przechodził po mnie tak i z powrotem , od ramion do stup i coraz szybciej i mocniej , nie mogłem się ruszyć i byłem przerażony(trwało to około minuty).W pewnej chwili czułem jak coś miażdży mi klatkę piersiową (powiedziałem głośnio  o k…..wa), nie mogłem nabrać powietrza , dusiłem się(trwało to około minuty). Puściło i złapałem za telefon, który leżał na stoliku, była dokładnie godzina 5.00. Od razu zadzwoniłem do siostry i opowiedziałem co się stało.

Przez pół godziny nie spałem , nawet nie miałem zamiaru wychodzić z łóżka bo nie czułem się bezpiecznie. Zasnąłem po tym czasie i miałem kolejny sen. Było to jakieś pomieszczenie lub , w którym byli ludzie i w rogu umierał starszy facet około 60tki. Chciałem zadzwonić po pomoc i wybierałem bezskutecznie numer telefonu. Za każdym razem jak wybrałem numer okazywał się nie właściwy. Prosta czynność była dla mnie nie do wykonania. W końcowym etapie tego snu widziałem twarz tego zmarłego faceta.

Zawsze kpiłem z wiary , z życia po śmierci , zawsze miałem jakieś wytłumaczenie i nie dawałem się do niczego przekonać.
Tego jednak co się stało nie potrafię wytłumaczyć w żaden sposób i chciałbym o tym zapomnieć.  Wtedy jak zadzwoniłem do siostry , to siostra powiedziała mi że to może być zmora i że mam się pomodlić. Jak ktoś czy coś chce mnie udusić to niech to zrobi szybko i da mi święty spokój . Jeśli to się kiedyś powtórzy to nie wiem co będę robić aż strach pomyśleć.
Już kończę i przepraszam za jakieś błędy jeśli się pojawiły bo nie mam czasu tak tego opisywać .  Jak coś to proszę pisać z pytaniami na maila i chętnie odpowiem . Dobrze jak ktoś napiszę jak się tego pozbyć ale  od razu zaznaczam , że nienawidzę naciągaczy i traktuje ich bardzo niemiło
Pozdrawiam







* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.