[...] Witam Was bardzo serdecznie.
Pisałam do Was już kilka maili, zostały mi jeszcze dwie historie z którymi chciałabym się z Wami podzielić u mnie zawsze jest tak, że jak cos mi się przydarzy staram się jak najwięcej dowiedzieć na ten temat w tym przypadku pomogły mi ksiązki na temat umiejętności p. Ossowieckiego -był to niesamowity człowiek.
Postaram się streścić wam to zdarzenie: wróciłam z pracy było to w sobotę a wieczorem byłam zaproszona na urodziny do znajomego. W pracy miałam urwanie głowy i wróciłam bardzo zmęczona. Po obiedzie postanowiłam zrobić sobie krotka drzemkę chciałam trochę odpocząć przed impreza, poprosiłam brata żeby mnie obudził jak bym czasem spala za
długo. Nie potrafię tego dokładnie wyjaśnić co się ze mną stało ale jak się obudziłam( a na pewno w tym momencie nie spalam) nie mogłam się ruszyć nawet palcem nie mogłam drgnąć. Siłowałam się żeby podnieść rękę nie udało się przestraszyłam się okropnie bo pomyślałam że mnie sparaliżowało.
W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, ze wyszłam a ciała i widzę sufit z odległości około 15 cm widziałam dokładnie każda maza nawet jakieś pojedyncze włosy z pędzla które zostały po malowaniu-to było niesamowite! Trochę się bałam, że tak już zostanę nie wiedziałam co zrobić żeby wrócić, nie wiem jak ale wróciłam. Po tym to dopiero byłam zmęczona każdy mięsień mnie bolał. Prosiłam brata żeby mnie obudził o 17 a było po18 jak się zapytałam dlaczego tego nie zrobił to odpowiedział, że mnie budził ale był przekonany że nie śpię bo miałam otwarte oczy i pomyślał tylko, że się na cos obraziłam i nie chciałam się do niego odzywać.
Czasami chciałam to zrobić jeszcze raz ale nigdy mi się nie udało . Mam pytanie czy czytelnikom nautilusa cos podobnego się przydarzyło ? I czy zdarzyło się kiedyś że miał ktoś problemy z wróceniem do ciała ? Pozdrawiam
[dane do wiad. FN]