Witam Szanowną Redakcję.
Parę lat temu Waszą stronkę polecił mi znajomy i od tamtej pory jestem Waszą wierną fanką.
Wasze artykuły otworzyły mi oczy na wiele aspektów życia i nie tylko :)
Długo zbierałam się, żeby podzielić się z Wami moją historią na temat snów z osobami zmarłymi.
Otóż przyszedł do mnie we śnie mój nieżyjący dziadek.
Ale od początku. W 2008 roku pracowałam w jednej firmie i z moim tatą i chłopakiem (obecnie mąż). Firma ogłosiła upadłość i wszyscy straciliśmy pracę.
Sytuacja na ryku pracy była na tyle nieciekawa, że nie mogliśmy znaleźć pracy przez parę miesięcy.
Pamiętam jak dzisiaj jak płakałam do mojej mamy zastanawiając się co jest ze mną nie tak, że nie mogę znaleźć pracy.
Wieczorem położyłam się spać i miałam dziwny sen - tak realistyczny jakbym dosłownie śniła na jawie.
Przyszedł do mnie mój nie żyjący od 3 lat dziadek, z którym byłam bardzo zżyta.
Pamiętam, że byłam w pokoju bez żadnych mebli, okien, świateł a było bardzo jasno.
Nagle podszedł do mnie mój dziadek tylko taki młodszy - zmarł mając 82 lata a we śnie miał najwyżej 60 lat.
Dokładnie widziałam jego twarz, ubrany był w koszulę w kratę. Zaczął do mnie mówić ale nie poruszał ustami tylko się uśmiechał.
Biło od niego takie ciepło i wielka miłość. Powiedział mi żebym się nie martwiła bo niedługo wszystko się ułoży i będzie wszystko dobrze.
Jak się obudziłam nie bałam się. Czułam takie mega ciepło na sercu, jakby motyle w brzuchu - ciężko mi opisać to uczucie - nigdy czegoś takiego nie czułam no i niesamowity spokój wewnętrzny.
Rzeczywiście po niecałym miesiącu wszystko się ułożyło. W jednym dniu pracę dostaliśmy ja z moim chłopakiem a tato tydzień wcześniej.
Dodam, że bardzo mocno wierzę w reinkarnację i wędrówkę dusz.
Mojego tatę z dziadkiem łączyła niezwykła więź - czegoś takiego nie widzi się na co dzień. 7 lat temu czyli 9 lat po śmierci dziadka urodził się mój syn. Ponownie zobaczyłam tą niezwykła niesamowitą więź. Syn jest w ogóle bardzo podobny do mojego dziadka.
Uwielbia wędkarstwo, prace w ogrodzie - dzieci w jego wieku raczej wolą komputer- jest małą złotą rączką :) wierzę i mam nadzieję, że mój syn jest kolejnym wcieleniem moje dziadka.
Pozdrawiam Was serdecznie życząc dużo zdrowia w tych dziwnych czasach.
Proszę o zachowanie moich danych do Waszej wiadomości.
Pozdrawiam,
[dane do wiad. FN] /e-mail i opis snu dostaliśmy 13 maja 2021/
Witam,
Do napisania tego e-maila skłonił mnie opis snu jednego z Waszych czytelników, z 14 maja 2021 roku. Właśnie tej samej nocy 1415 maja mój znajomy miał podobny sen. śniło mu się, że 17 maja 2023 roku (ta data cały czas powtarza mu się w snach od ponad 10 lat - kiedyś pisałam do Was o tych dziwnych snach) przechadzał się ulicami wielkiej europejskiej metropolii (jednak w śnie nie wiedział o jaką chodzi). Nagle na niebie coś rozbłysło, usłyszał wielki huk, przeraźliwy krzyk ludzi i ujrzał wielki łuk ognia. Sen wywarł na nim wielkie wrażenie, bo był bardzo realistyczny i spowodował w nim wielki niepokój. Mam nadzieję, że do tych wydarzeń nigdy nie dojdzie i sen okaże się jedynie majakiem sennym.
[...]