Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie





Duch opiekuńczy na siedzeniu w samochodzie
Czw, 8 gru 2016 09:43 | komentarze: brak czytany: 1030x

Dzień dobry.  Zastanawiałam się jakiś czas czy o tym napisać, ale w końcu stwierdziłam, że to zrobię, może ktoś po przeczytaniu tego zauważy, że być może kiedyś przydarzyło mu się coś podobnego.  Nie ma to nic wspólnego z jakimiś nawiedzeniami, typu 'widziałem gdzies coś nocą, jakiś stwór bądź niezidentyfikowany obiekt przeleciał nad miastem', nie. To chyba było coś na płaszczyźnie religijnej. A przynajmniej ja tak to odebrałam po chwilowym zastanowieniu się.

Sytuacja była zwyczajna. Jechałam z rodzicami na kontrolę lekarską zimą, pod koniec roku 2015 do chirurga. Napadało sporo śniegu wtedy, a drogi nie były dobrze odśnieżone. Tak naprawdę to były nietknięte. Ojciec był trochę zdenerwowany, gdyż droga wynosi około godziny jazdy i krótko mówiąc, nie jeździmy tamtędy często, bał się, że coś się może stać. I ja też miałam taki właśnie lęk przed wypadkiem na drodze tego dnia, jechałam cała spięta, mimo, że mój ojciec posiada prawo jazdy od ponad 30 lat i jest naprawdę dobrym kierowcą. W którymś momencie jednak poczułam coś dziwnego i bynajmniej nie chodziło o temat jazdy.

Choć było to powiązane. W samochodzie byli tylko moi rodzice i ja z tyłu, w pewnym momencie spojrzałam na puste siedzenie obok  siebie. Wyraźnie wyczuwałam tam obecność kogoś lub czegoś, jakby namacalnie ktoś obok mnie siedział. Nawet pomacałam to siedzenie jakbym chciała się upewnić, ale nie było tam nawet jednego śmiecia i oczywiście nic nie wyczułam. Ale cały czas aż do momentu gdy zatrzymaliśmy się przed szpitalem czułam tego 'kogoś' obok siebie i to uczucie jakby napawało mnie spokojem, także czułam, że nie ma się czego bać, że nic nam się nie stanie. Znikło to w momencie kiedy wysiedliśmy z auta. Wizyta trwała nieco ponad pół godziny, podczas której zdążyłam o tym zapomnieć. Ale śnieg nie zniknął, i gdy wszyscy z powrotem wsiedliśmy do samochodu przez całą drogę powrotną znów to czułam, nie wiem jak moi rodzice bo nikt nic nie powiedział, ja też im o tym nie mówiłam ale było to niemal fizyczne uczucie człowieka siedzącego obok. Z tym, że nikogo tam nie było. Ksiądz, który kiedyś uczył mnie religii w szkole mówił kiedyś o czymś podobnym, że to może jakies duchy opiekuńcze. W każdym bądź razie ja się na tym nie wyznaję i nie mam pojęcia co to mogło być. Od tamtej pory się to nie powtórzyło.

Miało miejsce jednak coś jeszcze. Mimo tego jak luźno podchodze do kwestii kościoła to jestem osobą wierzącą. Zawsze mówię, że kościół mi do wiary w Boga nie potrzebny bo pomodlić sie mogę wszędzie. Jednego dnia rozmawiałam na czacie z koleżanką o Szatanie, diabłach tego  typu rzeczach. Tam jakies moje poglądy na ten temat. Od tamtej pory postanowiłam sobie więcej o tym nie mówić. Dlaczego? Bo coś chyba bardzo nie chciało, żebym o tym mówiła. W pewnym momencie poczułam ciarki na plecach, i tak jak wtedy w tym samochodzie czułam, że ktoś obok mnie siedzi dając jakoś znać, że będzie dobrze, to teraz czułam, że to coś nie jest wcale fajne ani przyjazne i daje mi do zrozumienia, żebym się po prostu uciszyła. W pewnym momencie po prostu napisałam koleżance, że musimy zmienić temat bo nie jestem w stanie o tym dłużej pisać. Wrażenie było zatrważające, ale może nie w sensie tego, że nie wiadomo co do mnie przyszło czy coś w ten deseń, ale może w taki, że w ogóle coś takiego miało miejsce. Nie raz rozmawiało sie o takich rzeczach i nigdy wcześniej nie miałam takiego zdarzenia. W nocy tego samego dnia miałam poczucie, że ktoś mnie obserwuje. Potem to znikło, ale nawet teraz czuję się nieswojo pisząc o tym.
Dziękuję serdecznie z góry za przeczytanie w ogóle mojej wiadomości i pozdrawiam.





* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.