Śmierć Brytyjczyka zajmującego się m.in. UFO, która nastąpiła w Warszawie
Sprawa stała się głośna po publikacji w serwisie New York Post
http://nypost.com/2016/10/17/ufo-expert-found-dead-vomiting-black-liquid/
Wiele osób przysłało nam linki z pytaniem, czy znaliśmy tego człowieka. Odpowiedź jest prosta - gdzieś jego nazwisko "mignęło", ale nie była to żadna znacząca postać i nie znaliśmy tego człowieka.
Max Spiers, źródło facebook
Poniżej tekst, który na temat jego śmierci ukazał się w jednym z polskich serwisów.
Specjalista od UFO zmarł w Polsce. Podejrzani są... faceci w czerni
17 października 2016 11:20:15
Ciało Maxa Spiers’a znaleziono na kanapie w domu w Polsce tuż przed tym jak miał wygłosić swoją teorię na temat UFO i innych spraw zatuszowanych przez rządy. Teraz jego matka chce wyjaśnienia okoliczności jego śmierci, jest przekonana, że został zamordowany.
Max spędził ostatnie lata życia badając i chcąc ujawnić zatuszowane przez władze sprawy odnośnie UFO. Ojciec dwójki dzieci został znaleziony w lipcu, Polsce na kanapie, (zdaniem jego zwolenników z twarzą brudną od czarnej cieczy), na kilka dni przed tym, jak chciał upublicznić zdobyte materiały. Lokalna policja uznała, że zmarł z przyczyn naturalnych, jednakże nie przeprowadzono sekcji zwłok, żeby to potwierdzić. Jego matka uważa, że dociekanie prawdy o UFO przysporzyło mu wrogów, którzy chcieli jego śmierci.
Otwarcie wyznała, że: „ludzie z którymi zadzierał jej syn byli zamieszani w niewyjaśnione sprawy w wielu zakątkach świata. Bałam się, że syn zyskiwał popularność i sławę, bo ktoś mógł przez to zapragnąć usunąć go z drogi. Wierzę, że to było morderstwo”. Kilka dni przed śmiercią syna, matka miała otrzymać smsa od innego eksperta od zjawisk pozaziemskich, w którym miał napisać: „Twój syn jest w niebezpieczeństwie, jeżeli cokolwiek mu się stanie, zbadaj to”.