Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie





MOJA HISTORIA Z TZW. PIERŚCIENIEM ATLANTÓW
Nie, 10 gru 2023 21:24 | komentarze: brak czytany: 3255x

[...] Witam Serdecznie Załogę Nautilusa oraz Jego Wiernych Czytelników, Chciałbym podzielić się z Wami niezwykłą historią związaną ze srebrnym pierścieniem Atlantów, który posiadam od 7 lat. Już kilka razy go gubiłem i odnajdywałem w dość niezwykłych okolicznościach.

Dziś prawie ścięło mnie z nóg, bo zostawiłem go w spodniach roboczych, które w pracy oddałem do prania. Pogodziłem się z tym, że już go nie odzyskam, ponieważ praniem zajmuje się zewnętrzna firma, jak również spodnie nie posiadają imiennych naszywek.

Sporo myślałem o nim, żałowałem że go straciłem, nawet chciałem zamówić nowy. A on po prostu pojawił na parapecie i spadł z niego... Czyżby doszło do spontanicznej teleportacji lub materializacji? Nie mam pojęcia jak to wyjaśnić. W każdym bądź razie jest to niesamowite.

Przy okazji chciałbym poruszyć inny ciekawy wątek, z którym mam dość często do czynienia. Otóż powtarzające się ciągi cyfr w numerach telefonów, kontach bankowych, kartach identyfikacyjnych. Czy spotkali się Państwo z czymś takim.

Serdecznie Wszystkich Pozdrawiam

[…]





Dziękujemy za wszystkie historie, które trafiają na pokład okrętu Nautilus w ramach funkcjonowania naszego działu XXI PIĘTRO – TWOJA HISTORIA. Wszystkie czytamy, klasyfikujemy i umieszczamy w Archiwum  FN. Mamy trochę za dużo zgłoszeń, więc będziemy się starali prezentować kilka opowieści czytelników w jednej publikacji (tak jak tym razem). Odpowiadając na pytanie czytelnika – oczywiście, tak zwane „znaki numerologiczne” (na przykład ciągi liczb, które ktoś ciągle dostrzega tu i tam) były przedmiotem wielu publikacji. Choćby tutaj:

https://nautilus.org.pl/artykuly,935,wciaz-powtarzajaca-sie-godzina-na-zegarze-pani-psycholog-podaje.html



Poniżej jeszcze kilka historii z naszego katalogu „XXI PIĘTRO – DO PUBLIKACJI”.




From: […]
Sent: Sunday, November 8, 2020 8:09 PM
To: FN
Subject: Dziwna sprawa

Witam serdecznie.
Chciałem Państwu opisać co mnie spotkało dzisiejszej nocy, była to sytuacja, której do tej pory nie mogę zrozumieć. Zacznę może od tego że przez cały tydzień pracowałem na nocki, potem w dzień spałem. Tak samo było z piątku na sobotę. Wróciłem do domu poszedłem spać i obudziłem się o 16 tej.
Potem pojechałem jeszcze do kolegi i wróciłem przed 21 do domu.
Z racji tego, że ostatnio zakupiłem mały komputer postanowiłem zainstalować na nim system.
Instalacja i konfiguracja zajęły ok 2 godziny. Wziąłem prysznic i po 23 położyłem się spać.
Miałem bardzo dziwne sny, wręcz bez sensu i wtedy jakoś miałem przeczucie że coś jest nie tak, wtedy się obudziłem.
Nie mogłem się ruszyć. Ale wiedziałem że muszę się przebudzić bo poczułem że znowu zapadam się w sen. Okropne uczucie. Postanowilem poruszyć palcami, otwarlem oczy i ujrzałem pod moim sufitem mały czarny pojazd lub coś co go przypominało. Było to półokrągłe i podzielone na 3 części tak jakby piętrowe. Wtedy ostatkiem sił postanowiłem zaświecić światło, przełącznik znajduje się za łóżkiem.
Udało mi się to ale w pokoju już nic nie było.
I teraz zaczyna się najlepsze.
Postanowiłem sprawdzić która jest godzina.
Patrzę a na ręce nie mam zegarka.
To już wzbudziło mój niepokoj.
Wiedziałem że stało się coś złego.
Z góry w pokoju brata dobiegały dziwne hałasy.
Mój pokój znajduje się pod nim, na górze znajduje się także sypialnia rodziców.
Poszedłem na górę bo nie wiem dla czego ale czułem że coś tam się dzieje.
Zastałem tatę śpiącego, który się obudził i pytał co się stało. spytałem go czy nie słyszał jakiś odgłosów powiedział że nie.
Do pokoju brata nie wszedłem ale słyszałem tam jakby kroki. Zszedłem na dół pozaswiecalem światła i poszedłem do łazienki.
Jakie było moje zdziwienie gdy w łazience na parapecie znalazłem swój zegarek. Oczywiście mogłem go tam zostawić jak brałem.prysznic, ale że nie jest to zwykły zegarek tylko opaska mierząca tętno i sen. Postanowiłem na telefonie w aplikacji sprawdzic mój sen.
Jakie zdziwienie gdy zobaczyłem że opaska zarejestrowała godzinę zasniecia i obudzenia 23.41 i 2:20.
Wtedy ciarki przeszły mi po całym ciele, bo podczas snu musiałem mieć opaskę na ręce.
Wiedziałem już że musiałem być odwiedzony przez coś. Poza tym wcześniej miałem podobne sytuacje, raz obudziłem się sparaliżowany i na suficie widziałem jakby.mieniacy się na czerwono hologram.
Podejrzewam że jestem regularnie odwiedzany. Bo zawsze po takim czymś jest motyw przewodni.
Po pierwsze bardzo dziwne absurdalne sny.
Sny w których bohaterami są moi domownicy.
We śnie jest coś co ostatnio robiłem lub oglądałem.
Wczoraj przed zaśnięciem oglądałem służby ratownicze i tam reanimowali jednego pana.
W.moim.snie to ja reanimowalem swojego ojca razem z bratem.
W tej chwili mieszkam właśnie z nimi.
Podejrzewam że oni indukują sen na podstawie ostatnio przebytych doświadczeń i zawsze w takim śnie są moi domownicy.
Dodam jeszcze że zaraz po obudzeniu i sprawdzeniu na telefonie danych z opaski zrobiłem screenshota i wysłałem na swojego maila, aby rano sprawdzić czy mi to się nie.przysnilo i mieć jakiś dowód.
Dzisiaj rano opowiedziałem tą sytuację domownikom ale oni mi nie wierzą i się śmieją.
A ja nie potrafię wytłumaczyć jak opaska znalazła się w łazience skoro gdyby tam była nie było by danych snu zapisanych w telefonie.
Pisząc to jest godz. 20 a ja już myślę co będzie w nocy.
Dodam tylko że prawdopodobnie obudziłem się tylko dlatego, że byłem wyspany bo spałem w dzień dość długo po nocy w pracy.
To coś co do mnie przyszło pewnie o tym nie wiedziało.
Raz też się kiedyś w nocy.przebudzilem i nie miałem na ręce opaski ale leżała na łóżku.
Czyżby oni ściągali mi ją aby nie było jakiś dowodów? Nie wiem.
Jeżeli jeszcze podobna sytuacja się powtórzy odezwę się ponownie.
Pozdrawiam
[dane do wiad. FN], Malopolska




Dzien dobry …..

ostatnio, czyli 29.05.2020 mialam znow jeden z tych moich snow, tym razem
jednak o znaczeniu symbolicznym. Dotyczyl on tego co jeszcze jest przed
nami i w pewien sposob co sie wydarzy, co nas czeka…
Przed snem zaczelam sie zastanawiac nad tym wszystkim. No I dostalam na te
pytania pewien rodzaj odpowiedzi. Co widzialam we snie:

Znajdowalam sie w jakiejs starej, opuszczonej,  parterowej fabryce -  w jej
biurze,  ktore znajdowalo sie na koncu tej budowli. Sciany byly szare,
pokryte tynkiem. Jedynie gdzie niegdzie widac bylo jeszcze resztki starej
farby koloru zielono-niebieskiego (morskiej wody). Przez glowe przeleciala
mi mysl, ze kiedys, za swoich swietlnych czasow, musialo to biuro naprawde
piekne wygladac – przypominalo jakby salon gentelmenski.
Stalam po srodku, pod sciana tego biura, gdzie moglam wszystko dobrze
widziec I obserwowac… Po lewej I prawej stronie znajdowaly sie bardzo
duze drzwi wejsciowe zrobione z drewna- jak na jakims zamku.  Lewe drzwi
byly otwarte a prawe zamkniete. Pomiedzy drzwiami wisialo na scianie,
stare, z odpryskami srebrnej farby -lustro. Ponizej stal zniszczony
kominek. Posadzka byla betonowa i pokryta gruba warstwa kurzu. Po srodku
tego pomieszczenia stalo stare, metalowe krzeslo, a przed nim jedna na
drugiej poukladane na sobie stare ksiazki.
Chcialam sprawdzic jeszcze, co znajduje sie za tymi otwartymi drzwiami.
Podeszlam do nich. Prowadzily one do ogromnej hali produkcyjnej, ktora byla
pusta. Sciany tam pomalowane byly na bialo I jedynie widac bylo powyrywane,
stare kable zwisajace luzno ze sciany. Po powrocie do biura zdziwilam sie
bo zobaczylam , ze wszystkie ksiazki leza porozrzucane po calej podlodze,
jakby kompletnie byly bez rzadnej wartosci. Jakby nikomu nie byly one
potrzebne…

Tlumaczenie, jakie dostalam do tego snu…
-    Cale to biuro oznaczalo nasza ziemie, ktora jest strasznie zaniedbana I w
oplakanym stanie, ale mimo to mozna ja jeszcze odratowac -
„odremontowac“.
-    Te szare sciany, z resztka tej zielono-niebieskiej farby  oznaczaja
otaczajaca nas dzika nature, ktorej jedynie resztki gdzie niegdzi
pozostaly przy zyciu – rowniez i tu, mozna ja jeszcze uratowac
“odmalowac“.
-    Ta betonowa posadzka, pokryta kurzem oddaje nasza jalowa ziemie- ktora
pomalu przestaje rodzic- mozna rowniez I ja jako nowa piekna drewniana
posadzke “polozyc”…
-    Ta wielka, pusta hala, oznacza nasza gospodarke, ktora tak jakby
przestala istniec. (???)
-    Ksiazki, ktore rozsypaly sie po podlodze, oznaczaja wszelkiego rodzaju
dziedziny naszego zycia i zwiazane z nimi  przepisy prawne. Chodzi tu o
medycyne, szkolnictwo, prawo, finanse, bezpieczenstwo itd… To wszystko
sie rozsypie. Nikt tego nie bedzie chcial juz „zbierac“…
-    Nie wiem natomiast co krylo sie za prawymi, zamknietymi drzwiami.
-    Nie wiem rowniez, co mogloby oznaczac to stare lustro oraz kominek.

Pozdrawiam serdecznie,
[…]

 




From: […]
Sent: Tuesday, August 25, 2020 11:14 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Blizna na głowie

Dzień Dobry. Lata temu został wyemitowany program tel o nazwie NA KAŻDY TEMAT. Była tam kobieta, która opowiadała o swoich spotkaniach z UFO. Miała ona ich trzy. Pewnego razu wstając rano mąż zwrócił jej uwagę, że ma dziwnie wygolony fragment włosów na głowie, czego wcześniej nigdy nie miała. Po wizytach u lekarzy zrobiła tomografię głowy. W wyniku tego okazało się, że ma mały kawałek czegoś dziwnego w głowie. Jakas blaszka 2x2cm. Nikt nie chciał się podjąć wyciągnięcia, czy nawet sprawdzenia. Naście lat temu zauważyłem u siebie bliznę z tyłu głowy. Blizna o wielkości po ok 2x3 cm. Nie wiem od czego ja mam. Nic nie pamiętam. Rodzice moi również nie są w stanie przypomnieć sobie czy coś sobie zrobiłem w głowę. Na dniach będę robił tomografię głowy. Jeśli będę coś tam miał na pewno się odezwę. Nie wiem co mógłbym z tym dalej zrobić. Dodam tu jeszcze, że mialem kilka bardzo dziwnych sytuacji w swoim życiu. Po prorocze sny. Znamię na Ciele, ktore również wam wysłałem i opisałem. Po spotkanie z jakąś dziwna postacią w nocy.
Pozdrawiam
[…]

 



Witam.
Od wielu lat interesuję się okultyzmem. Wróżę z run, wahadełek, moja intuicja prawie nigdy mnie nie zawodzi.
Kilka lat temu podpisałam pakt/cyrograf. Jak kto woli. Bardzo lubiłam grać w Lucyferka, gra polega na rozmowie z duchami. Coś jak ouija tylko przy pomocy igły i nitki. Od tamtej pory spotykają mnie dziwne rzeczy. Często odczuwam niepokój, czyjąś obecność. Również mój pies dziwnie się zachowuje. Z natury jest spokojnym zwierzęciem. Jednakże ostatnio gdy siedziałam z bratem w salonie pies nie chciał zejść z moich nóg, warczał w stronę balkonu. Gdy szłam do kuchni się napić, on wybiegł przede mnie i schował się pod stołem. Warto dodać, że my nic nie słyszeliśmy. Ale wiadomo, że zwierzęta są czułe na niską częstotliwość dźwięku. Jednakże on rzadko kiedy zwraca na nie uwagę.


[…]

 



I jeszcze informacja od naszych kolegów z Czech (przetłumaczona przez google translator)

Ciekawa historia z Włoch. Pewien mężczyzna przeszukiwał ziemię wykrywaczem metalu w Alpach i znalazł podobno taką dziwną postać. Miał te dziwną figurkę w domu przez wiele lat, ale w czasie kryzysu musiał ją sprzedać i nikt jej późniejk nie widział. Udało mu się to kilka lat temu pokazać, a także osobiście pokazał przyjacielowi przyjaciela, a nawet zrobił mu zdjęcie, jak ją trzyma. przesłał mi to moderator naszej grupy na FB. Pytamy FN, czy kiedykolwiek o tym słyszeliście To trochę jak postać, którą znalazł Steven Greer.






* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.