Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl
Nie, 10 gru 202321:42
| komentarze: brak czytany: 1314x
[...] To zdarzyło się, gdy miałem może 17 lat. Wracałem od mojej ówczesnej dziewczyny, która mieszkała na sąsiedniej dzielnicy. Było jakoś przed północą. Nasze dzielnice oddzielała ruchliwa ulica, ale żeby do niej dotrzeć trzeba było przejść słabo oświetlonymi uliczkami. Gdy wyszedłem zza rogu jednej z nich zobaczyłem, że naprzeciwko mnie (może dwadzieścia metrów przed mną) stoi grupa jakichś 5, 6 łysych kolesi. Klasyczni dresiarze. Zauważyli mnie od razu, wymienili kilka zdań i zaczęli rechotać. Nie mogłem się cofnąć, bo wiedziałem, że to ich sprowokuje. Rozejrzałem się wokół, ale nie było żywego ducha. Zwolniłem kroku, jednak wiedziałem, że i tak idę na zderzenie czołowe. Pamiętam, że stali naprzeciwko mnie z szeroko rozstawionymi nogami, głowami opuszczonymi nisko. Ich intencje były aż nader jasne. I wtedy zdarzyło się coś dziwnego. Gdyby byłem mniej więcej dziesięć metrów przed nimi, z bocznej uliczki wyszedł jakiś wielki kształt. Spojrzałem kątem oka i zobaczyłem, że to pies. Pamiętam, że sapał głośno. Wtedy pomyślałem sobie – „No ładnie, jak oni mnie nie pobiją, to pogryzie mnie ten olbrzym”. Czekałem aż się na mnie rzuci, ale tak się nie stało. Pies zrównał się ze mną krokiem i człapał majestatycznie. Szliśmy niczym pan i jego właściciel. Dresiarze wyraźnie stracili rezon. Patrzyli na to na mnie, to na psa. W końcu rozstąpili się, a ja nie oglądając się za siebie przeszedłem dalej. Wtedy odważyłem się przyjrzeć mojemu towarzyszowi. A była to niezła bestia. Jak później sprawdziłem wyglądem przypominał Mastifa Hiszpańskiego. Tymczasem przede mną zamajaczyła już ruchliwa ulica i przystanek tramwajowy. Na horyzoncie zobaczyłem kilkoro ludzi. Byłem bezpieczny. Pies przeszedł ze mną jeszcze parę metrów, po czym jakby nigdy nic skręcił w boczną uliczkę, idąc tym samym majestatycznym krokiem. Po chwili zniknął w ciemności… Od tego czasu często zastanawiam się, czy to mógł być mój Anioł Stróż.
UFO
[...] To działo się, gdy miałem może 14 lat. Okno mojego mieszkania w bloku wychodziło na park. Za parkiem była rzeka, a po drugiej stronie rzeki, hen daleko - cmentarz. W letnie noce, gdy nie mogłem zasnąć patrzyłem sobie przez okno, oparty o parapet. I właśnie wtedy dwa może trzy razy zobaczyłem na niebie (od strony rzeki) dziwne, jasne punkty. Było ich zawsze kilka. Mniej więcej pięć lub sześć. Najpierw były tak malutkie, że można było je pomylić z gwiazdami. Potem jednak rosły nieco i zaczynały poruszać się w dynamiczny sposób. Na przykład robiąc zygzaki, albo przesuwając się w szybkim tempie z góry w dół i odwrotnie. Po jakichś trzydziestu sekundach znikały nagle (jakby przyśpieszyły i odleciały). W tamtych czasach nie było telefonu z możliwością nagrywania, więc nie mogłem tego utrwalić. Zresztą szczerze mówiąc nie chciałem przepuścić ani chwili tego spektaklu. Minęło wiele lat i już nigdy potem czegoś takiego nie widziałem. Nie dbam o to, czy ktoś mi wierzy, czy nie. Wiem co widziałem. A piszę po to, żeby dać świadectwo prawdzie.
From: […] Sent: Friday, December 18, 2020 12:03 AM To: Fundacja Subject: Dziwny dzwiek basowy we Wrocławiu
Witam, obudził mnie o 23:50 dziwny dźwięk we Wrocławiu, okolice legnicka/młodych techników. Basowy dźwięk raz głośno raz cicho
Witam! Oglądając ostatnio serial Columbo, dostrzegłem jakieś latające w tym starym filmie obiekty na niebie. Wrzuciłem to na youtuba pod tym adresem:
Czy w książce Misja jest ukryty kod? Jedna z internautek twierdzi, że tak. Przekaz odczytany w ten sposób jest poruszający i nie jest na pewno przypadkiem. Rzecz jest fascynująca - szczegóły wkrótce.
Czw, 24 lip 2025 08:46 | 22 lipca 2025: Dwóch mężczyzn w miejscowości Giby (wieś o charakterze letniskowym w Polsce położona w województwie podlaskim, w powiecie sejneńskim) widziało przelot trzech jasno świecących obiektów, które tworzyły na niebie formację trójkąta. Obiekty poruszały się bardzo szybko, świadkowie wykluczają drony. Przelot był w całkowitej ciszy. Dwóch z nich zarejestrowało przelot telefonami komórkowymi. [...]
Środa, 27 sierpnia 2025 | 86-letni mężczyzna był gotowy poddać się operacji w gabinecie chirurgicznym. Chciał poznać tajemnicę związaną z objawieniem maryjnym, którego był świadkiem jako kilkuletni chłopiec.
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.