Dziś jest:
Wtorek, 3 grudnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie




Czarna postać
Pon, 4 mar 2013 10:50 komentarze: brak czytany: 1059x

Pojawia się w momentach przełomowych w życiu człowieka, często w jego ostatnich chwilach. Czarna postać.  O sprawie „czarnej postaci” już prawie zapomnieliśmy, ale pojawiła się ponownie w e-mailu.  To: nautilus@nautilus.org.plSubject: Dziwna istota Witam Fundację Nautilus!! Mam informację odnośnie dziwnej istoty która w sobotę czyli 1 marca 2008 pojawiła.......

czytaj dalej

Pojawia się w momentach przełomowych w życiu człowieka, często w jego ostatnich chwilach. Czarna postać. 

O sprawie „czarnej postaci” już prawie zapomnieliśmy, ale pojawiła się ponownie w e-mailu.

 

 To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Dziwna istota 

Witam Fundację Nautilus!! 

Mam informację odnośnie dziwnej istoty która w sobotę czyli 1 marca 2008 pojawiła się pod płotem sąsiadki. O godzinie 3:00 a 3:15 sąsiadkę i jej córkę obudziło głośne ujadanie psa. Zaniepokojone wstały i każda z innego pomieszczenia obserwowały co się dzieje. Żadna z nich nie wiedziała że druga także obserwuje postać która stała przed bramą posesji. Istota była ubrana w długi ciemnozielony/khaki płaszcz. Pod płaszczem na plecach miała garb lub plecak i w prawej ręce trzymała długą laskę zakończoną kulą na wysokości głowy. Na głowie miała szpiczasty kaptur spod którego nie było widać twarzy. Postać stała tam nieruchomo ponad 10 minut i obserwowała ujadającego psa (Owczarka niemieckiego) po czym spokojnie oddaliła się w kierunku miasta.Dodam że miejsce obserwacji jest dobrze oświetlone a posesja znajduje się przy głównej drodze. Całe zajście miało miejsce w gminie Mszana. Postać ta udała się w kierunku Wodzisławia Śląskiego.Może jeszcze ktoś ją zauważył ponieważ poruszała się główną drogą. Proszę o zachowanie danych osobowych dla siebie.moje dane  

(.....)



zwiń tekst



„I wtedy rozległ się huk!” – tego typu „znaki z innego świata” są częścią naszej rzeczywistości.
Pon, 4 mar 2013 10:24 komentarze: brak czytany: 1031x

Miejsca, w których rozegrała się jakaś tragedią, mają jakąś tajemnicę i bardzo często dochodzi tam do wydarzeń, które śmiało można zaliczyć do „znaków z innego świata”. Wielokrotnie na adres FN przychodziły historie o tym, jak to ktoś znalazł się w miejscu morderstwa, nieszczęśliwego wypadku lub samobójstwa i tam przeżył coś, czego w żaden sposób nie .......

czytaj dalej

Miejsca, w których rozegrała się jakaś tragedią, mają jakąś tajemnicę i bardzo często dochodzi tam do wydarzeń, które śmiało można zaliczyć do „znaków z innego świata”. Wielokrotnie na adres FN przychodziły historie o tym, jak to ktoś znalazł się w miejscu morderstwa, nieszczęśliwego wypadku lub samobójstwa i tam przeżył coś, czego w żaden sposób nie może zrozumieć. Warto przypomnieć opowieść jednego z bliskich przyjaciół „pokładu Nautilusa”. Kiedyś podczas wakacji miał okazję wejść do opuszczonego domu, w którym rozegrała się straszna tragedia rodzinna (darujmy sobie szczegóły). Nagle po wejściu zaczęły w jego kierunku lecieć różne przedmioty!

 

Według jego relacji wyglądało to tak, jakby ktoś celowo w niego rzucał, choć oczywiście dom był pusty. Natychmiast nasz znajomy uciekł z tego miejsca i opowiedział to swojej rodzinie, która mieszkała w miejscowości obok. Wtedy dowiedział się, że takie zjawiska tam zdarzają się bardzo często, a on „nie jest pierwszym”, który został z tego domu w ten sposób wypędzony.

 

Podobną historię znaleźliśmy w naszej „skrzynce e-mailowej”, a podobieństwo do tej opisanej powyżej było tak znaczące, że warto przedstawić ją naszym czytelnikom.

 

----Original Message-----

From: Pawel []

Sent: Friday, May 08, 2009 1:46 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Znaki od zmarłych

 

Droga FN.

 

Czytam dziś o znakach od zmarłych o dziewczynce z Kamienia Pomorskiego i przypomina mi sie moje własne doświadczenie które przeżyłem jak byłem małym chłopcem. Postanowiłem, że je opisze.

 

Była to wiosna nie pamiętam którego roku ale było już ciepło. Pojechałem rowerem spotkać się z  kolegami. Jak to młodzi i ciekawi świata postanowiliśmy spróbować papierosów, kolega miał paczkę więc trzeba było znaleźć tylko odpowiednie miejsce. jeden z nas wpadł na pomysł żeby pojechać do opuszczonego domu który stoi kawałek od drogi gminnej prawie

na środku jakiegoś pola. Wszyscy się zgodzili więc pojechaliśmy tam weszliśmy do środka przez okno(drzwi były zabite deskami), każdy znalazł sobie miejsce i mieliśmy zacząć palić papierosy ale ktoś z nas zauważył że nad drzwiami wisi krzyż więc postanowiliśmy go zdjąć. z racji że byłem najwyższy zdjąłem go i włożyliśmy go do szuflady w kredensie który

stał w pomieszczeniu w którym byliśmy.

 

Zaczynamy rozdawanie papierosów i po kolei zapalamy je.. przyszła kolej na mnie i w momencie gdy zbliżyłem zapałkę do papierosa zrobił sie straszny huk, jak by wybuch granat.. dom się zatrząsł każdy przestraszony zaczęliśmy wychodzić z tego domu ja się odwróciłem w stronę tego kredensu a tam szuflada do której wcześniej schowaliśmy krzyż była cała otwarta a wszystkie inne były zamknięte. J

Jak już wyszliśmy z tego domu to nie widzieliśmy nikogo w pobliżu kto chciał nas przestraszyć, to było w promieniu około 200-300 m równe płaskie pole. a w środku stał ten dom.

 

Po jakimś czasie przyjechał do mnie do domu kuzyn, który lubi bardzo takie historie, i zaczął mi opowiadać właśnie o tym domu że tam kiedyś schroniła się nasza rodzina w czasie wojny i Rosjanie wrzucili do tego domu granat i wszyscy zginęli. Po wysłuchaniu tej historii od kuzyna jestem pewien że ludzie którzy tam zginęli nie chcieli żebyśmy tam przebywali. Od tamtej pory trzymam się z daleka od tego domu a wiem że stoi tam do dziś. Dodam jeszcze że nigdy nie rozmawialiśmy o tym z kolegami.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

 

Proszę o nieujawnianie  moich danych osobowych.

Jeśli uznacie że moja historia jest godna opublikowania na waszej

stronie to wyrażam na to zgodę.

 

--

Pozdrawiam

Paweł []

 

I jeszcze dwie historie w jakiś sposób nawiązujące do tego tematu. Kiedyś pisaliśmy o miejscach widmach, które ktoś zauważa w opuszczonym terenie, a kiedy wraca ponownie, tego miejsca... już nie ma!

Sprawę można by zbagatelizować i wszystko zrzucić na „roztargnienie ludzkie”, ale tego typu zjawisko „miejsc widm” zostało bardzo skrupulatnie opisane w literaturze światowej. Oto e-mail opisujący takie właśnie zdarzenie:

 

-----Original Message-----

From: Roman xxxxxxxxxx

Sent: Tuesday, April 21, 2009 3:48 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: miejsca widma

 

Kiedyś przeżyłem podobną sytuacją na Dolnym Śląsku w rejonie miasta Zagań ok 2001roku.Dużo podróżowałem autem w celach służbowych , przejeżdżając autostradą poniemiecką, chciałem skrócić drogę z miejscowosci Wymiarki w kierunku na Szprotawę.Bardziej na nos niż z atlasem ( nie było jeszcze GPS) skrecilem w drogę oznaczoną w atlasie.Nie wiem czy zjechałem gdzieś z głownej drogi,jednak w pewnym skonczyl się asfalt, droga przeszła w brukową. Nagle wjechałem do wioski poniemieckiej opuszczczonej przez mieszkanców.Zniszczony pociskiem kosciól robił ogromne wrażenie.Przejeżdzając przez wioskę obserwowałem  opuszczone domy.Zdziwiło mnie to ,że wiekszość chałup nie była zdewastowana.Całe drzwi, firanki w oknach, stojące płoty.Całość robiła wrażenie jakby mieszkańcy opuscili domy kilka tygodni lub miesięcy wczesniej.Nie było żadnych sladów po złomiarzach lub włamywaczach.Dodam że wyjechałem  w rejonie w którym w ogóle nie powinienem się znależć.Po jakimś miesiącu znów byłem w rejonie owej miejscowości.Postanowiłem zajrzeć do niej na dłużej.Jechałem tą samą drogą lecz nie znalazlem  miejscowosci.Zaintrygowany wrócilem do punktu wyjazdu i powoli przemierzyłem ta trasę wypatrując bocznych dróg. Nie było nic!

Roman J.

 

 

Na koniec historia, którą przysłał do nas nasz serdeczny przyjaciel od wielu lat, pan Tadeusz. Opisał on bowiem coś, co przeżył praktycznie każdy z nas, czyli przemożne uczucie, że jesteśmy „obserwowani”. Tego typu sygnał odbiera nasza podświadomość i przeważnie jest to... prawdziwe wyczucie jakiegoś „obserwatora” w pobliżu. W archiwach wideo Fundacji NAUTILUS jest bardzo ciekawy film dokumentalny o radzieckich kosmonautach. Wśród wielu przedstawionych tam historii jedna szczególnie zapadła nam w pamięć. Oto jeden z kosmonautów opisuje sytuację, kiedy przebywał na stacji Mir i postanowił po raz kolejny spojrzeć przez bulaj w przestrzeń kosmiczną. Robił tak wiele razy każdego dnia, ale... tym razem coś ścisnęło go za gardło. Wyczuł bowiem, że jest bardzo uważnie obserwowany z przestrzeni w pobliżu statku. Czuł to „każdą komórką swojego ciała”, zjeżyły mu się włosy na głowie i zaschło mu w gardle. Za bulajem stacji była bowiem tylko pustka przestrzeni kosmicznej, ale on wiedział, że... tam ktoś jest i na niego patrzy! Bardzo ciekawa historia.

A oto ta, którą przesłał nam p. Tadeusz.

 

 

Witam Nautilusa.

Do napisnia tego listu sprowokował mnie temat: "Nietypowe historie". Nie jestem zabobonny, ani lękliwy. Wierzę, że Wszechświat to wielka zagadka. Jestem całkowicie przekonany w istnienie dziwnych rzeczy i traktuję je jako normalne zjawiska, które nie dane nam w tej chwili pojąć.  Jestem absolutnie przekonany w istnienie UFO  /co by to nie było/, ale nie mam w zwiazku z tym "zwidów" i nie widzę ufonautów za kążdym zakrętem.

 

W tym roku (czyli 2007 przyp. Red.), wiosną jak co roku byłem na Mazurach i mam taki zwyczaj, ze poźną nocą zapuszczam się na wycieczki z latarką w lasy. Jest wtedy zupełna cisza i nikt sie po lesie nie kręci. W zasadzie są to kilkukilometrowe utarte szlaki, ktore dobrze znam. Idąc w ciemności lasem nie odczuwam żadnych emocji, lęków, nie przychodza mi do głowy pomysły, ze ktoś się tam czai w krzakach. Tak było i tym razem. Przeszedłem juz spory kawałek drogi zajęty własnymi myślami i obserwacją nieba. W zupełnej ciszy i całkowicie oderwany od rzeczywistości.

I nagle  w jednej chwili - bez żadnego racjonalnego powodu - jak to się mówi wszystkie włosy "stanęły mi dęba na główie". Ciarki po plecach i dzikie przerażenie.

Poczułem, że ktoś jest za mną i ktoś mnie obserwuje i nie jest to przyjaciel.

Jeszcze chwilę szedlem do naprzód, ale wrażenie bylo tak nieprzyjemne, że postanowiłem zawrócić.

Gdy minąłem miejsce gdzie to wszystko sie zaczęło - wszystko wróciło do normy.

Byłem tylko lekko podenerwowany.

Na drugi dzien poszedłem w to miejsce w dzień, obejrzeć okolice. Natrafiłem tam na powojenne okopy z pierwszej lub drugiej wojny. Takie zarośniete wijące sie rowy wdłuż drogi.

Następnym razem idę tam z aparatem fotograficznym.

Ot, taka przygoda, ale pozostała w mojej pamięci jako coś bardzo nieprzyjemnego. Pozdrawiam Was. TB

PS. Nie pisze do Was,  gdyż powoduje mną chęć publikacji przez Was mego listu. Piszę do Was po prostu jak do przyjaciół "w wierze". Miałem w swoim życiu kilka takich przedziwnych wydarzeń i wydaje mi się, ze jestem uwrażliwiony na takie zjawiska. Np. budzę się w nocy, bo wyraźnie czuję, że ktoś mi siada na brzegu łóżka. Wrażenie jest tak sugestywne, że zapalam swiatło. Na drugi dzień otrzymuje wiadomośc, że właśnie tej  nocy zmarł mój dość bliski mi kolega.

Itd, itd. Mógłbym pisac i pisac. Kiedyś przesyłałem Wam moja historię, którą zamieścił Nieznany świat" I pozwalam ją Wam jeszcze raz przesłać. B. to wszystko dziwne.

Pzdr. /t/



zwiń tekst



Niezwykłe moce siddhi i fenomen Dynamo - tekst z miesięcznika Nieznany Świat
Pon, 4 mar 2013 13:47 komentarze: brak czytany: 1223x

W ramach naszego XXI piętra prezentujemy tekst p. Małgorzaty Stępień dla miesięcznika "Nieznany Świat", który nosi tytuł 'Niezwykłe moce siddhi: fenomen fakirów, joginów, Gustava Rola i Dynamo'.Pani Małgorzata (pisząca także w serwisie FN) poruszyła bardzo ważny temat, którego bało się wielu dotknąć w obawie przed ośmieszeniem. Chodzi o to, czy człowiek pokroju.......

czytaj dalej

W ramach naszego XXI piętra prezentujemy tekst p. Małgorzaty Stępień dla miesięcznika "Nieznany Świat", który nosi tytuł 'Niezwykłe moce siddhi: fenomen fakirów, joginów, Gustava Rola i Dynamo'.

Pani Małgorzata (pisząca także w serwisie FN) poruszyła bardzo ważny temat, którego bało się wielu dotknąć w obawie przed ośmieszeniem.

Chodzi o to, czy człowiek pokroju Dynamo mógł opanować umiejętności, które od dawna posiadają hinduscy fakirzy czy buddyjscy mnisi. Temat jest potraktowany poważnie i wart dyskusji. Artykuł ukazał się w lutowym miesięczniku Nieznany Świat.

Tekst ten wzbudził ogromne emocje, do redakcji Nieznanego Świata napłynęły listy od czytelników zarówno pełne pochwał za podjęcie tego tematu, jak i pełne oburzenia, jak można "zszargać zjawiska niewyjaśnione zwykłym oszustem karcianym". Sprawa jednak nie jest tak prosta, jak chcieliby ją widzieć "demaskatorzy Dynamo". Oto tekst z miesięcznika "Nieznany Świat":

 

 

NA WITRYNIE "NIEZNANEGO ŚWIATA" JEST JUŻ INFORMACJA O NAJNOWSZYM NUMERZE PISMA.

LINK DO NIEZNANEGO ŚWIATA (3, 2013)

 

Zachęcamy do wyrażenie opinii o tym tekście w naszym Hydeparku. Wystarczy kliknąc na link poniżej, aby przenieść się do Hydeparku

PRZEJDŹ DO HYDEPARKU FN!



zwiń tekst



Billy Meier o przyszłości Kościoła Katolickiego
Sob, 9 gru 2023 22:41 komentarze: brak czytany: 1553x

Oto wizja, którą przedstawił słynny kontaktowiec z UFO ze Szwajcarii, Billy Meier. Wizja dotyczy przyszłości Kościoła Katolickiego. Sent: Tuesday, February 26, 2013 10:28 PMTo: nautilus@nautilus.org.plSubject: Zapiski Billa Meiera - przyszłość chrześcijaństwaWitam! Znalazłem ciekawy fragment dotyczący min. losów kościoła rzymsko-katolickiego . To ten fragment:"Jeśli rodzaj ludzki na Ziemi będzie.......

czytaj dalej

Oto wizja, którą przedstawił słynny kontaktowiec z UFO ze Szwajcarii, Billy Meier. Wizja dotyczy przyszłości Kościoła Katolickiego.

 


Sent: Tuesday, February 26, 2013 10:28 PM
To:
nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Zapiski Billa Meiera - przyszłość chrześcijaństwa

Witam! Znalazłem ciekawy fragment dotyczący min. losów kościoła rzymsko-katolickiego . To ten fragment:
"Jeśli rodzaj ludzki na Ziemi będzie żył tak jak żyje i dziś - formował swe myśli i uczucia w ten sam sposób, dogadzał sobie jak dotąd - to słów proroctw Henocha nie zrozumie i nie będą one jasne. A czas, w którym zaczną się one wypełniać dopełni się, gdy Papież nie będzie już rezydować w Rzymie. Cała Europa potem padnie ofiarą kary ze strony złych sił. Chrześcijaństwo upadnie a kościoły i klasztory legną w gruzach i popiołach. Potworne siły będą stworzone przez naukę i uwolnione przez siły wojskowe, armie i terrorystów powodując wielkie zniszczenie. Miliony a nawet miliardy ludzi zostaną zabite wskutek aktów terroryzmu, przez wojny oraz wojny domowe, w niektórych częściach świata co trzecia istota ludzka a w innych częściach co czwarta, straci swe życie. Narody Wschodu powstaną przeciw narodom Zachodu, Zachód przeciw Wschodowi. Wiele śmierci spowodują wśród ludzi myśliwce i bombowce, a bomby i rakiety zniszczą oraz pochłoną większe i mniejsze wsie i miasta. Ludzie przeciw temu będą bezsilni i przez 888 dni żyć będą w Piekle na Ziemi, cierpiąc głód i plagi, które pochłoną więcej ofiar niż sama wojna. Ciężkich czasów doświadczy Ziemia. Wreszcie nic nie będzie mogło już być kupione ani sprzedanie. Wszystko będzie racjonowane; a jeśli człowiek ukradnie choćby kromkę chleba, zapłaci swoim życiem. Wiele wód pomiesza się z ludzką krwią i zaczerwieni się, jak kiedyś wody Nilu w Egipcie były czerwone od krwi.

I nastanie czas, że fanatycy islamscy powstaną przeciw krajom Europy i wszystko zatrzęsie się i zadrży. Wszystko zniszczeje na Zachodzie; Anglia zostanie podbita i strącona ku wielkim nieszczęściom. A fanatycy i wojownicy islamu przez długi czas dzierżyć będą władzę. Nie sama Europa będzie dotknięta ale wszystkie kraje i wszyscy ludzie na Ziemi, gdy wielki koszmar się przerodzi w wojnę, która opanuje cały świat. Papiestwo po zmianie milenium, istnieć będzie przez krótki czas. Ojciec Święty Jan Paweł II jest trzecim od końca. Po nim tylko dwaj inni nastąpią. Potem nastąpi Pontifex Maximus a znany będzie jako Petrus Romanus. Za jego rządów na kościół katolicki przyjdzie koniec, nastąpi jego totalny upadek. To będzie początek największego upadku człowieka na Ziemi. Wielu katolickich duchownych, księży, biskupów, kardynałów i jeszcze wielu innych będzie zabitych a ich krew będzie płynąć strumieniami. Jednakże i wyznania reformowane staną się niewielkie, jak Katolicyzm." Link z całością tekstu: http://www.eraintegracji.pl.tl/Proroctwa-Henocha.htm .

Warto przytoczyć ten fragment zapisu z rozmów Meiera z jedną z istot pozaziemskich . Pozdrawiam serdecznie - Darek.

 



zwiń tekst



Mamusiu, ja już kiedyś miałam męża... i zginęłam
Sob, 9 gru 2023 22:41 komentarze: brak czytany: 1228x

Był 1996 roku, kiedy do redakcji audycji Nautilus Radia Zet zgłosił się ojciec siedmioletniej dziewczynki. Opowiedział on bardzo osobliwą historię związaną z córką. Kiedy tylko mała zaczęła mówić, co chwilę wprowadzała rodziców i dziadków w... obezwładniające zdumienie. Mówiła bowiem, że kiedyś miała inne imię i nazwisko (podawała je), miała męża i małe dziecko, mieszkała w domu "z dwoma kotkami" .......

czytaj dalej

Był 1996 roku, kiedy do redakcji audycji Nautilus Radia Zet zgłosił się ojciec siedmioletniej dziewczynki. Opowiedział on bardzo osobliwą historię związaną z córką. Kiedy tylko mała zaczęła mówić, co chwilę wprowadzała rodziców i dziadków w... obezwładniające zdumienie. Mówiła bowiem, że kiedyś miała inne imię i nazwisko (podawała je), miała męża i małe dziecko, mieszkała w domu "z dwoma kotkami" przy takiej ulicy, gdzie jest szkoła. Opisywała dziesiątki, jeśli nie setki szczegółów.
Dziewczynka powiedziała, że razem z mężem pojechali "maluchem" i na przejeździe kolejowym uderzył w nich pociąg. Potem już znalazła się "w niebie, a potem przyszła do brzuszka obecnej mamusi". Kiedy ojciec dziewczynki opowiadał tę historię, ze zdenerwowania odpalał papierosa za papierosem.
Już po pierwszych trzech minutach widać było, że mówi prawdę. Bez trudu ustaliliśmy, o jaki przejazd kolejowy chodzi. W dokumentach policyjnych okazało się, że trzy lata przed urodzeniem się dziewczynki doszło tam do wypadku. Podróżujące małym Fiatem 126p małżeństwo miało tragiczny w skutkach wypadek. Po wjechaniu na przejazd zgasł im silnik, a w samochód uderzył pociąg towarowy. Kobieta, która była pasażerką, zginęła na miejscu.
 
 



zwiń tekst



Sen o zmarłym dziadku i starej kamienicy. I słowa "jeszcze się spotkamy"!
Pon, 25 luty 2013 07:13 komentarze: brak czytany: 1091x

Kolejny sen opisany przez czytelnika serwisu. Dość niezwykły był przebieg tego snu.Droga Fundacjo,Pragnę Wam opowiedzieć o pewnym dziwnym śnie, którego doświadczyłem w ostatnim czasie, a który to zaniepokoił i zainteresował mnie na tyle by do Was napisać.Otóż akcja się działa w latach 40 ub. wieku, w jakieś letnie popołudnie w kamienicy w Radomiu przy ul. Żeromskiego 5 czy 7.Pamiętam.......

czytaj dalej

Kolejny sen opisany przez czytelnika serwisu. Dość niezwykły był przebieg tego snu.

Droga Fundacjo,
Pragnę Wam opowiedzieć o pewnym dziwnym śnie, którego doświadczyłem w ostatnim czasie, a który to zaniepokoił i zainteresował mnie na tyle by do Was napisać.

Otóż akcja się działa w latach 40 ub. wieku, w jakieś letnie popołudnie w kamienicy w Radomiu przy ul. Żeromskiego 5 czy 7.
Pamiętam od momentu, gdy wszedłem do tej kamienicy idąc z „duszą na ramieniu”, powoli wchodząc po schodach. Wyraźnie czuję, że tu nie pasuję, dobrze ubrany, zadbany w kamienicy biedy. Dziadek (ze strony ojca) był schorowany, nie dowidział, nie dosłyszał, miał problemy z chodzeniem. Miał z 80 parę lat.

To była biedna, żydowska kamienica przy głównej ulicy miasta. W fatalnym stanie technicznym. Idę przed siebie. Patrzę na obdrapane ściany, zniszczone schody. Skręcam w lewo, zaczynam wchodzić po schodach. Słyszę jak skrzypią. Znajduję się już na pierwszym piętrze; po lewej stronie widzę drewniane drzwi. To te. Pukam. Drzwi się same otwierają. Wchodzę i widzę, że drzwi wejściowe do mieszkania znajdowały się w samym rogu wielkiej izby, zaraz obok drzwi (po mojej lewej) była drewniana szafa, zaraz za nią stało krzesło – oparcie skierowane w stronę ściany – stół drewniany, przy którym siedział dziadek, jakby na rogu. Na stole była jakaś dziergana serweta, gazety, szklanka, ogólny nieład, żeby nie powiedzieć bałagan. Dalej było krzesło i reszta umeblowania. Na oknie stały kwiaty, jakby dziko porośnięte w donicy. W oknie wisiała firanka, jakby dawno nieprana. Cały lokal sprawiał wrażenie niezamieszkanego od dłuższego czasu. Po mojej prawej zaś stała łóżko, jakby rozłożona wersalka zaraz za nią wolna przestrzeń i okna. Ta część pokoju jest jakby słabiej oświetlona.

Gdy wszedłem do pomieszczenia, dziadek siedział na krześle, tyłem do mnie. Był zgarbiony lekko. Strugał ołówek, palił papierosy. W izbie unosił się dym papierosowy, który również przeszywał promień popołudniowego słońca. Na środku izby stała jakaś kobieta - żydówka, miała ok. 60 lat. Nie znam jej. W dalszej – jakby ciemniejszej – stronie tego pokoju, również przy oknie stał młody Żyd w kaszkietówce i kamizelce. Również go nie znam.

Działek ewidentnie był zdenerwowany. Krzyknął. Wszyscy wyszli. Zostałem ja i on. Stałem jak wryty, zestresowany jak przed egzaminem. Nie wiedziałem jak mam się zachować. Dziadek nic, tylko strugał ten ołówek. Nie spojrzał nawet na mnie. Zaczął opowiadać historię mojej rodziny. Skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy, nasze rzekomo żydowskie korzenie. I tak od słowa do słowa, zaczął zarzucać mi, że nie zrobiłem nic dobrego ludziom, żeby się, ze światem żegnać. Krzyczał, że strasznie się z tym guzdram, że już dawno powinienem „to” załatwić. Że na mnie czekają i że mam się zbierać z tym szybciej, bo mam mało czasu. Jednak, dalej nie chciał się spotkać z moim ojcem. Stwierdził, że to jeszcze nie ten czas. Wstał. Ja ze wstydu zacząłem uciekać. On zaczął za mną biec.
Zbiegając ze schodów, widziałem na nich kobiety i mężczyzn stojących obok siebie przy ścianie. Wszyscy się na mnie patrzyli. Gdy znalazłem się na parterze, na którym nie było już nikogo, zacząłem biec w kierunku dobrze oświetlonych drzwi. Przeszedłem przez nie i wybiegłem na ulice, która już wyglądała tak jak dzisiaj. Zbiegając wyraźnie czułem, że dziadek chciał mnie zatrzymać. Był strasznie wzburzony. Kuśtykał. Gdy już wybiegłem, odwróciłem się, widok kamienicy był znowu jak z lat ’40. Dziadek stał w drzwiach, jakby nie mógł lub nie chciał biec dalej i patrzył na mnie lekko się uśmiechając, a ja czułem jak do mnie mówi: „Jeszcze się spotkamy!”. Stałem zatopiony we współczesności i patrzyłem się na niego, czułem się bezpieczny.

Nie byłoby w tym nic dziwnego dla mnie, gdyby nie fakt, że dziadek mój zostawił mojego ojca zaraz po jego narodzinach. Przez całe swoje życie nie ma z nim kontaktu. Ja osobiście spotkałem go raz w swoim życiu jako dziecko. Domniemam, że dalej żyje, ale pewności nie mam. Urodzony był w 1930 r.
                                                                                                                              
Pozdrawiam,
[imię i nazwisko do wiad. redakcji]



zwiń tekst



Czy ten sen zapowiadał abdykację papieża?
Sob, 9 gru 2023 22:41 komentarze: brak czytany: 1182x

Sny prorocze są stare jak świat. Czy akurat ten zapowiadał abdykację papieża?  From: xxxxxxxxxSent: Thursday, February 14, 2013 9:50 AMTo: nautilus@nautilus.org.plSubject: taki sen mi się przyśnił Sny spisuję od 2004 roku, wszystkie, czy je rozumiem czy nie. Niekoniecznie układam poprawnie zdania, raczej tak jak czuję po przebudzeniu lub czułam we śnie. Tak jak odbieramczy ten sen mógł.......

czytaj dalej

Sny prorocze są stare jak świat. Czy akurat ten zapowiadał abdykację papieża?

 

 

From: xxxxxxxxx
Sent: Thursday, February 14, 2013 9:50 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: taki sen mi się przyśnił
 

Sny spisuję od 2004 roku, wszystkie, czy je rozumiem czy nie. Niekoniecznie układam poprawnie zdania, raczej tak jak czuję po przebudzeniu lub czułam we śnie. Tak jak odbieram
czy ten sen mógł być zapowiedzią odejścia Benedykta XVI ? miał on chyba jakąś misję karmy narodu, niemieckiego narodu i coś się nie udało ?
2.02.2013Śni mi się, że jestem w kościele? w ławce siedzę i śpiewam jakąś pieśń, na głosy jest ta pieśń. To jest tak, że obok widzę budynek, ale widzę to co jest tam wewnątrz, jakby szklane ściany, bo wszystko widzę, albo w ogóle nie ma tam ścian? To wygląda tak jak wzgórze w Łagiewnikach, gdzie buduje się dom Jana Pawła II. I tam jest jakieś spotkanie, jakichś osób, znajomych, ja też tam miałam być? ale jestem tu, w tej ławce siedzę lub klęczę? To wszystko co jest, te budynki, to jakby jeden kompleks kościelny. Widzę taką salkę, siedzą tam za stołem kobiety, jednakowo ubrane, na niebiesko? jak zakonnice? ale to chyba nie są zakonnice. I one śpiewają, patrzą wszystkie do innej sali, i to one śpiewają na głosy, a ja tu obok, w drugim budynku? w tej ławce, też śpiewam.




zwiń tekst



Mieszkać w nawiedzonym domu? A może samemu generować dziwne zjawiska? .
Nie, 24 luty 2013 10:38 komentarze: brak czytany: 1224x

Opis dotyczy sytuacji, kiedy w domu mieszkańcy muszą zmierzyć się z niewidzialną siłą. Taka właśnie sytuacja zdarza się o wiele częściej, niż można nawet przypuszczać.  Droga Redakcjo,  Jestem Waszą stałą czytelniczką. Wiele zjawisk jakie opisujecie towarzyszy mi od dzieciństwa. Dziś chciałabym opisać jedno z nich. Ostatnio oglądałam film "Paranormal Activity" i uświadomiłam.......

czytaj dalej

Opis dotyczy sytuacji, kiedy w domu mieszkańcy muszą zmierzyć się z niewidzialną siłą. Taka właśnie sytuacja zdarza się o wiele częściej, niż można nawet przypuszczać. 

 

Droga Redakcjo, 
 
Jestem Waszą stałą czytelniczką. Wiele zjawisk jakie opisujecie towarzyszy mi od dzieciństwa. Dziś chciałabym opisać jedno z nich. Ostatnio oglądałam film "Paranormal Activity" i uświadomiłam sobie że te doświadczenia dotyczą również mnie. Moja siostra oglądając to płakała jak dziecko, nie ze strachu ale dlatego że film ten przypomniał jej co sama przeszła. Obecnie mam 25 lat, moja siostra 23. Obie nie mieszkamy już w domu rodzinnym.

Jednocześnie chciałam zauważyć pewien istotny szczegół. Nie chodzi tu o nawiedzony dom w którym mieszkałam ale o czas w którym to coś nas straszyło. Obie z siostrą byłyśmy nawiedzane w różnym czasie, ale dla każdej był to okres dojrzewania, między 14 a 17 rokiem życia. Potem zjawiska te dotykały nas już z duża mniejszym natężeniem. Mam wrażenie że w tym szczególnym okresie kiedy się zmieniałyśmy duchy miały do nas jakiegoś rodzaju dostęp, dojście.

To co spotykało mnie uświadomiłam sobie dopiero po fakcie. To znaczy kiedy zaczęło dotykać moją siostrę i ona w końcu nie wytrzymała i opowiedziała mnie i mamie co się dzieje wtedy skojarzyłam że miałam tak samo. Wtedy trochę to bagatelizowałam, myślałam że mi się przyśniło, przywidziało, przesłyszało.
Normą było budzenie w nocy trzęsieniem łóżka, szeptanie prosto do ucha mojego imienia, dziwne ruchy  białej poświaty trwające kilka sekund, okropne koszmary senne. Niby nic ale powtarzanie się tych zjawiska kilka razy w tygodniu może naprawdę uprzykrzyć życie. Pamiętam jak potrafiłam być przerażona.

Ale najgorsze rzeczy spotkały moją siostrę. Zawsze była bardzo wrażliwa i zamknięta w sobie. Jej najgorszym koszmarem było budzenie w nocy, do tej pory nie zasypia przy zapalonym świetle.
Trzęsienie łóżkiem i szepty spotykały ją co noc, ale najgorsze było budzenie się ze świadomością że ktoś stoi przy jej łóżku i patrzy. Czasami czuła jak ktoś kładzie na nią ręce przez kołdrę, kiedyś to widziała. Kołdra w jednym miejscu dosłownie zapadła się pod naporem jakiś niewidzialnych dłoni. Często kiedy się kąpała ktoś pukał do niej przez ścianę od kuchni mimo że nikogo tam nie było.

Kroki za nią i oddech za plecami były normą. Dwa razy widziała postacie. Raz widziała mężczyznę z pociętą twarzą patrzącego na nią z nienawiścią, stał 3 metry od niej w półświetle. Drugi raz ukazała jej się kobieta z długimi jasnymi w białej szacie, zobaczyła jej odbicie w monitorze komputera kiedy go wyłączyła. Stała zaraz za jej plecami ale kiedy z paniką się odwróciła nie było nikogo.

Siostra dopiero po tych wydarzeniach zdecydowała się opowiedzieć nam co się dzieje. Okazało się że moja mama także słyszy kroki kiedy jest sama w domu i zauważyła dziwne reakcje zwierząt jakby kogoś widziały.
Od tych wydarzeń minęło już prawie 10 lat, obie wyprowadziłyśmy się już z domu rodzinnego ale wciąż wracamy tam z lekkim niepokojem mimo że już od lat jest spokój.
I teraz zastanawiam się czy to dom był nawiedzony czy to my w tamtym czasie ściągałyśmy te dziwne energie lub może jakimś sposobem uaktywniałyśmy je.

Pozdrawiam
E.



zwiń tekst



Czy w Polsce będzie powódź? Niepokojący sen.
Sob, 9 gru 2023 22:40 komentarze: brak czytany: 1179x

Nadesłane do FN z serii "sny czytelników serwisu":  [...] Witam serdecznie całą Załogę Nautilusa.Dzisiaj nad samym ranem, tuż przed przebudzeniem śniła mi się powódź. Sen .Wszędzie jak okiem sięgnąć była woda. Ktoś stojący za mną powiedział, że po raz kolejny te same osoby postanowiły zarobić na tej powodzi. Zaczęli oferować po raz kolejny do sprzedaży korkowe bale połączone sznurami.......

czytaj dalej

Nadesłane do FN z serii "sny czytelników serwisu":

 

 

[...] Witam serdecznie całą Załogę Nautilusa.
Dzisiaj nad samym ranem, tuż przed przebudzeniem śniła mi się powódź. 
Sen .
Wszędzie jak okiem sięgnąć była woda. Ktoś stojący za mną powiedział, że po raz kolejny te same osoby postanowiły zarobić na tej powodzi. Zaczęli oferować po raz kolejny do sprzedaży korkowe bale połączone sznurami, które zamocują do budynku aby nie utonął. I w tym momencie zobaczyłam tak zabezpieczony dom (poniżej obraz miej więcej, jak to wyglądało). Słysząc to przyszło mi na myśl, a co mają zrobić ludzie, którzy nie mają tyle pieniędzy. Pomyślałam sobie (w tym śnie), to są ci sami ludzie z poprzedniego snu o powodzi. Ale Pan Bóg jest sprawiedliwy i nie pozwoli wszystkim ludziom utonąć.
Obudziłam się.

Zrobiłam obrazek w Gimpie, w którym za bardzo nie umiem jeszcze się pracować. Starałam się jednak, aby ten obraz był najbardziej zbliżony do tego z mojego snu. Pozdrawiam serdecznie

 

 

/poniżej obrazek z załącznika/

 




zwiń tekst



We śnie pojawia się tajemniczy 'PROTEKTOR', który... terroryzuje i grozi!
Sob, 23 luty 2013 08:19 komentarze: brak czytany: 1068x

W Archiwum FN jest kilka tysięcy snów, których opisy przysłali nam czytelnicy serwisu i które uznaliśmy za ważne, ale ten jest wyjątkowo ciekawy. Dotyczy bowiem postaci, która nazywa się "Protektorem". Wszystko wyjaśni sam opis tego tajemniczego snu. To: Fundacja NautilusSubject: Sen ze stróżemWitam Szanowna Redakcjo Nautilusa !!! Moja znajoma opowiadała.......

czytaj dalej

W Archiwum FN jest kilka tysięcy snów, których opisy przysłali nam czytelnicy serwisu i które uznaliśmy za ważne, ale ten jest wyjątkowo ciekawy. Dotyczy bowiem postaci, która nazywa się "Protektorem". Wszystko wyjaśni sam opis tego tajemniczego snu. 

To: Fundacja Nautilus
Subject: Sen ze stróżem

Witam Szanowna Redakcjo Nautilusa !!!

Moja znajoma opowiadała mi przed chwilą o pewnej osobie,która ratuje ją z koszmarów a co najdziwniejsze ukazuje się w każdym śnie i mianuje siebie :"Protektorem" .Pewnego razu jak śniła koszmar, w ostatniej chwili ujawniła się jej ta postać i powiedziała, że przeprasza ją za spóźnienie i obiecuje już jej nie opuścić. Oto opis jego wyglądu: "1 czy 2 cm wyższy od mojego brata ( czyli o głowę ode mnie, głowe mam na wysokości jego ramion)Dokładnie ponad 180 cm, czarne, średniej długości włosy, zawsze potargane jakby go tornado czesało, szare oczy, ciemna bluzka z bordową obwódką przy szyi, czarne buty, szaro- bordowa bluza, zawsze szeroko uśmiechnięty  (najbardziej pasuje opis bezczelny uśmiech, taki "możecie mi naskoczyć i tam mam to wszystko gdzieś")"

Proszono mnie o anonimowość, więc nie podaję kontaktu.Jak sądzicie kto to jest? Anioł Stróż? Chociaż raczej wątpię co potwierdza ta historia: "Raz zapytałam go czy jest moim stróżem, a on się roześmiał i powiedział, "nie jestem żadnym stróżem, skąd ci to przyszło do głowy? Jestem twoim protektorem mała i potargał mi włosy i się obudziłam" Jak sądzicie kto to może być?


Pozdrawiam
M.

Kim jest ta postać? Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym? Prosimy o opinie w naszym HYDEPARKU FN. Aby napisać swój komentarz, prosimy kliknąć link pod spodem.

NAPISZ SWOJĄ OPINIĘ W HYDEPARKU FN - KLIKNIJ NA LINK

 



zwiń tekst



Przepowiednia Marii Bożego Miłosierdzia z Irlandii
Sob, 9 gru 2023 22:40 komentarze: brak czytany: 2668x

Po zaskakującej informacji o abdykacji Benedykta XVI jeden z naszych czytelników przypomniał przepowiednię Marii Bożego Miłosierdzia z Irlandii. Rzeczywiście warto się z nią zapoznać: -----Original Message-----From: [...]Sent: Monday, February 11, 2013 6:12 PMTo: nautilus@nautilus.org.plSubject: abdykacja papieżaWitamJakiś czas temu przesłałem państwu treść przepowiedni Marii Bożego Miłosierdzia.......

czytaj dalej

Po zaskakującej informacji o abdykacji Benedykta XVI jeden z naszych czytelników przypomniał przepowiednię Marii Bożego Miłosierdzia z Irlandii. Rzeczywiście warto się z nią zapoznać: 


-----Original Message-----
From: [...]
Sent: Monday, February 11, 2013 6:12 PM
To:
nautilus@nautilus.org.pl
Subject: abdykacja papieża

Witam

Jakiś czas temu przesłałem państwu treść przepowiedni Marii Bożego Miłosierdzia z Irlandii. Wygląda na to, że przepowiednie się spełniają, w Oredziach była mowa o tym że Benedykt XVI zostanie usunięty ze stanowiska. Tak też stało się dzisiaj. Dla przypomnienia przesyłam treść streszczenie przepowiedni

OSTRZEŻENIE

Najbardziej istotna wiadomość to przygotowywanie nas do pewnego zdarzenia, które Jezus nazywa Ostrzeżeniem i Oświetleniem Sumień. Poprzedzą ją znaki na niebie, które każdy zauważy. Na niebie zderzą się dwie komety, każdy na świecie zobaczy to spektakularne zjawisko. Na czerwonym niebie pojawi się Krzyż Jezusa. Następnie poczujemy jakby trzęsienie ziemi, jednakże nie będzie to prawdziwe trzęsieni ziemi.


Potem każdemu z nas z osobna i w tym samym czasie ukaże się Jezus (nawet ateistą i innowiercą), który pokarze nam stan naszej duszy tak jak widzi Bóg, każdy nasz grzech. Da nam na chwilę poznać co się dzieje z człowiekiem który umiera w stanie grzechu śmiertelnego. Każdy będzie mógł osobiście przeprosić Go za swoje grzechy i każdemu, kto tylko o to poprosi zostanie to wybaczone. Niestety, dla niektórych widok stanu ich duszy będzie tak przerażający, że ich serce może tego nie wytrzymać i umrą zanim zdążą poprosić o przebaczenie, wtedy będą straceni na zawsze. Dlatego Jezus też prosi o modlitwę szczególnie za te dusze. To wydarzenie ma na celu przygotować nas na Powrót Jezusa Chrystusa, zostaniemy całkowicie oczyszczeni z grzechu.
Jezus już teraz nas przestrzega, że szybko nasi naukowcy i ci którzy zaprzedali się szatanowi , będą negować to mistyczne wydarzenie, jedni będą próbować je naukowo wytłumaczyć, inni będą twierdzić, że wszystko było urojeniem całej ziemskiej populacji.


KOŚCIÓŁ KATOLICKI

Bardzo niepokojąco zapowiada też się najbliższa przyszłość Kościoła Katolickiego, m.in. szykuje się wielka schizma. Ale od zacznę od początku. Benedykt XVI będzie pierwszym papieżem, który zostanie zmuszony do rezygnacji ze stanowiska, nowy papież, który zajmie jego miejsce, będzie zapowiadany przez Biblię, Fałszywy Prorok!! Zacznie on wprowadzać wiele zmian w kościele, tak że doprowadzi do zjednoczenia z innymi kościołami. Zmiany te nie będą jednak pochodzić od Boga i będą co raz bardziej oddalać od Boga Kościół Katolicki. Najpoważniejszym zagrożeniem będzie zniesienie Najświętszego Sakramentu, stanie to się stopniowo i prawie niezauważalnie, przez zmianę kilku słów w Liturgii Eucharystycznej, zmiana ta spowoduje, że Pan Jezus przestanie być obecny podczas mszy. Następnie zacznie się umniejszanie znaczenia tego sakramentu, powiedzą że to tylko symbol, że to tylko pamiątka. Zostaną także zniesione inne sakramenty, które z kolei zastąpią pogańskie odpowiedniki.

Doprowadzi to do wielkiego rozłamu w Kościele, ci którzy będą chcieć pozostać wierni Jezusowi, będą musieli w tajemnicy sprawować Mszę Świętą po staremu, ponieważ będzie ona zakazana. Zostanie zakazane też Pismo Święte, a każdy chrześcijanin, który nie podporządkuje się nowym zwyczajom będzie prześladowany. Biskup będzie przeciwko biskupowi, ksiądz przeciwko księdzu. Będzie to sytuacja istnie dramatyczna, bo będziemy mieli do wyboru podporządkowanie się nowemu atrakcyjnemu Kościołowi bez Chrystusa, albo pozostać wierni Jezusowi, co wiąże się z prześladowaniem. Ostatecznie Kościół Katolicki, który będzie wtedy już pustą skorupą bez Boga upadnie, a Fałszywy Prorok podporządkuje go fałszywej ogólnoświatowej religii, na czele której stanie sam Antychryst.

III WOJNA ŚWIATOWA

Pan Jezus w orędziach wyjaśnia znaczenia łamania pieczęci Apokalipsy.
Pierwsza oznacza apostazje, została już złamana, widać to bardzo wyraźnie. Mnóstwo ludzi odchodzi od Kościoła i Jezusa, w najlepszym wypadku są wierzącymi niepraktykującymi.
Druga pieczęć to III wojna światowa. Zacytuję tutaj słowa z orędzia otrzymanego 16.05.2012, gdyż słowa Jezusa najlepiej oddadzą powagę sytuacji.
„Środa, 16.05.2012, godz.03.10
Moja najdroższa, ukochana córko, muszę cię poinformować, że Trzecia Wojna Światowa jest w fazie rozwoju na świecie. Tego ranka, jak możesz zobaczyć, płyną Moje łzy.* Druga Pieczęć rozwija się, tak jak przepowiedziano Janowi Ewangeliście w Księdze Objawienia. Początek będzie w Europie. Przyczyną będzie wasz system bankowy, a Niemcy po raz kolejny zaangażowane będą w tę tragedię, jak to było w ostatnich dwóch przypadkach. Kiedy to się rozpocznie, zakończy się ratowanie gospodarki, a katastrofa dotknie Grecję z dużym negatywnym skutkiem we Francji. Środkowy Wschód będzie również zaangażowany w stan wojny z Izraelem i Iranem, a Syria odegra poważną rolę w upadku Egiptu. Moja córko, budzę cię, aby ci to powiedzieć, nie żeby cię przestraszyć, ale aby wezwać w tym czasie do wielkiej modlitwy za Europę. Z powodu wojny i braku pieniędzy znaczna część zbiorów zostanie utracona, a to doprowadzi do otwarcia Trzeciej Pieczęci, która oznacza głód.

To dlatego teraz nakłaniam wszystkie Boże dzieci, aby próbowały składować suszoną i trwałą żywność, dla wyżywienia swoich rodzin. Ważne jest, aby rozwijać własne zbiory, jeśli to możliwe.
Pamiętajcie jednak, że modlitwa może złagodzić wiele z tego cierpienia. Efektem tej wojny będzie, że Mój Kościół Katolicki na ziemi zostanie wciągnięty do jednego światowego kościoła, w imię zjednoczenia.

Ta unifikacja, albo fałszywy pokój, staną się rzeczywistością po tym, jak antychryst sprawi wrażenie wykreowania fałszywego pokoju i tak zwanego końca wojny. Ten pokojowy pakt obejmie świat zachodni, dopóki w światowe sprawy nie zostaną zaangażowane Chiny i Rosja.
Będą one stanowić zagrożenie dla „Bestii z dziesięcioma rogami “, Europy, i będą ją opanowywać dla wprowadzenia komunizmu. “Czerwony smok”, Chiny, już zdobywa silną pozycję w świecie, ze względu na swą kontrolę światowych finansów. ”Czerwony Smok” i “Niedźwiedź”, którym jest Rosja, nie kochają Boga. Są one prowadzone przez antychrysta, który jest ze Wschodu, i który ukrywa się za zamkniętymi drzwiami. Kiedy proroctwa te ujawnią się, cały świat uwierzy w te przekazy.

Wówczas nie będzie żadnych wątpliwości. Proszę, odmawiajcie tę Modlitwę Krucjaty, gdyż pomoże to osłabić wpływ tych wydarzeń. Krucjata Modlitwy (54) – Modlitwa do Ojca, aby złagodzić wpływ Trzeciej Wojny Światowej ”O Niebieski Ojcze, w Imię Twojego Umiłowanego Syna, Jezusa Chrystusa, Który ogromnie cierpiał za grzechy ludzkości, proszę pomóż nam w tych trudnych czasach, wobec których stoimy. Pomóż nam przetrwać prześladowania planowane przez zachłannych władców i tych, którzy chcą zniszczyć Twój Kościół i Twoje dzieci.
Błagamy Cię Drogi Ojcze, pomóż nam nakarmić nasze rodziny i ocal życie tych, którzy wbrew swojej woli zmuszeni będą do wojny.
Kochamy Cię Drogi Ojcze.
Błagamy Cię, pomóż nam w potrzebie.
Wybaw nas od uścisku antychrysta.
Pomóż nam przetrwać jego piętno, znamię Bestii, odmawiając przyjęcia go.
Pomóż tym, którzy Cię kochają, aby zawsze pozostali wierni Twojemu Świętemu Słowu, tak abyś Mógł obdarzyć nas łaskami dla przetrwania w ciele i duszy.
Amen.”
Moja córko, wiem, że ta wiadomość może być szokiem, ale pamiętajcie, że modlitwy oraz Modlitwa o Pieczęć Boga Żywego (nr 33)(można ją pobrać w oprawie graficznej bez opłat z www. paruzja.info) , ochronią Moich wyznawców.
Moja Reszta Kościoła, wy, Moje dzieci, przetrwacie, chociaż nie będzie to łatwe.
Będziecie prześladowani z powodu waszego Chrześcijaństwa, ale nigdy nie wyprzecie się Mnie, ani Mnie nie odrzucicie.
Po to dane wam będą Dary. Mój Dar Pieczęci Boga Żywego uczyni was niewidzialnymi dla waszych wrogów.
Odmawiajcie tę modlitwę codziennie od teraz. Trzymajcie ją przed sobą w waszych domach i dajcie ją pobłogosławić kapłanowi.
Rozpocznijcie wkrótce wasze przygotowania, ponieważ dzień negatywnych konsekwencji w Europie nie jest daleko.
Wasz Jezus ”

Z drugą pieczęcią powiązana jest trzecia, która jest na razie wstrzymywana. W wyniku działań wojennych zostaną zniszczone zbiory, co doprowadzi do ogólnoświatowego głodu. Obrazem sytuacji niechaj będzie zdanie z orędzi, że jabłko będzie droższe od samochodu!!!

ANTYCHRYST I SPISEK PRZEJĘCIA WŁADZY NAD ŚWIATEM

Wszystkie te wydarzenia, począwszy od wybuchu obecnego kryzysu ekonomicznego, przez arabską wiosnę, przez III wojnę światową i ogólnoświatowy głód, są inspirowane przez Antychrysta, który już jest na świecie i pochodzi z Bliskiego Wschodu. Na razie pozostaje w ukryciu, za kulisami wydarzeń. Gdy na Bliskim Wschodzie nastąpi eskalacja konfliktu, pojawi się człowiek, który zaprowadzi tam pokój. Będzie to człowiek niezwykle charyzmatyczny, emanujący sympatią, przyjaźnią i dobrocią, jednakże to tylko będą pozory, gdyż będzie to właśnie Antychryst. Szybko ogłosi się Mesjaszem, który powrócił by zaprowadzić na świece pokój i dobroć. Stworzy ogólnoświatowy kościół, na którego stanie czele. Wszystkie inne religie, głownie monoteistyczne, a zwłaszcza Kościół Katolicki będą prześladowanie i zakazane.
Antychryst doprowadzi do powstania światowej waluty, która umożliwi mu kontrole nad każdym krajem. Zostaną wprowadzone (oczywiście dla dobra ludzkości) powszechne szczepienia, które doprowadzą do śmierci milionów.
Najgroźniejsze jednak jest obowiązkowe noszenie chipa, który będzie znakiem Bestii (666) zapowiedzianym przez Apokalipsę. Nic nie będzie można kupić ani sprzedać bez wszczepienia sobie pod skórę chipa. Jednakże, kto się zachipuje będzie praktycznie stracony na wieczność!

POWRÓT JEZUSA I PIECZĘĆ BOGA ŻYWEGO

Cały ten koszmar zakończy triumfalny powrót Jezusa na Ziemię i Sąd Ostateczny.
Jezus obiecuje tym, którzy wytrwają przy nim życie wieczne w Nowym Raju, gdzie wszystkiego dla wszystkich będzie pod dostatkiem.

Bóg przekazał z orędziami swoją Pieczęć, wystarczy ją wydrukować, mieć przy sobie i odmawiać tą modlitwę:

„Wstań teraz i przyjmij Pieczęć Boga Żywego

Odmawiajcie tę Modlitwę Krucjaty (33), aby uznać Moją Pieczęć i przyjąć ją z miłością, radością i wdzięcznością.

O, Mój Boże, Mój kochający Ojcze,
Przyjmuję z miłością i wdzięcznością
Twoją Boską Pieczęć Ochrony.

Twoja Boskość obejmuje moje ciało i duszę na wieczność.
Chylę się w pokornym dziękczynieniu i ofiaruję Ci moją głęboką miłość i wierność, Mój ukochany Ojcze.

Błagam Cię, chroń mnie i moich bliskich tą szczególną Pieczęcią.
Ślubuję moim życiem służyć Ci na wieki.
Kocham Cię, Drogi Ojcze.
Pocieszam Cię w tych czasach, Drogi Ojcze.

Ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego Na przebłaganie za grzechy świata i dla zbawienia wszystkich Twoich dzieci. Amen.”

Temat jest bardzo rozległy, więc po więcej szczegółów, a także treść orędzi odsyłam na strony:
http://www.paruzja.info
http://ostrzezenie.wordpress.com/
http://dzieckonmp.wordpress.com/

 

 

 

 

Proroctwa Ostrzeżenia odebrane zostały przez wizjonerkę z Irlandii, mężatkę, matkę młodej rodziny, która chce być zwana Marią Bożego Miłosierdzia i twierdzi, że otrzymuje je w serii Bożego Przekazu od 9 listopada 2010, do chwili obecnej. Globalne zmiany klimatu, przewroty polityczne, Nowy Porządek Świata i ujawnienie się antychrysta, to tylko niektóre z tematów stanowiących treść tych orędzi.

Orędzia wzmacniające nauki Kościoła katolickiego w zakresie wiary i moralności przekazywane są ludzkości przez Jezusa Chrystusa w celu ponownego ewangelizowania świata, tak aby dusze mogły zostać uratowane zanim nastąpi dzień ich sądu oraz dla przygotowania ludzkości na  Powtórne Przyjście Jezusa Chrystusa.

Wizjonerka zdaje sobie sprawę, że ci, którzy twierdzą, że otrzymują wiadomości boskiej natury, muszą być traktowani z dużą ostrożnością. Akceptuje zatem w pełni, że przekazy te muszą być zbadane przez wykwalifikowanych teologów. Są one udostępnione dla Kościoła katolickiego do pełnego zbadania.

Pilność wiadomości

Przekazy ujawniane są światu szybko, ponieważ, jak mówi: “nie mamy wiele czasu, wobec rozwoju wydarzeń na świecie, a ludzie mają prawo do poznania Prawdy, aby mogli poprawić swoje życie w nadziei, że ich dusze mogą być zbawione. “

Jej rola jako wizjonerki jest bardzo jasna, gdy mówi: “Jak nakazuje Pan nasz Jezus Chrystus, mogę zostać pisarzem, ale nie jestem autorem. Autorem jest On. Zdaję sobie sprawę, że trudno jest ludziom zaakceptować autentyczność tych wiadomości, ale to dobrze. Zapewniam jednak, że miłość Jezusa Chrystusa i Jego Ojca Przedwiecznego dla każdego z nas na świecie jest czysta i głęboka. Serce pęka, gdy jest się świadkiem cierpienia Jezusa z powodu grzechów na świecie, a zwłaszcza tych, którzy nie wierzą, że Bóg istnieje. Teraz On da światu dowód podczas Ostrzeżenia – Oświetlenia sumienia, nadprzyrodzonego wydarzenia, którego świadkami będą wszyscy”.

Wizjonerka została poinstruowana przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa, aby nie analizować orędzi lub dodawać osobistych interpretacji, czy poglądów. Wiadomości mają być opublikowane dokładnie tak, jak zostały one przez nią otrzymane – bez żadnych zmian dokonanych w treści.

Przyznaje, że objawienia nie są niezbędne dla wiary w Boga. Mówi, że w tym przypadku są one dawane w celu poprawy wiary ludzi i aby pomóc im przygotować się do wydarzeń na świecie, które odnoszą się do okresu czasu poprzedzającego Przyjście Chrystusa. Podkreśla, że absolutnie nie ma pojęcia, kiedy Powtórne Przyjście nastąpi, ani że nigdy nie była podana data tego Wydarzenia.

2011 jest Rokiem Oczyszczenia na całym świecie
Globalne niepokoje, w tym wojny i trzęsienia ziemi, narastają teraz z powodu człowieka odwracającego się od wiary w Boga Ojca Wszechmogącego.
W przekazach Jezus powiedział, że Bóg, Odwieczny Ojciec nie będzie bezczynnie patrzeć jak grzech nadal potęguje się na świecie. Katastrofy ekologiczne nasilą się pod koniec 2011 roku i będą niestety odczuwalne w częściach świata, gdzie są najmniej oczekiwane. Dopiero kiedy staną się tak powszechne, że ludzie zaczną się nad tym zastanawiać, zdadzą sobie sprawę, że nie są one wynikiem zmian klimatycznych, ale że mogły powstać z ręki Boga.

Ich powodem będzie według Marii fakt, że Bóg jest zawsze miłosierny i chce dać ludziom szansę na pokutę, aby mogli wejść do nieba, zanim Jego Syn, Jezus Chrystus, przyjdzie jako Sprawiedliwy Sędzia podczas Powtórnego Przyjścia.

Przez Swoje Miłosierdzie daje światu tę Ostatnią Szansę, aby prosić o przebaczenie za grzechy, tak żeby ludzkość mogła być uratowana i wprowadzona do Nowego Raju, kiedy Niebo i Ziemia połączą się w Jedno.

Modlitwa pomoże uniknąć globalnej katastrofy, ale niestety, według wizjonerki nie ma teraz wystarczająco dużo modlitwy na świecie, więc gniew Boży ujawni się ze skutkiem natychmiastowym. Trzęsienia ziemi, tsunami, powodzie, fale upałów i erupcje wulkanów będą teraz eskalować w swej intensywności.

Ostrzeżenie

Najbardziej pilna wiadomość odnosi się do mistycznego wydarzenia, które wkrótce odbędzie się na świecie. Wydarzenie opisane przez Jezusa Chrystusa jako Ostrzeżenie i Oświetlenie Sumienia, dane będzie światu jako Największy Akt Bożego Miłosierdzia. Ostrzeżenie, cudowny Dar osobistego spotkania każdej duszy z Bogiem, poprzedzi i pomoże przygotować ludzi na Powrót Jezusa Chrystusa.  Wydarzenie to będzie doświadczane przez każdego człowieka na świecie, także dzieci w odpowiednim wieku. Będzie to tak silne przeżycie, że nikt nie będzie mógł go zignorować. Wszyscy, nawet ateiści, przekonają się, że Bóg istnieje. Każdemu objawią się jego grzechy tak, jak pojawiają się one w oczach Boga. Dar ten będzie zachęcać ludzi do ponownej oceny swojego życia i poproszenia Boga o przebaczenie. W tych burzliwych latach będzie również inspirować wiele nawróceń, zanim Jezus Chrystus powróci jako Sprawiedliwy Sędzia.

Wizjonerka mówi, że wiadomości te zostały jej ujawnione jako Księga Prawdy – ostatnia seria Bożych orędzi przekazywanych do świata przed Powtórnym Przyjściem i zostały przepowiedziane. Są boskiego pochodzenia i są dawane z czystej Miłości Boga do wszystkich Jego dzieci.

Aktualnie Maria otrzymuje duchowe przewodnictwo poprzez różne kanały wewnątrz Kościoła.

Ze względu na uchylenie kanonu 1399 i 2318 dawnego Kodeksu Prawa Kanonicznego przez Papieża Pawła VI w roku 1966 (AAS 58/16) nie ma już zakazu publikowania nowych objawień, wizji, proroctw, cudów itp. Nie obowiązuje już odtąd zakaz ich rozpowszechniania bez imprimatur Kościoła.

 

 

 

KLIKNIJ NA LINK, ABY SKOMENTOWAĆ TEKST NA HYDEPARK FN 



zwiń tekst



Powrót 'ducha dziadka'
Nie, 10 luty 2013 06:35 komentarze: brak czytany: 1313x

Historia dotyczy sytuacji, w której osoba "po tamtej stronie" dała znak żyjącym. [...] Rok temu w styczniu zmarł mój dziadek, było to dla całej rodziny ogromne przeżycie, ponieważ dziadek czuł się dobrze i nic nie wskazywało na to, że miałby umierać. Ale stało się jak się stało...Dzień po pogrzebie siedzieliśmy wraz z babcią, moim bratem, mamą i bratem ciotecznym przy .......

czytaj dalej

Historia dotyczy sytuacji, w której osoba "po tamtej stronie" dała znak żyjącym.
 
[...] Rok temu w styczniu zmarł mój dziadek, było to dla całej rodziny ogromne przeżycie, ponieważ dziadek czuł się dobrze i nic nie wskazywało na to, że miałby umierać. Ale stało się jak się stało...
Dzień po pogrzebie siedzieliśmy wraz z babcią, moim bratem, mamą i bratem ciotecznym przy obiedzie, w mieszkaniu babci i dziadka. Jedząc usłyszeliśmy jak ktoś naciska klamkę, otworzyły się drzwi (charakterystycznie skrzypnęły) i uderzyły o szafę, która znajduje się za drzwiami. A potem się zamknęły, również słyszeliśmy jak klamka jest naciskana. Czekaliśmy na wizytę cioci,która miała do nas dojechać ale kiedy nikt nie pojawiał się w kuchni wyszłam na korytarz sprawdzić czy ktoś przyszedł. Nikogo nie było, poczułam jedynie dziwny chłód , ale nie na całym ciele, tylko na samej twarzy. Babcia od razu powiedziała, że dziadek przyszedł na obiad. 
Gdyby nie to, że nie tylko ja to słyszałam to chyba myślałabym, że coś mi się wydawało. Później wielokrotnie będąc w mieszkaniu u babci czułam obecność dziadka, ale nie przeraża mnie to, zbyt mocno za nim tęsknię aby się bać. Babcia nie raz też mówiła, że w nocy słyszy jakby ktoś chodził po domu, jakby słyszała dziadka, który lubił wstać bardzo wcześnie i krzątać się po kuchni.
Wspominam o tym, ponieważ babcia ostatnio miała dziwne zdarzenie. Zeszła do piwnicy, w której znajduje się piec od centralnego ogrzewania ( w załączniku wysyłam rysunek, który ma nieco zobrazować jak wygląda to pomieszczenie). Po otwarciu drzwi do piwnicy przed babcią nagle spadły z góry 3 metalowe rurki, około 50 cm długości. Nad drzwiami nie ma żadnej półki, ponieważ sięgają one do samego sufitu- są do zwykłe drewniane drzwi. Rurki leżały wcześniej na ścianie po lewej stronie, były przystawione puszkami po farbach, w których znajdowały się zapałki, śrubki itd. Nie jest możliwe, aby rurki w jakikolwiek sposób spadły z półki, gdyż puszki stojące na całej długości półki były nienaruszone. 

Pozdrawiam,
Olga 

Ps. jestem Waszą stałą czytelniczką i cieszę się, że istnieje taki portal jak Nautilus,tak trzymajcie! 
Szkoda tylko, że przez internetowych trolli nie możecie opisać niektórych historii, które mogłoby mieć ogromne znaczenie dla ludzi zainteresowanych zjawiskami, którymi się zajmujecie.

Poniżej rysunek zamieszczony do tekstu:
 
 


zwiń tekst



Niezwykła wizja na łożu smierci
Wt, 5 luty 2013 06:39 komentarze: brak czytany: 1257x

Historia z cyklu "wizje na łożu śmierci". Jednak bardzo nietypowa, nawet nie mamy żadnej podobnej w naszym Archiwum.  Witam! Mam na imię Ewelina, chciałam opisać Wam historię, do dziś wydaje mi się nieprawdopodobna. A jednak. Zdarzyło się to niespełna rok temu. Mój ojciec bardzo długo chorował na raka gardła ,bardzo się męczył i bywały dni gdy w ogóle nie mó.......

czytaj dalej

Historia z cyklu "wizje na łożu śmierci". Jednak bardzo nietypowa, nawet nie mamy żadnej podobnej w naszym Archiwum. 

 

Witam!
 Mam na imię Ewelina, chciałam opisać Wam historię, do dziś wydaje mi się nieprawdopodobna. A jednak. Zdarzyło się to niespełna rok temu. Mój ojciec bardzo długo chorował na raka gardła ,bardzo się męczył i bywały dni gdy w ogóle nie mówił albo nie można go było zrozumieć. Pewnego ranka obudził się i ostatkiem sił poprosił o pomoc gdyż brakowało mu tchu. Wiedząc ze w tej sytuacji sama mu nie pomogę wezwałam pogotowie. Lekarze uspokoili serce i odjechali gdyż ojciec nie chciał jechać do szpitala .W tym momencie poszedł spać .W domu panowała dziwna atmosfera ,ja cały czas nadsłuchiwałam czy ojciec jeszcze oddycha. W pewnym momencie zawołał mnie i poprosił żebym mu podała biała kurtkę w której wczoraj był w mieście (od ponad 6 mies leżał w łóżku).Zaczęłam mu tłumaczyć ze nie ma żadnej białej kurtki i on nigdzie nie wychodził,ale zdziwiło mnie zachowanie ojca ,mówił  wyraźnie i sam podniósł się z łóżka ,gestykulował i wręcz domagał się bardzo zdenerwowanym głosem żebym dala mu ta kurtkę.Ja zapytałam co w niej jest ważnego ze tak bardzo mu zależy ,on odparł ze tam w środku jest taki biały owoc i on go musi mieć .Znowu chciałam mu wytłumaczyć ze mu się wydaje i odparłam ze ten owoc pewnie ktoś zjadł.Na te słowa ojciec zadygotał mówiąc ze to trucizna ze niewolno go ruszać ze nie wolno go było przekrawać na pół. W tym momencie ja już się wystrarszyłam tym zachowaniem ,wiem ze ludzie na łożu śmierci maja różne wizje .Zadzwoniłam na pogotowie ,ojciec zmarł za 10 minut.
Długo się zastanawialiśmy co to było ten owoc ,którego nie można przekroić na pół. Doszliśmy do wniosku ze ojciec chciał nam powiedzieć ze owoc to dom którego nie wolno podzielić .(a mieliśmy kłopoty   z podziałem domu) Czy  rzeczywiście w ten mistyczny sposób ojciec na łożu śmierci dal na znak żeby walczyć o to co nasze? Pozdrawiam całą Załogę !



zwiń tekst



Trzy historie o duchach
Pon, 28 sty 2013 22:39 komentarze: brak czytany: 1355x

Tym razem trzy historie opisane przez czytelnika Piotra, które usłyszał os swojej mamy. Zwłaszcza pierwsza jest bardzo ciekawa i z pewnością dotyczy ducha. Często się bowiem zdarza, że osoba umierająca potrafi pokazać się innym osobom w oknie domu, gdzie właśnie dobiega "kresu swojej wędrówki".To: Fundacja NautilusSubject: Duchy. Witam,Zgodnie z obietnicą przesyłam państwu .......

czytaj dalej

Tym razem trzy historie opisane przez czytelnika Piotra, które usłyszał os swojej mamy. Zwłaszcza pierwsza jest bardzo ciekawa i z pewnością dotyczy ducha. Często się bowiem zdarza, że osoba umierająca potrafi pokazać się innym osobom w oknie domu, gdzie właśnie dobiega "kresu swojej wędrówki".


To: Fundacja Nautilus
Subject: Duchy.

Witam,

Zgodnie z obietnicą przesyłam państwu opisy 3 sytuacji,może przydadzą się wam do tych waszych archiwów.Niestety,nie udało mi się przekonać mamy do opisania czegokolwiek,więc poniższe sytuacje opierają się na tym,co zdąrzyłem zapamiętać:

-Kilkanaście lat temu. Dzień,jasno. Mama patrzy przez okno, widzi sąsiada, macha mu,on się uśmiecha. Gdzie haczyk?  Na drugi dzień dowiedziała się, że kiedy widziała sąsiada, on akurat leżał w łóżku i umierał, właściwie był już martwy.

-20 lat temu.Góry.Moja mama jest w małym domku,razem z bratem i przyjaciółką.Domek należał do chyba niedawno zmarłej babci owej przyjaciółki.Noc.Moja mama budzi się przed sobą ma starą,sztywną,pomarszczoną ludzką dłoń.Niestety,nie spojrzała na twarz owej osoby,była tak przerażona,że zesztywniała,uprzednio nakrywając głowę kołdrą.Byli tylko we troje.

-I ostatnia sytuacja, ok. rok temu.Mama śpi, widzi przed sobą czarne, dymowate smugi. Po chwli jedna z owych smug rzuca się na mamę, zaczyna ją dusić, smugi znikają. Można by powiedzieć,że to sen,ale:
                                                     -mama nie pamięta momentu przebudzenia ze snu

                                                    -gdy smugi zniknęły poczuła silny ucisk na ciele, miała problemy z
                                                       oddychaniem

Mam nadzieję, że te opisy się państwu przydadzą. Pozdrawiam, Piotr  



zwiń tekst



Drzewo, które uległo rozdwojeniu? Zaskakująca relacja i dziwna wizja.
Nie, 27 sty 2013 20:16 komentarze: brak czytany: 1130x

Trudno cokolwiek powiedzieć na temat tej relacji, gdyż nie mamy żadnego "odpowiednika" w naszym archiwum. Czy to było jedynie złudzenie? Czy można to wytłumaczyć na przykład chwilowym układem "cieni" na drzewie? Oczywiście można, ale historia ta idealnie nadaje się do naszego działu "XXI PIĘTRO". Oto relacja: Owe zdarzenie miało miejsce niecałe 3 lata temu. .......

czytaj dalej

Trudno cokolwiek powiedzieć na temat tej relacji, gdyż nie mamy żadnego "odpowiednika" w naszym archiwum. Czy to było jedynie złudzenie? Czy można to wytłumaczyć na przykład chwilowym układem "cieni" na drzewie? Oczywiście można, ale historia ta idealnie nadaje się do naszego działu "XXI PIĘTRO". Oto relacja: 

Owe zdarzenie miało miejsce niecałe 3 lata temu. Późnym letnim wieczorem, stałam z kolegą przy drodze koło mojego domu.
Nagle moją uwagę przykuło drzewo (jesion) a właściwie to co się z nim stało. Drzewo to rośnie przy drodze od kiedy tylko pamiętam. I nigdy nie budziło we mnie tylu emocji... Patrząc na nie dostrzegłam, że jest rozdwojone. Dolna część drzewa , czyli jego pień tkwił pierwotnie w ziemi , lecz od połowy jego wysokości ( kawałek pnia i korona) były oddzielone od reszty. Czyli cała korona drzewa unosiła się nad pniem na ok. 0.5 m...
Stałam jak wryta... i ciężko było mi wyjść z podziwu nad tym co widzę. Czułam lekki paraliż nóg i karku... Kolega zauważył, że patrzę na drzewo i zapytał " co się tak tam patrzę" nie powiedziałam mu o co chodzi , bo pewnie by się śmiał... Dziwne jest to , że on nie dostrzegł w tym drzewie tego co ja... Ostatnio często zastanawiam się nad tym czemu spotkało mnie już tyle dziwnych wydarzeń , na które nie mogę znaleźć żadnych sensownych odpowiedzi... Czy dużo osób tak ma ? A może jesteśmy "tymi wybranymi" mamy jakieś nadprzyrodzone zdolności o których nie mamy żadnego pojęcia... których nie potrafimy wykorzystać ? Jak myślicie ?

PS. Do wiadomości dołączam grafikę drzewa. Chcę zobrazować Wam to co widziałam. To naprawdę nie jest normalne...

JESION - w mitach i legendach przedstawiany jest jako drzewo obdarzone mocą magiczną.



zwiń tekst



STRONA
1 50 82 83 84 85 86
Strona 85 / 86

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.