Nieznajoma KOBIETA która powiedziała mu... że istnieje INNY ŚWIAT.
[...] Witam chciałabym podzielić sie z czytelnikami nautilusa rodzinną historią którą znam niestety "z drugiej ręki" gdyż wydarzyła sie na kilka lat przed moim narodzeniem. Dotyczy ona pierwszego męża mojej mamy. Pewnego grudniowego dnia 1986 roku został sam w domu gdyż mama z moimi dwiema siostrami wyjechały do babci.
Mama po powrocie do domu usłyszała niezwykłą historie od swojego ówczesnego męża. Otóż bowiem twierdził on że
podczas ich nieobecności przyszła do niego nieznajoma KOBIETA która powiedziała mu że istnieje INNY ŚWIAT i to jak jest na tym innym świecie.
Warunek był jednak taki że nie mógł pod przysięgą nic więcej on o tym powiedzieć bo mu zabroniła. Kilka miesięcy po tym wydarzeniu zmarł...
Ta historia zawsze była mi znana jednak nikt z rodziny nie przywiązywał do tego wielkiej wagi
Wspominam o tym gdyż ja zauważam podobieństwo w tym zdaniu które znam od kilku miesięcy
"Nie obiecuję ci szczęścia na tym świecie, lecz w innym" - Maryja w Lourdes
Pozdrawiam
[...]
/opis dostaliśmy 2-go listopada 2020/
[...]
Szanowna FN,
Bardzo lubię Wasz dział XXI PIĘTRO. Chyba też mam coś do niego, choć wspomnienie pochodzi sprzed II Wojny Światowej. W mojej rodzinie jest powtarzana opowieść, że w małej wsi w Wielkopolsce (gdzie kiedyś mieszkał mój ojciec) doszło w 1937 roku do bardzo dziwnego wydarzenia. We wsi był drewniany kościół z wysoką wieżą. Kiedyś kilka osób w tym mój pradziadek dostrzegli ludzką sylwetkę na samej wieży kościoła. Nie byłoby może w tym nic niezwykłego, bo przecież ktoś mógł się wspiąć, ale potem ten dziwny stwór (bo raczej to nie był człowiek) rozpostarł skrzydła i odleciał. Czy słyszeliście o czymś podobnym?
pozdrawiam
[dane do wiad. FN]
Dziękujemy za opis. O takiej historii z terenu Polski nic nie ma w Archiwum FN. Inna sprawa świat - oto przykład filmu, który krąży w sieci, choć trudno orzec, na ile jest prawdziwy.