W sprawie Zdanów praktycznie każdego dnia na jedną z naszych skrzynek e-mailowych przychodzi korespondencja z jakiegoś ośrodka na świecie, który zajmuje się analizą tylko jednego zdjęcia. Rozesłaliśmy takie prośby po praktycznie wszystkich kontynentach, co było znakomitym pomysłem. Przygotowujemy większą publikację, ale na razie fragment naszej wewnętrznej korespondencji w tej sprawie.
04.01.2014
Drodzy Koledzy!
Dziękuję bardzo za pomoc i przesłane materiały, które są niezwykle pomocne. Odzew na apel umieszczony na stronach o analizę zdjęć i ocenę wielkości obiektu na podstawie zdjęcia nr 3 był spory i kilka osób przedstawiło różne metody wielkości liczenia wielkości obiektu, ale wszystkie one dają ten sam wynik. Nie ma cienia wątpliwości, że obiekt miał średnicę zbliżoną do tego, co podawali świadkowie w pierwszym wywiadach po zdarzeniu, czyli ok. 1,5-2 metry średnicy. W obiecanej publikacji przedstawię bardziej precyzyjną średnicę obiektu, która została policzona czterema różnymi metodami, które dały bardzo zbliżony wynik.
/oto przykład naszej korespondencji/
Materiał z prośbą o analizę położenia obiektu UFO w przestrzeni został przeze mnie przesłany do kilkunastu ośrodków kryminalistycznych w Polsce i na świecie i powoli przychodzą materiały. Najbardziej ciekawe są ekspertyzy z Nowej Zelandii, co już wcześniej sygnalizowałem. Musiałem im przesłać sporo fotografii terenu, drogi z różnych odległości, ale najbardziej cenne okazały się nagrania wideo wykonane z naszego drona, o czym za chwilę.
Wszystkie ekspertyzy powinny znaleźć się w książce o Zdanach, gdyż stanowić będą bardzo unikalny materiał. Trzeba będzie je przejrzeć i dokładnie ustalić, które z fotografii należy umieścić, gdyż jest tego sporo.
Odbicie przewodów linii przesyłowej od powierzchni obiektu daje ogromne możliwości na to, aby prawidłowo umiejscowić obiekt w przestrzeni. Zdjęcia wykonane z drona FN pokazują, że odbicie przewodów od powierzchni obiektu jest bardzo podobne do tego, co zarejestrowała kamera drona:
- jeden przewód znajdujący się bliżej obiektu jest pozornie „szerszy”, drugi zaś „cieńszy”, gdyż jest dalej i jest to absolutnie prawidłowe działanie perspektywy
- obraz przewodów odbijający się od powierzchni obiektu ulega w sposób naturalny zakrzywieniu ze względu na sferyczny kształt powierzchni
- oprócz przewodów na powierzchni obiektu można wyróżnić odbicia elementów terenu, w tym drzew, a także samochodu. Szczegółową analizę tego przygotuję na potrzeby publikacji, ale wymaga to sporo pracy, gdyż materiałów jest naprawdę dużo.
Oto kilka zdjęć z drona FN:
I jeszcze zmontowany film pokazujący materiał, który został wysłany do ośrodków zajmujących się analizą kryminalistyczną.
http://www.youtube.com/watch?v=CEKvNZhx4i8
Zdjęcie nr 3 jest bez wątpienia najważniejszym zdjęciem z całej serii. W zasadzie gdyby było tylko to jedno zdjęcie i nie istniały pozostałe fotografie wykonane podczas zdarzenia, daje ono wystarczający materiał do oceny wielkości obiektu.
Na prośbę naszych kolegów z Australii wybrałem jeszcze dwa zdjęcia do szczegółowej analizy, co sygnalizowałem Wam w korespondencji. Jedno ze zdjęć pokazuje obiekt, który znajduje się na wysokości 25-30 metrów i zgodnie z opisem świadków leci w kierunku samolotu, który zostawia smugę na niebie (przypominam, że zgodnie z ich opisem obiekt wręcz doleciał do tego samolotu).
Wśród zdjęć, które posłużą do analizy w Australii będzie także zdjęcie nr 8, kiedy obiekt jest za drzewami. To zdjęcie pokazuje, że obiekt musiał być w przestrzeni nad polem, a ponad to także daje możliwości policzenia wielkości obiektu, oszacowania jego rozmiarów. Co najważniejsze – wynik takiej analizy potwierdza wnioski, które przesłał nam A., czyli wynik dokładnie taki sam, jak w przypadku analizy zdjęcia nr 3, czyli średnica wynosi ok. 2 metrów.
Przypominam o potrzebie wykonania kilku dodatkowych zdjęć z dwoma modelami obiektu na miejscu w Zdanach. Warto także przypominać adres e-mail, na który czytelnicy serwisu mogą przysyłać swoje własne uwagi w sprawie tych zdjęć. Wśród nadesłanego materiału było naprawdę kilka fenomenalnie ciekawych spostrzeżeń, więc tego typu apele na stronach mają sens.
Pozdrawiam cały pokład!
….
W takim razie przypominamy adres e-mail, który służy do korespondencji w sprawie zdanów:
redakcjafn@gmail.com