PRZESŁANIE Z ZZAŚWIATÓW - dziadek źle się czuje w nowym miejscu...
[...] Gdy po wielomiesiecznej podróży wróciłem do domu żona opowiedziała mi historię nastepujacą.
Była sama w domu ogladając tv. Zdrzemnęła sie. Obudziła się bo ktoś był w mieszkaniu. Zapytała Kto tam?. Odpowiedziano jej "nie poznajesz jestem ( tu padło imie i nazwisko naszego przyjaciela dawno juz nieżyjacego). Powiedział "Przychodzę w imieniu twojego ojca" ( zmarł kilka miesięcy przed tym zdarzeniem). "Dziadek źle się czuje w nowym miejscu i czeka na syna"
Na dowód, że przemawia w imieniu dziadka ukazał się obraz dziadka pod jakimś drzewem obok charakterystycznych zabudowań. Zjawa dodała, że "dziadek czeka na syna w miejscowosci... "( i tutaj padła nazwa). Żona przerazona bo widziała umykajacą poswiatę nie zapamiętała dobrze nazwy, tylko ,że była jakaś "dziecinna".
Tą historię opowiedziała swojemu bratu. Po 4 mieiącach od tego zdarzenia w tragicznym wypadku samochodowym zginął nasz Syn - ulubiony wnuk dziadka. Źle zrozumieliśmy "posłańca". Gdy usłyszeliśmy nazwe miejscowosci, żona powiedziała , że ta miejscowość została wyartykułowana przez "posłańca" Rzeczywiście jest w niej coś dzieciecego.
Gdy zjawiliśmy się na miejscu wypadku obraz pokrywał się z obrazem, który wiele miesięcy przed zdarzeniem opisywała zona.
pozdrawiam