Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie





Dwa niezwykłe sny z dzieciństwa
Nie, 10 gru 2023 23:00 | komentarze: brak czytany: 1928x

[...] Chciałabym się podzielić moim wspomnieniem z dzieciństwa. Nie do końca pamiętam czy był to sen... Raczej obraz na jawie. Miałam wtedy około 6 lat i niewiele potrafiłam z tego zrozumieć. Zamęczałam tylko dorosłych pytaniami. Trwało to przez krótką chwilę, bo szybko zorientowałam się, że nie potrafią mi na nie odpowiedzieć.
Pamiętam obraz obszernej sali, w której obradowała grupa istot, byłam wśród nich. Byliśmy rośli, podobni do siebie, mieliśmy postać raczej męską. Mam wrażenie że patrzyliśmy na coś z dużej wysokości i obserwowaliśmy. Rozmawialiśmy o ludziach, o ich postawach. Ocenialiśmy ich. Inni mieli dużo wyrozumiałości, podziwiali przejawy heroizmu, poświęcenia. Dawali przykłady ludzi, którzy oddali życie w imię ratowania innych. Ja miałam zgoła inne spostrzeżenia. Patrzyłam na to z góry, ludzkie wybory wydawały mi się bardzo proste, życie nieskomplikowane. Nie miałam wyobrażenia jak wygląda egzystencja na Ziemi, nie wiedziałam nic o skomplikowanych relacjach i uwarunkowaniach, ani o strachu. Gardziłam człowiekiem. Miałam w sobie dużo pychy i jeszcze więcej pewności siebie. Odpowiadałam innym, że to nic nie znaczy i o niczym nie świadczy, że my, że ja, bez trudu potrafiłabym lepiej, więcej, bardziej.

Siedzi to we mnie głęboko. Im jestem starsza tym odczuwam to silniej. Za każdym razem, kiedy przychodzi mi się zmierzyć z przytłaczającymi ludzkimi historiami, przyjrzeć się sieci emocji, powiązań i zrozumieć bezmiar ludzkiej bezradności, a w niej mimo to dostrzec przejawy heroizmu, za każdym razem wtedy przypominam sobie ten obraz z dzieciństwa. Przychodzi też refleksja, że zanim zacznie się kogoś oceniać, należy założyć jego buty i pójść jego drogą.

Któż może zatem nas sprawiedliwie poddać ocenie? Czy jest to w ogóle możliwe? Członków „rady” widziałam jeszcze jeden raz. Nie wykazali zbytniego zadowolenia z tego co robię, z tego, że tutaj jestem. I zapowiedzieli mi, że nie będę miała już okazji kolejny raz przebywać na Ziemi.

Jako dziecko przeżywałam intensywnie te „odwiedziny”, a zapowiedzi „rady” wzbudzały we mnie obawy. Prosiłam więc dziadków i rodziców o jakieś wyjaśnienia. Oni przypisywali to wszystko dziecięcej wyobraźni i bagatelizowali. Może dobrze, gdyż wpływali w ten sposób na zmniejszenie mojego wewnętrznego napięcia wówczas.

Pozdrawiam

[...]


-----Original Message-----
From: [dane do wiad. FN]
Sent: [...]
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Czy to aby napewno był tylko mój zwykły sen o Ufo??

Witam szanowną fundację NAUTLIUS, pragnę podzielić się snem jaki przyśnił mi się wiele lat temu, byłem wtedy młody w wieku koło 13 może 14 lat nie więcej. To co chce opowiedzieć to sen, bardzo dziwny sen, który mimo upływu czasu wciąż pamiętam i czasami nie wiem dlaczego ale przypomina mi się w najmniej spodziewanych chwilach mego życia np. gdy spoglądam na gwiazdy w nocy lub tak od po prostu. To były wakacje, tej nocy  była godzina gdzieś koło 21:00 brałem prysznic szykując się do spania, noc była pogodna ciepła i bezchmurna a na niebie widać było bardzo wyraziście świetliste gwiazdy.

Mieszkam z rodzicami w dwu-rodzinnym domu mamy niewielki ogródek ogrodzony płotem a dalej jest dość duże pole pewnego gospodarza na którym uprawiał niegdyś buraki cukrowe lub żyto , obecnie pole jest zaorane i czeka na nowego gospodarza, ale do rzeczy, umyłem się następnie pamiętam że coś wypiłem chyba Pepsi,  pożegnałem się z rodzicami mówiąc dobranoc i ułożyłem się do swego łóżka tylko mój ojciec z tego co pamiętam siedział na fotelu do puźnej godziny robił tak często oglądając filmy w TV, w tym czasie już moja matka i brat spali. Pamiętam że ledwo położyłem się a zasnąłem , to działo się tuż nad naszym ogródkiem koło domu, dokładnie pamiętam masę obiektów świecących takim jakby bardzo jasnym kolorem trochę nawet lekko czerwonym kolorem obiekty te przypominały w kształcie dyski płaskie lecz u samej góry miały jakby wielkie koło świecące ,  widziałem siebie stojącego koło okna w kuchni z którego widok jest na nasz ogródek.

Obiekty te unosiły się na linii mego wzroku i było ich dość dużo każdy świecący tym samym światłem, nie wiem dlaczego? ale pamiętam jak gdyby coś lub ktoś przyciągał mnie do tych obiektów lecz ja nie mogłem się ruszyć, wydawało mi się że jakaś siła nakazuje mi spoglądać w niebo i patrzeć nieustannie na obiekty, w pewnym momencie poczułem się jak bym unosił się lekko w górę i przenikną przez okno w kuchni na zewnątrz unosząc się bezwładnie a na moje ciało promieniowało coś ciepłego. Nie trwało to długo i po pewnym czasie jakaś dziwna siła opuściła mnie, a ja widziałem siebie jak opuszczam się na ziemie a dokładnie na chodnik przy ogródku, wtedy tez świecące obiekty nagle zanikły kierując się w strone tego pola gospodarza,  a na niebie był wielki błysk coś na styl błyskawicy w deszczowy burzowy dzień. Obudziłem się i postanowiłem że snem podzielę się z mym ojcem lecz zanim  cokolwiek mu powiedziałem to pamiętam że on cały czas opowiadał że coś nie pozwalało mu zasnąć ponieważ cały czas slyszał jak ktoś się kreci z kuchni do pokoju na piętrze tam gdzie ja śpię .Ojciec myślał że to może ja chodzę w nocy że może do łazienki lub do kuchni, lecz dokładnie sprawdził i twierdził że zarówno ja i mój brat spaliśmy jak zabici.

Tym bardziej jest to dziwne iż sporo naszych sąsiadów twierdziło że noc była trochę jakby dziwna , nie było burzy ani deszczu a na niebie pojawiły się bardzo świetliste błyski twierdził choćby pan Leszek nasz bliski sąsiad. Ojciec mój trochę jakby pod wrażeniem , moja matka również niby się śmiali ale nie do końca lecz ja wiem ze było to bardzo dziwne i w zupełności odbiegające od mych innych snów. Wiele razy śniło mi się coś, lecz z reguły sen ten pamiętałem może parę dni i zapominałem, za to ten sen pamiętam wręcz prawie że doskonale, jestem prawie  pewien że w mym śnie musiało wydarzyć się coś jeszcze ponieważ to co mi się śniło tak szybko przeminęło, a ja przecież spałem dobre 10 godzin, czuję że w śnie na pewno musiało być coś jeszcze czego niestety nie pamiętam, może gdybym poddał się hipnozie co bardzo chciał bym uczynić dało by się o wiele więcej wywnioskować. Natomiast wiem jedno to było tak realne! i fascynujące że na długo tego nie zapomnę.
PS. W tym młodym wieku nie próbowałem alkoholu ani narkotyków,  to co opisałem jest moim najprawdziwszym przeżyciem…POZDRAWIAM! D. [dane do wiad. FN]






* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.