Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl
MIAŁEM W RODZINIE CIOCIĘ, KTÓRA KONTAKTOWAŁA SIĘ Z DUCHAMI I BYŁA MEDIUM!
Nie, 10 gru 202321:17
| komentarze: brak czytany: 3497x
[…] Szanowna FN! Bardzo dziękuję za przesyłkę, która wczoraj przyszła pocztą […] chciałem opowiedzieć więcej o tej mojej cioci, która nie żyje od 15 lat, ale którą wspomina cała moja rodzina. Była ona bardzo silnym medium i potrafiła kontaktować się z ludźmi po tamtej stronie, którzy do niej przychodzili i z nią się komunikowali tak normalnie, jak zwykli ludzie. Ona ich słyszała i tylko ona, a nawet widziała. Niestety nikt inny z mojej rodziny ich dostrzec nie był w stanie.
O darze cioci wiedzieli tylko najbliżsi. Ciocia mówiła dokładnie to co wy z Nautilusa, czyli że jest reinkarnacja, że dusze się wcielają i doskonalą, ale także mówiła o obcych istotach zamieszkujących obce planety, którzy są mistrzami i przybywają na Ziemię, by nas uczyć i wspomagać, choć nie mogą w żaden sposób ingerować w nasz świat. Czyli powtarzała dokładnie to, co załoga okrętu nautilus! Niestety ciocię pamiętam tylko z czasów, kiedy miałem kilka lat, bo zmarła 15 lat temu, a ja wtedy nie doceniałem tego, że taką osobę mieliśmy w rodzinie. Moja mama opowiedziała mi o pewnym dniu, kiedy ciocia w jej obecności powiedziała, że pewien zmarły kolega mojej mamy chce jej przekazać wiadomość i wtedy powiedziała zdanie idealnie jego głosem. Mamę dosłownie zatkało z wrażenia, a ciocia wyjaśniła, że potrafi udostępnić mówienie innym osobom niewidzialnym, z którymi się kontaktuje. Może nie zapamiętałem słowo w słowo tego, jak powiedziała moja mama i jak to zapamiętała, ale chodziło o to, że istoty niewidzialne mogą za jej pośrednictwem mówić.
W każdym razie chcę, aby moja historia o cioci trafiła do Waszego archiwum FN.
Pozdrowienia ze Szczecina!
[dane do wiad. FN]
Z naszej ostatniej poczty dwie ciekawostki, które – powiedzmy – jakoś nawiązują do historii opisanej przez naszego czytelnika.
From: […]
Sent: Friday, August 20, 2021 8:01 PM To: FN Subject: Dziwny głos w piosence Sarsy w tle
Dzień Dobry
Proszę posłuchać piosenki Sarsy pt ,,pióropusze,,
Brzmi jak głos szatana lub innej siły proszę sprawdzić od 0:57 on się pojawia jako jakby drugi głos mniej go słychać i śpiewa w tle z Sarsą do 1:10 i tak samo od 2:09 do 2:22 jakby ktoś śpiewał w tle Czy to celowy zabieg? Prosze też zwrócić uwagę na wcześniejszą twórczość Sarsy oraz na słowa tej piosenki. To jest ukryty głoś jakby w tle wymaga przesłuchania kilka razy tych fragmentów. W tej wersji z teledyskiem jest podobnie
Pozdrawiam [dane do wiad. FN]
I jeszcze e-mail z Czech od naszego czytelnika, który dołączył do niego plik dźwiękowy. Pokazujemy go na końcu (umieściliśmy go w jednym z naszych serwisów wideo). Jeśli dobrze zrozumieliśmy autora – jest on medium i odebrał wiadomość od obcych, choć… nie jesteśmy pewni, czy jest to właściwa interpretacja ;)
From: […]
Sent: Thursday, August 19, 2021 12:42 PM
To: Fundacja NAUTILUS
Subject: Bitva ufo reakcja
Pozdrawiam serdecznie i przesylam niesamowity komunikat odebrany po przeczytaniu o bitwie ufo nad Norymbergiem.
Przesylam żywe nagranie tak jak nagralem....
Jest tu wiele czego nie wiemy a oni nie wszystko moga powiedzieć nam, žeby niezaklócić nasz " rozwój naturalny"
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.