Dziś jest:
Niedziela, 27 kwietnia 2025

Jedność myśli, słowa i czynu. To jedyna droga do szczęścia.
Sathya Sai Baba

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz

Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie.
Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie




Tego dnia odwiedziła mnie śmierć
Nie, 10 gru 2023 22:46 | komentarze: brak czytany: 2315x

[...] Witam Załogę Nautilusa.  Chociaż nie zawsze zgadzam się z tym co czytam na waszych stronach, to cieszę się że jesteście i doceniam to co robicie.  Postanowiłem podzielić się z wami jednym z moich wielu doświadczeń związanych z reinkarnacją, wędrówką dusz.

Był rok 2011,  początek sierpnia, niedziela. Musiałem wstać ok 3 rano żeby zdążyć na samolot do Londynu. Urlop niestety się skończył. Żona i dzieci zostały w Polsce do końca wakacji. 

Samolot był wcześnie rano i podejrzewam że dlatego był w połowie pusty. Usiadłem sobie na końcu z dala od wszystkich i szybko zasnąłem. Nie pamiętam nawet jak startował. Obudziłem się mniej więcej w połowie drogi, było mi zimno, okazało się że usiadłem pod nawiewem. Przesiadłem się i znowu zasnąłem.

Do domu dotarłem ok 10 rano, czułem się bardzo zmęczony, złożyłem to na nie przespaną noc. Wziąlem prysznic i się położyłem. Obudziłem się jeszcze bardziej zmęczony, czułem że jestem chory. Następnego dnia było jeszcze gorzej, ja jednak nie miałem wyjścia, musiałem pokazać się w pracy. 

Pamiętam że właśnie wyszedłem z metra gdy pierwszy atak kaszlu mnie chwycił, miałem wrażenie że wypluję płuca. Dotrwałem do końca dnia i z góry zapowiedzialem że mnie nie będzie następnego dnia. Po pracy poszedłem do lekarza. Dostałem tydzień zwolnienia i antybiotyk.

We wtorek mój stan jakby się poprawił, antybiotyk działa pomyślałem.

Środa rano, obudził mnie mój kaszel, był to najsilniejszy atak kaszlu jaki miałem w życiu. 

Kaszlalem wisząc nad zlewem i patrzyłem na wypadająca z moich ust zielono-szaro-zolta maź w której bylo coś wyglądające na małe grudki ziemi, jednak było dosyć twarde.  Cały dzień przespałem na sofie, nie byłem w stanie zrobić cokolwiek, nic nie jadłem tylko piłem wodę. Ok 23 postanowiłem pójść do łóżka, byłem bardzo mocno osłabiony, bolała mnie cała klatka piersiowa. Postanowiłem że z samego rana pójdę ponownie do lekarza.

Położyłem się na prawym boku gdyż ta strona najmniej bolała, nie mogłem jednak zasnąć. W pokoju było dosyć jasno, zapomniałem zasłonić okno. Otworzyłem oczy i zobaczyłem że mam przed sobą coś co nie mając oczu patrzy na mnie, nie jestem w stanie opisać jak to wyglądało, było koloru purpurowego, a przynajmniej tak w poświacie światła ulicznego wyglądało.



Pomyślałem że to dopiero jazda, po tych wszystkich doświadczeniach z Reiki, medytacja, różnymi historiami także z waszej strony, jestem w pełni świadomy i widzę coś, co wiem że nie istnieje.

Jedyny wniosek jaki przyszedł mi do głowy to to że tak chyba wygląda śmierć, nie wiem dlaczego ale wcale się nie bałem. Mówiłem sam do siebie w mojej głowie że jeżeli przyszedł mój czas to nic na to nie jestem w stanie poradzić, że mam wystarczająco duże ubezpieczenie na zycie, że pokryje ono spłatę domu i jeszcze coś zostanie, że żona i dzieci są w jakiś sposób zabezpieczone.

Tu się włączyło mi logiczne myślenie, zacząłem szukać logicznego wytłumaczenia na to co widzę. Obrócilem się i położyłem na plecach, to coś bardzo powoli uniosło się i zawisło ok metra nade mną. Czułem że cały czas mnie obserwuje. Patrzyłem więc na to starając się przypisać temu jakiś kształt i doszedłem do tego że w jakiś sposób przypomina to wijącą się kupę identycznych węży.



Od momentu gdy to zauważyłem do chwili jak mi się wydaje zasnąłem minęło ok 25 minut, mamy projekcje zegarka na suficie i pamiętam że ostatni raz spojrzałem na zegarek 2 minuty po północy.

Obudziłem się jak zwykle o szóstej rano bez bólu w klatce piersiowej, bez kaszlu byłem jednak nadal trochę osłabiony. Po południu czułem się tak jak przy lekkim przeziębieniu.

W piątek już nie miałem żadnych dolegliwości.

 Pozdrawiam.

[dane do wiad. FN]

Ps.

Proszę o zachowanie moich danych wyłącznie do wiadomości FN



POZOSTAŁE HISTORIE:

Nowsze Nowsze
1 / 258


Komentarze (0)
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

13 kwietnia - pozdrowienia dla wszystkich z trasy. Kierunek? Morze

UFO24

więcej na: emilcin.com

Pon, 24 mar 2025 21:16 | [KONTAKT] Szanowny Panie Robercie nie wiem czy taka informacja

Dziennik Pokładowy

Sobota, 5 kwietnia 2025 | Czy można jednym zdaniem zmienić świat? Ja wierzę, że trafna myśl zapisania słowami ma gigantyczną energię, jeśli zawiera w sobie światło czyli prawdę. I może zmienić jednego człowieka, czyli tak naprawdę cały świat. Jak to działa? Zobaczycie sami, bo chłopaki już wyruszyli!

czytaj dalej

FILM FN

Teleskop Webba sfotografował UFO?

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.