Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie





Jak znalazłem nawiedzony dom
Sob, 9 gru 2023 23:54 | komentarze: brak czytany: 3991x

[...] Witam ponownie. Wybaczcie ze znowu przeszkadzam ale korzystając z okazji ze nawiązałem z wami kontakt chciałem się podzielić swoja ostatnia historią.  Ogolnie rzecz biorąc lubię i znam się na filmowaniu. Tak więc jednym z moich pomniejszych marzeń jest nakręcenie filmu dokumentalnego lub czegoś innego podobnego.

Pewnego razu powiedziałem na głos że chciał bym wiedzieć czy coś istnieje więcej mieć okazję sprawdzić i nakręcić jakiś film o nawiedzonych miejscach. Z reszta to pytanie nurtuje mnie od dawien dawna (czy jest coś wiecej). Ale jakoś znowu to we mnie wezbrało. Może teraz to brzmieć będzie chronologicznie ale wtedy sobie tak tego nie analizowałem.

Pracowałem wtedy jako ochroniarz na nocki. Wracałem jednej nocy z pracy do domu okolo 30km do Newport (Walia - przyp. FN). To byla zima 1 marca 2018 roku. Około godziny 23:00 w nocy utknełem w zaspie gdzieś na pustkowiu. W koło zero samochodow. Myślałem że zamarzne tam na śmierć (jak na tutejsze warunki to była zima stulecia). Chciałem zadzwonić po taksówke ale wszystkie firmy taksówkowe albo nie odbieraly telefonow albo mowily ze za duże sniegi i za daleko więc mnie nie wezmą.


Wiedziałem że coś musze zrobić bo zamarzna na smierć w tym aucie wiec zaczełem iść. Po drodze mineło mnie zaledwie kilka aut ale żadne nie bylo skore się zatrzymać i mi pomóc. Miałem jednak szczęście i jeden człowiek się zlitował i zawiózł mnie do domu.Po kilku dniach jak sniegi stopniały jeden taksówkarz podrzucił mnie z powrotem aby zabrać auto z drogi. Przy okazji powiedział do mnie: hej a wiesz ze dosłownie kilometr od twojego samochodu jest dom o którym mówia że jest nawiedzony? Pokaże ci go tak przy okazji. Zgodziłem się.  Obejrzałem z zewnatrz a nastepnie przywiozl mnie z powrotem do mojego auta i szczesliwie wrocilem do domu.

 

Kilka tygodni pozniej przypadkiem w pracy opowiedziałem ta historie i wtedy jeden ochroniarz powiedział mi że byl w tym domu i widział ducha. Dziwna sprawa pomyślałem bo ten ochroniarz to powazny człowiek zreszta były żolnierz z 20 letnim doświadczeniem. Był na misjach w Iraku i Afganistanie byle czego się nie boi i wydawać by się było wiarygodny.

Powiedział mi że on jego żona i szwagier rok temu byli w tym domu. Dla niego to byl czysty żart i dla smiechu tam poszedl ale powiedział że pierwszy raz w zyciu uwierzył że jest coś więcej i sie przestraszyl jak nigdy. Przysięgał mi że mówi prawdę. Cóż nie wiem co mam myśleć, na początku troche z niego kpiłem i troszke żartowałem ale jemu w ogole nie było do śmiechu.

Na koniec zapytałem się czy zechciał bym opowiedzieć tą historię przed kamerą gdyby byla taka możliwość. Odpowiedział mi że nie ponieważ boi się że to żle wpłynie na jego reputację i woli tylko mi to opowiedzieć.

Tak wyglądał w tym roku mój ciekawy zbieg okoliczności.

[dane do wiad. FN]

w zalaczniku zdjecie z GPS gdzie utknelem i ten dom nawiedzony






* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.