Sprzedawał samochód nieżyjącego ojca i wtedy pojawił się... gołąb
O przypadku nie może być mowy - w naszym archiwum mamy dziesiątki relacji o tym, że w czasie śmierci bliskiej osoby na parapecie w domu jego rodziny pojawiał się ptak, który albo bardzo głośno się zachowywał, albo wprost stukał dziobem w okno. Zdarzały się nawet przypadki, że ptaki (normalnie unikające kontaktu z ludźmi) wlatywały do mieszkania i siadały tuż przed przerażonymi domownikami. W tym samym czasie w szpitalu umarł bliski członek ich rodziny - nie ma wątpliwości, że oba wydarzenia miały ze sobą coś wspólnego.
Czasami do dziwnego pojawienia się ptaka (kruka, gołębia, gawrona itp.) dochodzi po śmierci osoby, w której mieszkaniu znajdują się świadkowie takiego wydarzenia. Przykładem może być sytuacja opisana przez naszego czytelnika, której opis właśnie dostaliśmy. Sytuacja bardzo często spotykana - po śmierci rodziców dzieci na potęgę wyprzedają wszystkie rzeczy, które dla ich zmarłego ojca czy matki były "wielkimi skarbami". I nagle pojawia się gołąb.
[...] ] Witam. Na początku proszę o anonimowość. Chciałbym podzielić się z Redakcją i Czytelnikami pewnym wydarzeniem, którego byłem świadkiem wraz z żoną. Sąsiad z naszego bloku zmarł a jego syn postanowił sprzedać mieszkanie i samochód należący do jego ojca. Postanowiliśmy kupić samochód i umówiliśmy się na spotkanie w mieszkaniu należącym do zmarłej osoby. Syn zmarłego sąsiada już na nas czekał z gotową umowa. W pewnej chwili na parapet okna które było bez firanki przyleciał gołąb, który bardzo chciał dostać się do środka. Chodził po całej długości parapet stukając dziobem w szybę. Przeszły mi ciarki po plecach. Żona jak wspomniałem też to widziała. Jedynie syn zmarłego zdawał się nie zwracać uwagi na całą sytuacje. Wnioski proszę wyciągnąć samemu. Pozdrawiam. [...] 2017-04-02
Czy jest to znak od zmarłej osoby? Czy może jeszcze od czegoś innego, co jest tylko pośrednikiem w kontakcie? Te pytania muszą pozostać bez odpowiedzi.