[...] Dzień dobry, Chciałbym podzielić się z Państwem moim snem jaki ostatnio zapamiętałem, a w zasadzie przypomniałem sobie o nim rano. Generalnie bardzo rzadko zapamiętuję sny. Tak było i tym razem, ale przeglądając rano "newsy" w telefonie natknąłem się na film w którym w pewnym momencie pojawiał się wycięty wiatrak z jakimiś wzorkami. Jak tylko go zobaczyłem pomyślałem o hipnozie (wpatrywanie się w obracający się kształt) i w tej samej chwili w mojej głowie pojawił się sen z nocy.
Sam sen był dość prosty, ale moim zdaniem intrygujący, dlatego do Państwa piszę. Pamiętam, że byłem w swojego rodzaju rynnie o wymiarach takich, że mogło stać obok siebie dwoje, może troje ludzi. Nie był to tunel ponieważ od góry padało światło dzienne (tak mi się wydawało). Razem ze mną ktoś tam jeszcze był - nie wiem kto. Po prostu czułem czyjąś obecność, tak jakby ktoś stał obok mnie po prawej stronie lub lekko z tyłu. Bezpośrednio przed nami roztaczała się mgła. W tym momencie we śnie zdałem sobie sprawę, że już tam wcześniej byłem i musimy zawracać, ponieważ wejście w mgłę nie jest przyjemne.
Przypominając sobie ten sen zdałem sobie sprawę, że już wcześniej śniło mi się to samo, lecz wtedy wszedłem w mgłę razem z osobą towarzyszącą. Pamiętam, że mgła wydawała się całkiem zwyczajna z dalszej odległości (choć delikatnie fioletowej / różowej barwy) . W miarę przybliżania okazało się, że mgła jest pewnego rodzaju falującą, unoszącą się lekko strukturą o gładkiej błyszczącej powierzchni, która oprócz szklanego blasku mieniła się kolorem fioletowym z domieszką jasnego brązu (nie jestem w stanie określić jaki to kolor) - była niczym masa pokryta przezroczystą, gładką folią. Mimo takich cech można było w nią wniknąć. Po wejściu w nią przejęła nade mną kontrolę (bardziej nad umysłem) przedstawiając w mojej głowie jakby zniekształcone obrazy / myśli. Nie mogę sobie przypomnieć co widziałem, ale psychicznie czułem duży dyskomfort oraz może umiarkowany lęk.
Chciałem się stamtąd wyrwać, jednak nie mogłem. Tyle pamiętam z pierwszego snu. W tym drugim, znając poprzednie doświadczenia, zawróciłem w ostatniej chwili razem z moim współtowarzyszem i czułem jak "mgła" próbuje mnie wciągnąć. Tu sen się kończy lub nie pamiętam co było dalej. Podsumowując, to co najbardziej pamiętam, to widok tego miejsca razem z "mgłą" oraz najbardziej samo uczucie jakiego doświadczyłem, tj. duży dyskomfort psychiczny.
Nie wiem co ta "historia" oznacza, jednak uważam, że sny nie są przypadkową zbieraniną jakichś wyimaginowanych obrazów, dlatego dzielę się moimi z Państwem.
Gdyby mieli Państwo wiedzę o podobnym śnie, proszę o informację.
Pozdrawiam serdecznie
Marcin
I jeszcze jedna historia z tych "nadesłanych do FN" tym razem o czymś, co my nazywamy "zdarzeniem synchronicznym".
[...] Witam serdecznie załogę, zaglądam dość często na pokład waszego serwisu, odkąd pamiętam zawsze interesowała mnie tematyka wraz z zgłębianiem tajemnic "nieznanego", chciałbym przedstawić pewna chwile, zdarzenie na pozór może dla innych ludzi ,którzy nie zwrócili by pewnie na to uwagi.
Wieczorem wraz z znajomą często rozmawiamy jeżdżąc sobie po mieście z muzyką. W pewnym momencie zaparkowaliśmy na parkingu przy kościele, rozmawiając, zacząłem wspominać, był czas długich lat wstecz kiedy w sezonie letnim odbywały okolicznościowe festyny na zewnątrz kościoła ,bieg dla zawodników połączony wraz z ogniskiem i muzyką, w momencie wspomnienia wstecz, przełączyłem radio różnych stacji i w pewnym momencie leci piosenka oparta na tekście muzyce oraz sposobie związanym z tematyką religijną.
Miejsce które wybraliśmy parkingowe, wspomnienie a później ukazana muzyka w radiu, tak jakby te trzy punkty ściśle się ze sobą zsynchronizowały w czasie, niemniej pozostawiam to państwa ocenie. :) Pozdrawiam [...]