Mój traktor wpadł w dziurę, uderzyłem się w głowę, a potem... umarłem!
[...] Witam,
Piszę do Was ze względu na to, że poruszyła mnie i moją ciekawość
historia mojej znajomej. Ma ona wnuka, kilkulatka (ok.3lat). Chłopczyk
jest bardzo poważny, jak dorosły człowiek. Powiedział ostatnio swojej
babci, a mojej znajomej, że kiedy był duży, jechał przez pole na
traktorze, wpadł w dziurę, zleciał z traktora, uderzył się w głowę i
umarł. Może jest to wyobraźnia dziecka, może nie. Ogólnie chłopczyk jest
ciekawym przypadkiem. Dodatkowa niezwykła sprawa jest taka, że po
urodzeniu miał z tyłu głowy czeroną plamę, jakby znamię, które już mu
się chyba zgoiło i najbardziej lubi się bawić traktorami. Z tego co wiem
widuje ludzi, których nie widać. (np. opowiadał: Bacia, był tu taki pan
i sie do mie śmioł) Ojciec malca zmarł kilka lat temu, mały go nie znał,
prawdopodobnie on go odwiedził i to nie raz.
Moja znajoma - babcia malca jest skromną osobą, ale ma dar wychodzenia z
ciała. Nie mówi o tym wszystkim, bo ludzie się po prostu śmieją.
Interesują ją także dziwne zjawiska, a szczególnie zagadnienia z życiem
po śmierci. Mówiła mi także o jej przeżyciach związanych z UFO. Jest
niezwykle ciekawą osobą.
Postanowiłem napisać Wam o tym przypadku, [..] Postaram się podpytać
jeszcze trochę znajomą o małego.
Pozdrawiam
[...]
[...] Witam serdecznie mam 54 lata z wykształcenia fizjoterapeuta , rok temu pochowałem swojego ojca . Trzy miesiące po śmierci taty miałem dziwny sen . W śnie mój tata przyszedł do mnie z obcym mężczyzną , stali kolo siebie i patrzyli się na mnie . Ten stojący mężczyzna koło mojego ojca wyglądał na obcokrajowca , Urodą przypominał Włocha lub Hiszpana . Nic nie mówili do mnie tylko się mi przyglądali . Po chwili się obrócili i odeszli . Ja po pewnym czasie uświadomiłem sobie we śnie że przecież mój ojciec nie żyje , i że mogę go już więcej nie zobaczyć . Ruszyłem zaraz za nimi , lecz po kilku krokach znalazłem dwa średniej grubości sznurki , które ktoś rozwinął na ziemi . Postanowiłem iść po tych sznurkach aż do kłębka jak to się mówi . Jakie było moje żdziwienie gdy na końcach dwóch sznurków znalazłem dwa malutkie niemowlaki świeżo urodzone . Zdałem sobie w tedy sprawę , że te sznurki to były pępowiny dwóch bliżniaków .
[dane do wiad. FN]