Witam oficerów pokładu Fundacji Nautilus.
Do napisania poniższego maila zmotywował mnie artykuł "Ojciec Pio
i przepowiednie Centurii";.
Dość dawno temu pracowałem nad różnymi przepowiedniami w celu napisania
obszernego artykułu który byłby ich kompilacją. Z różnych powodów
(niezależnych ode mnie) niestety nie mogłem go nigdy skończyć. Na
szczęście jednak zachowałem kilka przemyśleń jak i map stworzonych na
cele tego materiału, którymi chciałbym się podzielić.
Po pierwsze nie mam głębokiego przekonania odnośnie tego że Polska
"wywinie się" od nieszczęść. Różne przepowiednie podają, że
straty w ludziach będą liczone w tysiącach. W skali kraju może nie jest
to wielka liczba jednak to ludzie a nie cyferki w statystykach (żyjący,
kochający i myślący jak każdy z nas).
"Nasz naród powinien z tego wyjść nie najgorzej. Może pięć, może
dziesięć procent jest skazane. Wiem, że to dużo, że to już miliony, ale
Francja i Niemcy utracą więcej. [dotyczy potopu wywołanego
rakietami które skrzyżują się nad oceanem] O. Klimuszko.
Jedyny kraj któremu się rzeczywiście uda, to (według przepowiedni)
Australia.
Tylko jeden kraj na końcu świata, otoczony wielkimi morzami, tak
duży jak nasza Europa [Australia?], będzie żył w pokoju bez,
jakichkolwiek kłopotów... Ani w nim, ani ponad nim nie eksploduje żadna
kula armatnia; Mitar Tarabić
Po drugie, przepowiednie nie dotyczą tylko jednego aspektu. Warto je
podzielić na przepowiednie dotyczące III wojny światowej oraz kataklizmu
[2012r.?] który ma nadejść mniej więcej w tym samym czasie.
Warto zwrócić uwagę na przepowiednie Aloisa Irlmayera [fragmenty wybrane].
III ww.:Od Budapesztu do Norymbergii i od Drezna do Berlina linie te
będą zajęte wojskiem. Trzecia linia będzie przebiegać od Zagłębia Ruhry
po Królewiec. Potem przylecą z południa czarne i szare ptaki z taką
mocą, że zmienią niebo i ziemię. Główna kwatera wojsk - Kiersberg koło
Bonn. Pierwsza bomba wpadnie do kościoła w Bawarskim Lesie. Wszystko
zostanie zniszczone i nikt nie może tych stron przekroczyć. Augsburg i
kraje na południe od Dunaju nie odczują skutków wojny. W parę lat po
tych okropnościach (po wojnie) przyjdą złote czasy. Oto już stoją
zbrojne miliony wojsk z bronią w ręku straszliwie morderczą. Wojna
będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, że naród
położony na południu Polski wyginie w niej zupełnie. zwycięzcy i
zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg
rządzi światem, nawrócą się i pomiędzy nimi wielu Żydów. Wielkie siły
marynarki będą walczyć na morzu Śródziemnym. Następnie trzy armie, z
szybkością błyskawicy, bez żadnego ostrzeżenia, wyruszą w kierunku
północnego Dunaju ku rzece Ren. Pierwsza nadciągnie nad lasem Bawarskim
w kierunku północnym wzdłuż Dunaju. Druga armia przejdzie od wschodu ku
zachodowi nad Saksonią ku Zagłębiu Ruhry. Trzecia, która pójdzie z
północnego wschodu na zachód i przejdzie nad Berlinem. Rosjanie nigdzie
się nie zatrzymają, dzień i noc nieubłaganie będą zmierzać do celu, do
Zagłębia Ruhry. Ludność w panice będzie uciekać na zachód. Samochody
zakorkują drogi i będą przeszkodą dla czołgów. Nie widzę żadnych mostów
na Dunaju powyżej Ratyzbony. Zniszczony Frankfurt nie będzie już
przypominał wielkiego miasta. Dolina Renu będzie pustoszona, głównie
drogą powietrzną. Zza "wielkiej wody" natychmiast przyjdzie odwet. W tym
samym czasie "żółty smok" najedzie Alaskę i Kanadę, ale daleko nie
zajdzie... Wielka ilość gołębi wzbiła się z piasku ku górze, a wtedy
spadł żółty pył. Zdarzy się to w pogodną noc, gdy " złote miasto" będzie
zniszczone. Samoloty zrzucą żółty pył między morzem Czarnym a Północnym.
Utworzy się pas śmierci, od morza do morza, szeroki jak pół Bawarii.
Tam, gdzie spadnie pył wszystko będzie martwe. Żółta linia pyłu uniesie
się aż do miasta położonego nad zatoką. To będzie długa linia. Kto
przejdzie tę linie umrze. Dlatego też atakujące siły rozpadną się. Będą
musiały iść na północ. Wszystko co mają ze sobą wyrzucą. Nikt więcej tam
nie wróci. Rosyjskie dostawy będą przerwane... Dwa stada będą walczyć
od zachodu do południowego zachodu. Szwadrony odwrócą się ku północy i
odetną atak trzeciej armii. Na wschodzie będzie dużo czołgów, które
jeszcze jadą, ale w środku będą same sczerniałe trupy. Tam piloci też
zrzucą małe, czarne pudełka, które wybuchają zanim dotkną ziemi.
Rozciąga się wtedy żółty albo zielony dym lub proch. Wszystko co zetknie
się z tym pyłem umiera. Żaden żołnierz z trzech armii nie powróci do
domu. W skażonej strefie trawa już nie urośnie, ale ludzie będą mogli
żyć. Przez naturalną katastrofę albo czymś podobnym Rosjanie będą
musieli uciekać na północ. Przy Renie widzę półksiężyc, który chce
wszystko pożreć. Polecą oni na północ, gdzie wkraczała 3 armia, aby
wszystko wyciąć. Nikt z tych 3 armii nie wróci do domu. Ostatnia bitwa
rozegra się w pobliżu Kolonii. Widzę samolot lecący ze wschodu, który
wrzuca coś do Wielkiej wody, wtedy stanie się coś dziwnego. Woda
podniesie się tak wysoko jak wieża i opadnie, wszystko będzie zalane.
Jedna część Anglii zniknie, kiedy pilot zrzuci tą rzecz do wody.
A tutaj fragmenty dotyczące zbliżającego się kataklizmu [2012r. ?].
Z chmur powstaną orkany ognistych strumieni padających na całą ziemię.
Niepogody, burze, pioruny, powodzie, trzęsienia ziemi będą jedne po
drugich następować w różnych krajach. Nieustannie będzie padać deszcz
ognisty. Rozpocznie się to w bardzo mroźną noc. Grzmoty i trzęsienia
ziemi będą trwać trzy dni i trzy noce. Jedna trzecia ludzkości zginie.
Gdy będzie za późno, wyłoni się duży głaz z białej mgły poprzez noc -
noc bez wypowiedzenia wojny. W czasie wojny nastąpi ciemność, która
potrwa 72 h. Podczas dnia będzie ciemno, spadnie grad, będą błyskawice i
grzmoty, trzęsienie ziemi wprawi w drgania naszą planetę. Proszę: nie
wychodźcie z domu w tym czasie, palcie tylko świecami. Kto będzie
wdychał pył dostanie skurczu i umrze. Tamtej nocy zginie więcej ludzi
aniżeli w dwóch wojnach światowych. Potem wiatr skieruje chmury śmierci
na wschód.
Nie chciałbym wróżyć niczego niedobrego ale sporo osób piszących do FN
miało "prorocze sny". Zwykle podchodzę do tych nowinek
ostrożnie i z rezerwą jednak niektóre rzeczy pokrywają się z tymi
przepowiedniami co mnie niepokoi. Oby to były imaginacje mózgu a nie
rzeczywiste ostrzeżenia.
Pozdrawiam.
Stały wieloletni fan FN, Kai
Ps. Załączniku dołączam opracowane przeze mnie mapki.
Skoro o mapach III Wojny Światowej mowa, to... jeszcze jedna poniżej.
-----Original Message-----
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Saturday, March 14, 2009 1:17 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Mapka do przepowiedni
Witam
Z ciekawosci po przeczytaniu artykulu o przepowiedniach ksiedza Klimuszko i przepowiedni fatimskiej zrobilam mala mapke ktora mysle mogli byscie wykorzystac. Mapka pokazuje linie frontu w zblizajacym sie konflikcie.
Pozdrawiam
Ania