Czy obraz może sprawić, że człowiek nagle zostaje obezwładniony przez "ciemną energię"? Tak wynika z opisu, który trafił na pocztę Fundacji Nautilus.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Sunday, May 08, 2016 1:48 PM
To: nautilus
Subject: Dziwne zjawisko w klasztorze w Leżajsku
Witam Fundację!
Historię tą opowiedziałą mi moja mama, emerytowana nauczycielka biologii. Proszę o anonimowość. Zdarzyło sie to na zielonej szkole w tzw. czasach przedgimnazjalnych tj. w latach 90. Moja mama, jej koleżanka-geografka, kolega- nauczyciel WF weszli do klasztoru w Leżajsku, żeby go zwiedzić. Ten kolega, wuefista , miał podobno jakieś szczególne umiejętnosci np.potrafił masażem usunać ból głowy u innej osoby, ale sam czuł się potem bardzo źle. I ogólenie był wrażliwy na różnę "tajemnicze zjawiska"...mama nie rozwinęła tematu bliżej.
Otóż nauczyciele i dzieci uklęknęli na chwilę przed obrazem, pomodlili się i kiedy mieli wstać, okazało sie,że do kolegi od WF nic nie dociera. Wyglądał jakby był w jakimś transie, blady, gałki oczne wywrócone. Nie chciał wstać albo nie mógł, tylko klęczał nadal....W końcu wstał i prowadzony przez koleżanki szedł chwiejnie do autokaru. Mama stwierdziła, że wyglądał jak zombie. W autokarze położono do na tylnych siedzeniach i tam zasnął. Gdy dotarli na miejsce noclegu, wyprowadzili go do pokoju i położyli do łóżka. Spał do rana, nie był na kolacji.
Gdy wstał rano, stwierdzł,że miał uczucie jakby coś z tego obrazu dosownie wyssało z niego energię, a potem niczego nie pamiętał...aż do rana. Mam pytanie...co to mogo być? Czy coś "wessalo" jego ciao astralne? Może już podobne rzeczy zdarzały sie w Leżajsku lub gdzie indziej. Jestem ciekawa opini fundacji.
Pozdrawiam
[...]