[...] Dzień dobry Słuchałam właśnie waszego streamu z 25.12 i tak sobie przypomniałam historię, którą usłyszałam w 2001r. od pewnego Węgra dotyczącą czerwonej świecącej kuli w mieszkaniu. Niestety Węgier ten bardzo słabo mówił po angielsku. Był to człowiek raczej skryty i o jego spotkaniach z ufo dowiedziałam się od jego kolegów. Pytając go o jego doświaczenia z tym związane nie bardzo chciał mi na początku cokolwiek mówić bo czuł, że osoby które znajdowały się wokół nas uważały to wszystko za bzdury.
Niemniej jednak dowiedziałam się, że wielokrotnie w jego domu na Węgrzech pojawiała się czerwona świecąca kula, z której coś wychodziło co było chyba istotą inteligentną. Zawsze ta kula wychodziła z rogu pokoju. Po tych spoktaniach ten człowiek zaczął działać jak magnes i metalowe pieniądze i inne elementy nie spadały z jego ciała. Powiedział mi również, że bardzo się tego bał i mówil żeby to więcej nie przylatywało i w końcu kontakt się zakończył. Mowił też ze to coś pomogło wyzdrowieć jego mamie z jakiejs choroby.
Pozdrawiam
[...]
[...] Kiedys naprawde z ciekawosci nawąchalem sie rozpuszczalnika - glupi bylem że az wstyd mi to pisać- jednak to co przezylem to... Cały pokoj zrobil sie na złoto. Wyszedł mężczyzna i choc twarzy nie widzialem bo ogarnelo mnie cos takiego iz tej osoby sie balem i mialem przed nia ogromny respekt to jej widok przypominal mi no osobę jaka sie pokazuje na obrazach i jest to Jezus. Pdszedl do mnie - jaka to byla moc ! jedna ogromna milość mądrośc bezpieczenstwo az sie rozplakalem taki byl cudowny. Podszedl jesze blizej i podniósł prawą reke ruszajac ja że zle robie. Potem ta postac weszla w moje cialo - to bylo przezycie no kosmiczne - bylem wszystkim - calym wszechswiatem i czulem wielka moc i milość - po minucie wyszla mi przez plecy i chciala odejsc - blagalem zeby zostal - chcialem go zlapac za ręke ale byla nie materialna - sciana zrbila sie wielkim swiatlem przez ktore przeszedl i juz nigdy go nie widzialem.
[dane do wiad. FN]