Witam, Chciałam poruszyć sprawę tego, że niektóre przedmioty nagle znikają i pojawiają się ponownie. Nie wiem, czy kiedyś z tym się zetknęliście, ale moim zdaniem to jest coś zupełnie niewyjaśnionego i zbywanie tego tłumaczeniem podświadomości i tak dalej jest nie na miejscu. Sama doświadczyłam tego ok. roku temu. Mieszkam z mężem i dzieckiem w mieszkaniu w bloku. Razem trzymamy porządek i oczywiście zdarza nam się coś zgubić jak wszystkim, ale rzadko. Mój mąż miał bardzo ważne papiery w kopercie, które nagle dosłownie zapadły się pod ziemię. Przeszukaliśmy cały dom, wszystkie półki - dosłownie nic. I nagle po tygodniu razem dostrzegliśmy, że koperta jak gdyby nigdy nic leży w miejscu, które każde z nas sprawdzało wiele razy. Dosłownie odebrało mnie i mojemu mężowi mowę. Tyle czasu minęło, a ja cały czas nie przestaję o tym myśleć. I nikt mnie nie przekona, że to nie było coś z pogranicza zjawisk znanych z serialu X'Files.
Pozdrawiam
[dane do wiad. FN]
Witam redakcje FN!
W zwiazku, ze zagadnienie to pojawilo sie wsrod ostatnich komentarzym chcialem poruszyc kwestie giniecia przedmiotow. Czy moze mi ktos wyjasnic jak to jest mozliwe, ze gina rozne rzeczy? Sytuacja taka: mieszkam sam w pokoju w akademiku, pokoj ciagle jest otwarty. Na wyposazeniu pokoju jest szafa na ubrania/kosmetyki, 3 polki na ksiazki i artykuly biurowe, polka w biurku (pelna notatek) i stoliczek nocny, gdzie znajduja sie dokumenty i roznego typu precjoza.Na stoliku moze sobie lezec dowolna ilosc pieniedzy, moj zloty sygnet i nic sie z nimi nie stanie.
Jak wrocilem po swietach do swojego akademika, zauwazylem brak paru drobnych przedmiotow, m.in. pilniczka do paznokci czy zszywacza fo papieru, z drugiej strony zas drukarka i aparat cyfrowy lezaly nienaruszone. Niemozliwym jest, aby o istnieniu tamtych przedmiotow wiedzial ktokolwiek poza mna - nikt sie nie pytal, czy aby nie jestem w ich posiadaniu.Nie jestem ani lunatykiem (potwierdzone!) ani nie doprowadzam sie nigdy do stanu zamroczenia. Co ciekawe - zauwazam znikniecia przedmiotow TYLKO I WYLACZNIE w momentach, kiedy ich potrzebuje. Z doswiadczenia wiem, ze w takiej sytuacji przedmioty odnajde wtedy, kiedy bede szukal czegos innego.
pozdrawiam--
[...]