Moc ukryta... w powietrzu?
[...] Witam,
We wstępie chciałbym podziękować Wam za prowadzenie tak wspaniałej działalności jaką się zajmujecie. Od 4lat bedąc Waszym stałym czytelnikiem (przeglądarka otwiera się automatycznie na Waszej stronce) intrygujecie, zaskakujecie i wyjaśniacie mase rzeczy które mnie i moją rodzinę bardzo interesują: od ORBS'ów przez piktogramy, rok 2012, kończąc na reinkarnacji. Chciałbym Wam jeszcze raz za to serdecznie podziękować a tym samym może w jakimś stopniu zmobilizować do tak wspaniałej pracy.
Piszę w krótkiej sprawie, bo wiem, że macie masę pracy w Fundacji związaną m.in. z odpowiedziami i segragacją maili. Otóż bedąc jeszcze w podstawówce za nauczyciela plastyki miałem wspaniałego człowieka (bedącego z Wami podobno w jakimś kontakcie) zajmującego się jak dla mnie niewyjaśnionymi zjawiskami-określanie autora pracy plastycznej za pomocą wahadełka, sprawdzanie np. marki papierosów (tak, smutna prawda...)jaką ktoś pali i wiele wiele innych zjawisk związanych z ludzkimi możliwościami. Człowiek ten wyjechał do Hiszpanii, lecz wrócił jako nauczyciel muzyki, ale gdy byłem już w gimnazjum. Lekcje jakie prowadził daleko odbiegały momentami od związanych z muzyką, schodząc na tor zjawisk, którymi Wy się zajmujecie.
Opowiadał nam o Dzieciach Indygo, energiach, kanałach międzyludzkich, UFO, piramidach, starożytnych cywilizacjach, sensem ludzkiego istnienia etc. Nierzadko przechodziły nam po plecach ciarki gdy słyszelismy o takich rzeczach, którymi jak mówił zajmujecie się także Wy. To on podał nam Waszą stronkę w celu... właśnie...on sam utrzymywał, że ma z nami lekcje gdyż takie jest jego "częściowe zadanie".
Pewnego razu kazał nam wyjrzeć przez okno i spojrzeć w czyste błękitne niebo (pogoda typowa dla przedwakacyjnego okresu). Kazał się wpatrywać w błękit tak długo aż zobaczymy... poruszające się w powietrzu jakby "blade robaczki". Zobaczyliśmy je, dostając w odpowiedzi, że jest to moc, energia będąca w powietrzu z której jakoby można czerpać siłę... Nie wiem do dziś ile było w tym prawdy (będąc już w klasie maturalnej), dlatego pomyślałem, że może Wy znacie odpowiedź lub spotkaliście się z podobnym zdarzeniem- czym są ów "blade robaczki" na tle błękitnego nieba...
Pozdrawiam serdecznie,
Wasz stały czytelnik
[...]