Moje zmagania z duchem, kiedy miałem... 9 lat!
Mając 9 lat mieszkałem z rodzicami na wiosce,wraz z babcią, dziadkiem oraz dwoma wujkami, dwoma ciotkami, z kuzynem i dwiema kuzynkami, taki dom wielorodzinny. :)
No i jak miałem 9 lat po byłem u siebie w pokoju z rodzicami, była godzina chyba 21. Wyszedłem z pokoju na korytarz i chciałem iść do kuzynki na górę więc wchodziłem po schodach i nagle w kuchni, która jest na przeciwko schodów usłyszałem jakby ktoś "ostrzył nóż'', podszedłem pod drzwi i lekko je uchyliłem, zobaczyłem, że światło jest zgaszone a ktoś tam ostrzył nóż, nikt z mojej rodziny tam nie był.
Bardzo się wystraszyłem i szybko biegłem po schodach do kuzynki i na pierwszym piętrze jest takie małe okno i jak otwierałem drzwi do pokoju kuzynki coś z całej siły uderzyło w te okno. Wystraszony wbiegłem i powiedziałem kuzynce o wszystkim. Na drugi dzień powiedziałem wszystko tacie, ale on nie uwierzył.
W wieku 10 lat przeprowadziłem się do miasta i mieszkałem z rodzicami oraz bratem w bloku. Mineło parę lat i wracałem do domu ze szkoły i gdy byłem w swoim pokoju ściągłem z siebie kurtkę i położyłem ułożoną na takie pudło. Gdy się odwróciłem i robiłem coś przy biurku i nagle słyszę jak ta kurtka spada i patrze a tu leży na ziemi i rękaw ma tak ułożoną jakby ją ktoś pociągną. Położyłem ją i był spokój, kilka tygodni póżniej gdy spałem w swoim łóżku [mam piętrowe] ja na górze a brat na dole. Wszyscy spali, nawet rodzice w innym pokoju. I jak my tak spali nagle coś mnie zaczeło potrząsać [czułem, że ktoś mnie dotyka]. Wystraszony zapaliłem światło a w pokoju nikogo nie ma oprócz mnie i brata, a on spał. Zgasiłem światło i spałem.
Dodajmy tutaj film z naszego Archiwum Wideo FN.