Historia nadesłana przez wieloletniego przyjaciela pokładu Nautilusa. Pokazuje w sumie prostą historię, która zaczęła się od zauważenia światła na niebie.
-----Original Message-----From: [do wiadomości FN]Sent: Tuesday, November 20, 2012 8:47 PMTo: nautilus@nautilus.org.plSubject: Dzień dobry.Właściwie to zastanawiałem się czy warto te obserwacje opisywać, gdyż takich podobnych opisów macie bez liku.Ale w końcu...We wrześniu leżałem w nocy, odpoczywając na pustej kładce (godzina około drugiej w nocy) , nad jeziorem, we wsi Piasutno koło Szczytna.Była ciepła noc, żywej duszy, relaksując się, patrzyłem w niebo.Nagle, moją uwagę zwróciło bardzo jasne światło które nagle "zapaliło się" się w ciemności, na niebie.Głowę miałem odwróconą bokiem, ale silny błysk zmusił mnie do spojrzenia w tamtą stronę.Światło świeciło się jaskrawo po drugiej stronie jeziora, w dość dużej odległości.Nie poruszało się w jakimś jednym określonym kierunku, ale wykonywało drobne manewry, przesuwało się bardzo małymi, ale szybkimi "trójkątnymi" szperającymi ruchami. Szybki "skok", stop, znowu "skok", stop, itd.Wyglądało to tak jakby czegoś tam szukało.Miałem ze sobą bardzo silną latarkę.Jej światło "bije" na odległośc około 400 metrów.I prawdę mówiąc trochę dla żartu, wycelowałem tą latarkę w kierunku tego światła, puszczając w jego stronę snop światła.Ku mojemu zdziwieniu w tej samej sekundzie światło momentalnie zgasło.Długo czekałem czy się jeszcze pojawi ponownie, szukałem wzrokiem, ale bez skutku.
Natomiast rok temu siedziałem również w nocy nad jeziorem w lesie.(miejsce zupełnie inne)Świecił blady księżyc.I nagle nad lasem po drugiej stronie jeziora, pojawiła się pomarańczowo czerwonawa kula.Mniejsza nieco niż księżyc, ale dość spora, żaden samolot, ani meteoryt.Konkretna kula, zwaracająca od razu uwagę, na to, że coś z nią jest "nie tak".Kula leciała szybkim równym lotem, przeleciała nad jeziorem, nad moją głową, i znikła nad koronami sosen. Trwało to kilkanaście sekund. Nie było czasu zrobić zdjęcia.
Tyle wieści, dziwnej treści.Wasz stały czytelnik.
XXI PIĘTRO W HYDEPARKU FN