Dziś jest:
Środa, 16 kwietnia 2025

Jedność myśli, słowa i czynu. To jedyna droga do szczęścia.
Sathya Sai Baba

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz

Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie.
Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie




Dziwne światła na niebie i historia z czarną postacią - moje wspomnienie z dzieciństwa
Nie, 10 gru 2023 00:06 | komentarze: brak czytany: 2473x

[...] Witam. Pisałam już do Państwa kiedyś w sprawie swoich przeczuć. Dziś chcę jednak powiedzieć o swoim wspomnieniu dzieciństwa, które wróciło do mnie niedawno, oraz o pewnej dziwnej historii rodzinnej.

 Zacznijmy od wspomnienia. Był to rok chyba 1997, więc miałam niecałe 6 lat, ale wszystko pamiętam wyraźnie. Szłam wtedy z mamą i bratem po tatę do pracy. Przechodziliśmy obok sporego skweru, kiedy pomiędzy drzewami zauważyłam sześć czerwonych świateł tworzących sześciokąt. Wskazałam go palcem i zapytałam czy to samolot, a mama popatrzyła w tamtą stronę i usłyszałam tylko jak głośno wdycha powietrze. Staliśmy tak przez dłuższą chwilę wpatrując się w tamto miejsce, a chwilę później mama dziwnym (jakby wypranym z uczuć) głosem powiedziała, że nie powinniśmy się tym interesować i musimy iść dalej. Ruszyła do przodu, a ja jeszcze chwilę patrzyłam w tamtą stronę i zdążyłam zaobserwować, jak obiekt rozpływa się w powietrzu. Wracając do domu we czwórkę, nie zaobserwowaliśmy już nic dziwnego.

Kiedy pytałam mamę, czy coś pamięta z tamtej nocy, odpowiedziała, że nie. Brat pamięta tylko czerwone światła i strach. Do tej pory myśleliśmy, że to sen, ale na to wygląda, że byliśmy w błędzie.

 Jakieś 13 lat później w naszym domu zaczęły dziać się rzeczy niewytłumaczalne. Ważne dla historii, jest to, że w sypialni rodziców jest wejście na strych. Zaczęło się od tego, że pewnego wieczoru babcia, stojąc w kuchni, usłyszała odgłos otwierania drzwi do domu, a potem drzwi prowadzących z wiatrołapu do salonu.

Myślała, że to mój brat, ale gdy weszła do salonu, nie zastała tam nikogo. Od tamtej pory zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Ucierpiał zwłaszcza mój tata. W nocy, gdy spał, jakaś czarna postać siadała na nim i dusiła go. Sama wielokrotnie słyszałam i widziałam, jak ojciec przez sen wyrywał się jej i wrzeszczał. W końcu zaczęliśmy spać wszyscy razem. Pewnego razu przebudziłam się w środku nocy i zobaczyłam jak coś czarnego pełznie przez pokój od strony wejścia na strych i siada okrakiem na klatce piersiowej mojego taty. Miało cztery dugie i chude kończyny przymocowane do tułowia, chyba nie miało głowy. Cała sylwetka spowita była jakby czarną mgłą.

Gdy zobaczyłam, co robi zerwałam się na równe nogi, a istota zniknęła. Rano opowiedziałam tacie, co widziałam, a on potwierdził, że we śnie widuje to samo. Od tamtej pory zaczęliśmy spać przy zapalonym świetle, bałam się sama iść do sypialni mimo, że wtedy miałam już skończone 18 lat. Mama chodziła do kościoła po wodę święconą. Codziennie ustawiała odkręcony słoiczek przy wejściu na strych, kilka razy rano zastaliśmy wodę rozlaną na podłodze. Wiele razy licho przewracało też poświęcone obrazki ustawione przy drzwiach. Szukaliśmy pomocy w Kościele. Wikary przyszedł i poświęcił wszystkie kąty domu, podziałało przez tydzień.

Na następnej wizycie na plebanii dowiedzieliśmy się, że trzeba wezwać księdza egzorcystę, a najbliższy jest bardzo zapracowany. Wszyscy już byliśmy wtedy na krawędzi załamania, mój najmłodszy, wtedy dziesięcioletni brat płakał co noc, nie chciał spać bez mamy. Drugi- dwa lata ode mnie młodszy- robił wszystko, żeby jak najkrócej przebywać w domu, gdyby mógł, spałby u kolegów. Ja bałam się wracać do domu ze szkoły. Cała sytuacja trawała około 2 miesiące, nie wiem, co sprawiło, że ustała. Od tamtej pory nic szczególnego się nie działo, oprócz sporadycznych odgłosów kroków na strychu.

 Odkąd pamiętam, bałam się chodzić na strych po zmroku mimo, że w dzień było to moje ulubione miejsce. Od tamtego zdarzenia boję sie tam pójść sama nawet w dzień mimo, że już trochę mam lat. Cały czas czuję na sobie czyjś wzrok, czuję też czyjąś obecność w jednym miejscu, w rogu pomieszczenia. Do tej pory nie wiemy dokładnie, co to była za siła.

 Z góry dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie mojej wiadomości i pozdrawiam. 





POZOSTAŁE HISTORIE:

Nowsze Nowsze
1 / 258


Komentarze (0)
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

13 kwietnia - pozdrowienia dla

UFO24

więcej na: emilcin.com

Pon, 24 mar 2025 21:16 | [KONTAKT]

Dziennik Pokładowy

Sobota, 5 kwietnia 2025 | Czy można jednym zdaniem zmienić świat? Ja wierzę, że trafna myśl zapisania słowami ma gigantyczną energię, jeśli zawiera w sobie światło czyli prawdę. I może zmienić jednego człowieka, czyli tak naprawdę cały świat. Jak to działa? Zobaczycie sami, bo chłopaki już wyruszyli!

czytaj dalej

FILM FN

Teleskop Webba sfotografował UFO?

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.