[…] Dzień Dobry, Chciałbym opowiedzieć historię, której uczestnikiem była moja 23 l. córka w kwietniu ub. roku. Prosiłem ją, aby sama to opisała, ale tłumaczy, że boi się reakcji jej znajomych, więc opiszę to tak, jak ona to relacjonowała. Mieszkamy pod Szczecinem. Był 17-sty kwietnia 2019 ok. godziny 15.20. Moja córka tego dnia pojechała na zajęcia z aerobicu i wracając do swojego mieszkania postanowiła zajrzeć także do nas. Kiedy była tuż przy klatce kątem oka zauważyła, że niebo błyskawicznie przeciął lot obiektu w kształcie talerza. Jej opis był zdumiewający. Mówiła, że obiekt miał średnicę co najmniej 20 metrów i leciał na bardzo niskiej wysokości, czyli najwyżej 100-120 metrów. Był szary i wydawał się być z metalu w odcieniu takiego szarego śniegu. Lot był błyskawiczny, dosłownie ułamek sekundy. Prędkość tego obiektu musiała być jakaś absurdalna, pewnie z kilka tysięcy kilometrów na godzinę. Córka opisywała, że to był dosłownie moment. Wszystko odbyło się w idealnej ciszy. Nikt poza nią tego przelotu nie zauważył, gdyż pytałem o to sąsiadów. Mogę jedynie zapewnić, że córka na pewno nie kłamała, gdyż bardzo podekscytowana opisała nam wszystko od razu po wejściu do domu. Wykonała nawet rysunek, ale nie mogę go znaleźć. Wiem, że macie pewnie takich wiele relacji, ale tę także wam przesyłam. Nie ma dwóch zdań – UFO jest zjawiskiem w 100 procentach prawdziwym. Nie jesteśmy sami na tej Ziemi.
Z serdecznymi pozdrowieniami
[dane do wiad. FN]
From: […]
Sent: Tuesday, January 21, 2020 4:37 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Chm.
Dzień dobry ,
W załączeniu przesyłam opis moich przygód z nieznanym . Przekazuję to Państwu dla wszystkich zainteresowanych .
Proszę nie udostępniać moich danych.
Pozdrawiam serdecznie .
[…]