Dziś jest:
Czwartek, 18 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie




Sylwetki ludzi w chmurach? Tak wyglądało niebo nad Nowym Jorkiem
Nie, 10 gru 2023 23:56 komentarze: brak czytany: 547x

Do ciekawego wydarzenia doszło w czerwcu 2016 nad Nowym Jorkiem. Ludzie dostrzegli sylwetki ludzkie w kształcie chmur, które były nad miastem. Rzeczywiście, ułożyły się one w ciekawy kształt. Poniżej zapis wideo z tego wydarzenia. W Chinach także dopatrzono się czegoś niezwykłego w kształtach chmur, ale tutaj chodziło o futurystyczne miasto.....

czytaj dalej

Do ciekawego wydarzenia doszło w czerwcu 2016 nad Nowym Jorkiem. Ludzie dostrzegli sylwetki ludzkie w kształcie chmur, które były nad miastem. Rzeczywiście, ułożyły się one w ciekawy kształt.



 

Poniżej zapis wideo z tego wydarzenia.

 

W Chinach także dopatrzono się czegoś niezwykłego w kształtach chmur, ale tutaj chodziło o futurystyczne miasto.



zwiń tekst



OBUDZIŁ SIĘ PO... 46 LATACH CISZY
Nie, 10 gru 2023 23:56 komentarze: brak czytany: 700x

Amerykański satelita wystrzelony w 1965 r. nagle "obudził się" i rozpoczął transmisję radiową. Eksperci nie do końca wiedzą jak to możliwe. LES1, to amerykański eksperymentalny satelita wielkości małego samochodu, który 46 lat temu zaginął w kosmosie. Z uwagi na problemy z techniczne, nie trafił on na orbitę geostacjonarną. Przepadł bez śladu i zamilkł. Niedawno, sygnał z satelity zaczął nagle.......

czytaj dalej

Amerykański satelita wystrzelony w 1965 r. nagle "obudził się" i rozpoczął transmisję radiową. Eksperci nie do końca wiedzą jak to możliwe. LES1, to amerykański eksperymentalny satelita wielkości małego samochodu, który 46 lat temu zaginął w kosmosie. Z uwagi na problemy z techniczne, nie trafił on na orbitę geostacjonarną. Przepadł bez śladu i zamilkł. 



Niedawno, sygnał z satelity zaczął nagle docierać na Ziemię. Jest to o tyle zaskakujące, że według ekspertów panele słoneczne satelity już dawno powinny ulec dezintegracji.

Coś innego musiało spowodować ponowną transmisję na paśmie 237Mhz, kiedy satelita znów znalazł się w zasięgu promieni słonecznych - spekuluje Vintage News.

Phil Williams, astronom-amator, który wykrył sygnał w 2013 r., twierdzi jednak, że to właśnie napięcie z baterii słonecznych spowodowało "przebudzenie" satelity. Oprócz LES-1, na orbitę wysłano jeszcze siedem podobnych satelitów. Były jednymi z pierwszych urządzeń, które pozwoliły opracować nowe technologie wykorzystywane dziś w telekomunikacji. 



zwiń tekst



Śmierć Brytyjczyka zajmującego się m.in. UFO, która nastąpiła w Warszawie
Nie, 10 gru 2023 23:56 komentarze: brak czytany: 563x

Sprawa stała się głośna po publikacji w serwisie New York Posthttp://nypost.com/2016/10/17/ufo-expert-found-dead-vomiting-black-liquid/Wiele osób przysłało nam linki z pytaniem, czy znaliśmy tego człowieka. Odpowiedź jest prosta - gdzieś jego nazwisko "mignęło", ale nie była to żadna znacząca postać i nie znaliśmy tego człowieka.Max Spiers, źródło facebookPoniżej tekst, który na temat jego śmierci.......

czytaj dalej

Sprawa stała się głośna po publikacji w serwisie New York Post

http://nypost.com/2016/10/17/ufo-expert-found-dead-vomiting-black-liquid/

Wiele osób przysłało nam linki z pytaniem, czy znaliśmy tego człowieka. Odpowiedź jest prosta - gdzieś jego nazwisko "mignęło", ale nie była to żadna znacząca postać i nie znaliśmy tego człowieka.



Max Spiers, źródło facebook

Poniżej tekst, który na temat jego śmierci ukazał się w jednym z polskich serwisów.

Specjalista od UFO zmarł w Polsce. Podejrzani są... faceci w czerni
17 października 2016 11:20:15

Ciało Maxa Spiers’a znaleziono na kanapie w domu w Polsce tuż przed tym jak miał wygłosić swoją teorię na temat UFO i innych spraw zatuszowanych przez rządy. Teraz jego matka chce wyjaśnienia okoliczności jego śmierci, jest przekonana, że został zamordowany.

Max spędził ostatnie lata życia badając i chcąc ujawnić zatuszowane przez władze sprawy odnośnie UFO. Ojciec dwójki dzieci został znaleziony w lipcu, Polsce na kanapie, (zdaniem jego zwolenników z twarzą brudną od czarnej cieczy), na kilka dni przed tym, jak chciał upublicznić zdobyte materiały. Lokalna policja uznała, że zmarł z przyczyn naturalnych, jednakże nie przeprowadzono sekcji zwłok, żeby to potwierdzić. Jego matka uważa, że dociekanie prawdy o UFO przysporzyło mu wrogów, którzy chcieli jego śmierci.
Otwarcie wyznała, że: „ludzie z którymi zadzierał jej syn byli zamieszani w niewyjaśnione sprawy w wielu zakątkach świata. Bałam się, że syn zyskiwał popularność i sławę, bo ktoś mógł przez to zapragnąć usunąć go z drogi. Wierzę, że to było morderstwo”. Kilka dni przed śmiercią syna, matka miała otrzymać smsa od innego eksperta od zjawisk pozaziemskich, w którym miał napisać: „Twój syn jest w niebezpieczeństwie, jeżeli cokolwiek mu się stanie, zbadaj to”.



zwiń tekst



Podobieństwo Roberta de Niro do portretu prezentowanego w Muzeum Narodowym we Wrocławiu
Czw, 3 lis 2016 10:07 komentarze: brak czytany: 639x

Czytelniczka serwisu FN zgłosiła do nas ciekawą osobliwość, którą zauważyła odwiedzając wrocławskie muzeum. Chodzi o podobieństwo postaci żyjącej do sportretowanej przed wieloma laty. Tego typu historie świadczą czasami o... poprzednim wcieleniu (pisaliśmy o tym wiele razy). Poniżej e-mail od p. Małgorzaty.From: Małgorzata [dane do wiad. FN]Sent: Tuesday, October 25, 2016 12:59 PMTo: nautilus@nautilus.......

czytaj dalej

Czytelniczka serwisu FN zgłosiła do nas ciekawą osobliwość, którą zauważyła odwiedzając wrocławskie muzeum. Chodzi o podobieństwo postaci żyjącej do sportretowanej przed wieloma laty. Tego typu historie świadczą czasami o... poprzednim wcieleniu (pisaliśmy o tym wiele razy). Poniżej e-mail od p. Małgorzaty.


From: Małgorzata [dane do wiad. FN]
Sent: Tuesday, October 25, 2016 12:59 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Podobieństwo Roberta de Niro do portretu prezentowanego w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

Witam Państwa,
 
we wrocławskim Muzeum Narodowym odwiedzający zauważyli podobieństwo jednego z portretów do słynnego aktora Roberta de Niro - jest to całkiem ciekawe spostrzeżenie i uznałam, że chciałabym się Państwem z nim podzielić.
 
Poniżej link do filmiku dotyczącego niniejszego podobieństwa (wywiad z dyrektorem Muzeum):
https://www.youtube.com/watch?time_continue=93&v=6VxdG8TUXmw
 
Pozdrawiam serdecznie,
Małgorzata [dane do wiad. FN]



zwiń tekst



Po ostatnim trzęsieniu ziemi we Włoszech pękła góra na dłogości 10 km
Czw, 3 lis 2016 09:10 komentarze: brak czytany: 627x

Tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi we Włoszech okazało się destrukcyjne nie tylko dla wielu miast, ale także dla potężnej góry. Wstrząsy były na tyle silne, iż zdołały podniszczyć jeden ze szczytów w Apeninach, na granicy prowincji Umbria i Marche, nieopodal epicentrum wstrząsów. W wyniku trzęsienia, na zboczu góry Monte Vettore powstała bardzo długa szczelina.Pęknięcie ma około 70 cm głębokości.......

czytaj dalej

Tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi we Włoszech okazało się destrukcyjne nie tylko dla wielu miast, ale także dla potężnej góry. Wstrząsy były na tyle silne, iż zdołały podniszczyć jeden ze szczytów w Apeninach, na granicy prowincji Umbria i Marche, nieopodal epicentrum wstrząsów. W wyniku trzęsienia, na zboczu góry Monte Vettore powstała bardzo długa szczelina.



Pęknięcie ma około 70 cm głębokości, jednak rozciąga się wzdłuż zbocza na ponad 10 km. Powstała szczelina w najwęższym miejscu ma około 20 cm, a w najszerszym - 50 cm. Choć pęknięcie w zboczu góry nie jest może głębokie, jednak cała struktura stanowi dla naukowców niezwykłe zjawisko.
- Nigdy nie widziałem tak dużego odkształcenia w regionie Irpinia - powiedział Paul Marco De Martini, koordynator geologicznej grupy alarmowej EMERGEO Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii (INGV).
Nawet jeżeli zniszczenie jest jedynie na poziomie powierzchni, może oddzielić górną warstwę góry od jej bardziej solidnej podstawy. Wstrząsy wtórne, które obecnie mają miejsce w regionach dotkniętych trzęsieniem, mogą usunąć górną część skały i utworzyć poważne osuwisko.

Ostatnie trzęsienie ziemi jest częścią serii wstrząsów nękających tereny środkowych Włoch od sierpnia. Wszystkie wstrząsy mają miejsce w Apeninach, łańcuchu górskim rozciągającym się na długości 1350 km z północy na południe, wzdłuż całego Półwyspu Apenińskiego. Nie wiadomo, jak długo wstrząsy wtórne będą jeszcze trwały - mogą występować przez wiele tygodni, a nawet miesięcy.



zwiń tekst



To pewne: szczątki znalezione na Mauritiusie pochodzą z zaginionego boeinga Malaysia Airlines
Nie, 10 gru 2023 23:57 komentarze: brak czytany: 1029x

Tajemnicze szczątki samolotu które znaleziono w kwietniu br. na Mauritiusie to fragmenty maszyny MH370. Władze potwierdzają: Fragmenty należały do malezyjskiego boeinga. Maszyna zaginęła w marcu 2014 roku. Na jej pokładzie było 239 osób.W marcu 2016 australijskie władze przekazały, że szczątki znalezione na Mauritiusie "niemal na pewno" pochodzą z malezyjskiej maszyny. Teraz tę teorię potwierdzili.......

czytaj dalej

Tajemnicze szczątki samolotu które znaleziono w kwietniu br. na Mauritiusie to fragmenty maszyny MH370. Władze potwierdzają: Fragmenty należały do malezyjskiego boeinga. Maszyna zaginęła w marcu 2014 roku. Na jej pokładzie było 239 osób.



W marcu 2016 australijskie władze przekazały, że szczątki znalezione na Mauritiusie "niemal na pewno" pochodzą z malezyjskiej maszyny. Teraz tę teorię potwierdzili analitycy z australijskiego urzędu ds. bezpieczeństwa - eksperci stwierdzili, że fragmenty maszyny odpowiadały krawędzi spływu skrzydła samolotu. Wcześniej - wlipcu 2015 roku - na wyspie Reunion na Oceanie Indyjskim znaleziono też fragment skrzydła pochodzący z zaginionego boeinga. Kolejne szczątki odkryto na wyspie Pemba na wybrzeżu Tanzanii.



Boeing 777 należący do Malaysia Airlines zaginął 8 marca 2014 roku podczas lotu, oznaczonego MH370, z Kuala Lumpur do Pekinu. Na pokładzie było 239 osób, głównie Chińczycy. Eksperci przypuszczają, że maszyna spadła do Oceanu Indyjskiego, prawdopodobnie na zachód od Australii, gdy skończyło się paliwo. Lot MH370 to jedna z największych zagadek w dziejach lotnictwa. Samolot zniknął z radarów niedługo po starcie. Dane satelitarne wskazują, że zmienił kurs i leciał na południe. Podwodne poszukiwania szczątków maszyny pochłonęły już prawie 135 milionów dolarów. To najbardziej kosztowna operacja tego typu w historii lotnictwa. 





zwiń tekst



Samobójstwo i odgłosy łańcuchów
Pt, 10 cze 2016 12:10 komentarze: brak czytany: 1026x

Dzień dobry, Około 3 lat temu, do mojego pokoju wszedł zapłakany starszy brat i poinformował, że jego przyszły teść targnął się na swoje życie w stodole nieopodal domu. Dzwoniła do brata jego narzeczona. W momencie służyłem pomocą i ruszyłem samochodem wraz z bratem po moją przyszłą bratową za granicę, gdyż tam przebywała. Dzień wcześniej lub dwa wyjechała z domu. Z opowiadań brata wiedziałem, że .......

czytaj dalej

Dzień dobry, Około 3 lat temu, do mojego pokoju wszedł zapłakany starszy brat i poinformował, że jego przyszły teść targnął się na swoje życie w stodole nieopodal domu. Dzwoniła do brata jego narzeczona. W momencie służyłem pomocą i ruszyłem samochodem wraz z bratem po moją przyszłą bratową za granicę, gdyż tam przebywała. Dzień wcześniej lub dwa wyjechała z domu.
Z opowiadań brata wiedziałem, że już wcześniej jego przyszły teść próbował targnąć się na życie.
I dziś bratowa opowiedziała, że przez około tydzień przed swoim wyjazdem codziennie (nie powiedziała i nie pytałem o jakiej porze dnia lub nocy) słyszała hałas wywoływany przez jakieś łańcuchy. Mają psa, który jest przypięty łańcuchem, ale ogniwa są niewielkie i nie wywołuje taki łańcuch ostrego, hałaśliwego dźwięku.
Według mnie jest to potwierdzenie tez, iż zło czyha na zbłąkane dusze.

Znam też inną historię osoby, która słyszałem od ciotki. Dana osoba chciała popełnić samobójstwo. Była to kobieta trochę opóźniona w rozwoju w stosunku do rówieśników, o mniejszej inteligencji, ale nie upośledzona, pracowała, miała przyjaciółki.
Pewnego dnia znajomy znalazł ją nieprzytomną, po próbie samobójczej (sznur wokół szyi), przeżyła.
Po tym wydarzeniu stwierdziła, że już nigdy tego nie zrobi. Opowiadała, że jak założyła pętle, to pojawiły się "diabły" i widłami ją tak straszyły, żeby straciła równowagę itd.
Od razu dziwne wizje powiązane zostały z opóźnieniem umysłowym, bądź z "niedotleniami mózgu itp". Jednak przybliżyłem najbliższym w dwóch zdaniach Państwa pogląd, iż wszystkie wielkie religia przestrzegają przez samobójstwem.

Pozdrawiam



zwiń tekst



Filmy pokazujące ludzi-widma i teleportacje czy... zwykłe oszustwa?
Pt, 10 cze 2016 09:39 komentarze: brak czytany: 769x

Od czasów rosnącej popularności serwisu youtube pojawia się tysiące przeróżnych filmów, które są uznawane za mniej lub bardziej zręczne oszustwa i mistyfikacje, choć zawsze pozostaje ten margines niepewności, czy przypadkiem któryś z tych filmów nie pokazuje prawdziwego wydarzenia? Tak właśnie jest z tzw. przypadkami pojawienia się i znikania fantomów w postaci ludzi czy samochodów. Wątek ten pojawił.......

czytaj dalej

Od czasów rosnącej popularności serwisu youtube pojawia się tysiące przeróżnych filmów, które są uznawane za mniej lub bardziej zręczne oszustwa i mistyfikacje, choć zawsze pozostaje ten margines niepewności, czy przypadkiem któryś z tych filmów nie pokazuje prawdziwego wydarzenia? Tak właśnie jest z tzw. przypadkami pojawienia się i znikania fantomów w postaci ludzi czy samochodów. Wątek ten pojawił się w korespondencji do FN w sprawie filmów zawierających rzekome "teleportacje". Nasz czytelnik zwrócił uwagę na inną rzecz, na datę...

[...] zobaczcie ciekawostkę w tym pierwszym. Tam w lewym górnym rogu zmienia sie data na 3 lata pózniej i wraca.


 



zwiń tekst



Czy otwarcie tunelu w Szwajcarii miało podtekst... satanistyczny?!
Nie, 10 gru 2023 23:57 komentarze: brak czytany: 1684x

Uwagę miłośników "teorii spiskowych" przykuło otwarcie najdłuższego tunelu świata . Budowie gigantycznego tunelu początkowo sprzeciwiał się rząd i parlament Szwajcarii. Dlaczego? O tym za chwilę.Prezydent Szwajcarii Johann Schneider-Ammann w niemieckojęzycznym mieście Erstfeld, przy północnym wjeździe do tunelu, nazwał otwarcie tej trasy "gigantycznym krokiem dla Szwajcarii, ale też dla naszych sąsiadów.......

czytaj dalej

Uwagę miłośników "teorii spiskowych" przykuło otwarcie najdłuższego tunelu świata . Budowie gigantycznego tunelu początkowo sprzeciwiał się rząd i parlament Szwajcarii. Dlaczego? O tym za chwilę.

Prezydent Szwajcarii Johann Schneider-Ammann w niemieckojęzycznym mieście Erstfeld, przy północnym wjeździe do tunelu, nazwał otwarcie tej trasy "gigantycznym krokiem dla Szwajcarii, ale też dla naszych sąsiadów i reszty kontynentu". Po południowej stronie tunelu, we włoskojęzycznym Bodio, przemówienie wygłosiła minister transportu Doris Leuthard.

Następnie do tunelu z dwóch przeciwnych stron wjechały dwa pociągi, wiozące po kilkuset gości, zwycięzców loterii biletowej, w której udział wzięło ok. 130 tys. osób.

Na uroczystościach związanych z oficjalnym otwarciem tunelu obecni będą kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Francois Hollande, premier Włoch Matteo Renzi, kanclerz Austrii Christian Kern i szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

I tu właśnie pojawia się wątek "elementów satanistycznych", które w uroczystości otwarcia uświetnionej przez zespół tancerzy dostrzegli miłośnicy teorii spiskowych.

NADAWCA: satanistyczny rytuał podczas otwarcia tunelu Gothard
WYSŁANO: 2016-06-05 17:51:15
==================================

[KONTAKT] http://www.conspiracyclub.co/2016/06/04/demon-ritual/
- proszę obejrzec film z ceremonii otwarcia. Obecna była kanclerz Merkel, prezydent Francji i prezydent Szwajcarii.
szokujące show!




Nowy, główny tunel Świętego Gotarda (Gotthard Base Tunnel) ma 57,1 km długości, a w najgłębszym miejscu - 2,3 km. Budowa pochłonęła ok. 12 mld dolarów i była częścią wartego 23 mld USD projektu mającego na celu przyspieszenie ruchu kolejowego - zarówno pasażerskiego jak i towarowego - przez Alpy szwajcarskie.

Ten projekt kolejowy na gigantyczną skalę, który ma przyspieszyć ruch kolejowy przez Alpy, Szwajcarzy poparli na początku lat 90. w kilku wiążących referendach, mimo sprzeciwu rządu i parlamentu. Koniec prac - m.in. budowę tunelu Cereti i renowację innych tuneli - zaplanowano na 2020 rok. Budowa jest finansowana z podatku VAT i podatków paliwowych, opłat drogowych za pojazdy ciężarowe i pożyczek państwowych, które mają zostać spłacone w ciągu dekady.



zwiń tekst



Niezrozumiałe zachowania pszczół
Nie, 10 gru 2023 23:57 komentarze: brak czytany: 888x

[opis czytelnika] Na pierwsze doniesienie o oblepieniu przez pszczoły samochodu nie zrwróciłem szczególnej uwagi, internauci tłumaczyli że pewnie królowa dostała się do samochodu i nie mogła wydostać dlatego taki efekt.Ale drugi przypadek w Niemczech może być zastanawiający, rój owadów obsiadł rower, jeżeli w pierwszym przypadku wytłumaczenie - o zakleszczowanej Królowej, jest sensowne, to w drugim.......

czytaj dalej

[opis czytelnika] Na pierwsze doniesienie o oblepieniu przez pszczoły samochodu nie zrwróciłem szczególnej uwagi, internauci tłumaczyli że pewnie królowa dostała się do samochodu i nie mogła wydostać dlatego taki efekt.

Ale drugi przypadek w Niemczech może być zastanawiający, rój owadów obsiadł rower, jeżeli w pierwszym przypadku wytłumaczenie - o zakleszczowanej Królowej, jest sensowne, to w drugim może już być mało prawdopodobne. To są tylko dwa przypadki które trafiły do mediów, czyli z natury rzeczy musi ich być więcej.

 http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/roj-pszczol-okupowal-bagaznik-samochodu,203439,1,0.html

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,W-srodku-Berlina-pszczoly-obsiadly-rower-i-wywolaly-panike-Taka-ilosc-owadow-wystraszylaby-kazdego,wid,18354555,wiadomosc.html?ticaid=11722a

Pozdrawiam T.T.





zwiń tekst



Pechowe mieszkanie, atak nocnej zmory i samobójstwo.
Nie, 5 cze 2016 11:28 komentarze: brak czytany: 857x

[XXI PIĘTRO] To może ja opiszę moją historię... To było w okolicach 2006 roku - studiowałem filologię. Mieszkałem z kolegą w wynajętym pokoju w Nowej Hucie i słuchałem dużo "ciężkiej" muzyki. Ze względu na temat pracy magisterskiej czytałem wcześniej trochę o okultyzmie - chodziło o to, żeby ogólnie orientować się i później nie "chlapnąć" jakiegoś głupstwa przy obronie pracy. Otóż pewnego późnego.......

czytaj dalej

[XXI PIĘTRO] To może ja opiszę moją historię... To było w okolicach 2006 roku - studiowałem filologię. Mieszkałem z kolegą w wynajętym pokoju w Nowej Hucie i słuchałem dużo "ciężkiej" muzyki. Ze względu na temat pracy magisterskiej czytałem wcześniej trochę o okultyzmie - chodziło o to, żeby ogólnie orientować się i później nie "chlapnąć" jakiegoś głupstwa przy obronie pracy.

Otóż pewnego późnego wieczoru zimą w okolicy Bożego Narodzenia słuchałem płyty (to pamiętam bardzo dobrze): My Dying Bride - Turn loose the swans i zasnąłem. W środku nocy przeżyłem przerażający paraliż senny. Do mojego pokoju prowadziły przeszklone drzwi, przez które weszła czarna kobieca postać. Pamiętam, że czułem jak się zbliża do mnie, a ja nie byłem w stanie się poruszyć. Miałem świadomość, że bardzo źle się to skończy. Próbowałem się wyrwać z tego stanu zanim "to" będzie przy mnie. Zacząłem się wtedy modlić w myślach -i szczękać zębami (tylko ustami mogłem poruszać). Po chwili jakoś się chyba oswobodziłem. Pamiętam, że później przez całą noc nie zgasiłem światła (choć raczej lękliwy nie jestem). Zdałem sobie sprawę, że leżałem na plecach.

Jak się okazało, historia miała (przynajmniej mnie się tak wydaje) jeszcze bardziej przerażający finał... Kilka dni później wyjechałem do domu rodziców. Mój współlokator, którego znałem od dzieciństwa, również wyjechał do siebie. W następną niedzielę rano do domu moich rodziców przyszedł jego ojciec i poinformował nas, że P. popełnił samobójstwo. Nie będę pisał co przeżywała jego rodzina... Ja po tym zdarzeniu postanowiłem się wyprowadzić z tego wynajmowanego mieszkania. Jak dowiedziałem się później, matka mojego kolegi znalazła w jego pokoju kilka książek o bezsenności.

Właściciel, od którego wynajmowałem pokój, mówił że mieszkała tam jego niedawno zmarła krewna.
Być może ma to jakiś związek z całym tym zdarzeniem. Być może muzyka pomogła się na coś "otworzyć" - tak sobie sam tłumaczę to zdarzenie. Być może śmierć kolegi nie była również przypadkowa. Nie słucham już takich płyt od tamtego czasu. Nie chcę się "otwierać". Do dziś czuję przerażenie gdy myślę o tym wszystkim. Do dziś miewam okresy obniżonego nastroju i czasami czuję, że prześladuje mnie bardziej niż przypadkowy pech - więc ślad pozostał i we mnie.
Zdaję sobie sprawę, że może to wszystko wydawać się niedorzeczne, ale to zdarzyło się naprawdę.

Pozdrawiam.
M.



zwiń tekst



Przelot tajemniczego obiektu UFO podczas wywiadu z Lechem Chacińskim?
Nie, 5 cze 2016 11:12 komentarze: brak czytany: 847x

[KONTAKT] Witam serdecznie Kapitana oraz całą Załogę Nautilusa. Jestem wielbicielem Waszej pracy oraz wszelkich związanych z nią artykułów, wywiadów, materiałów. Dziękuję, to naprawdę fascynujące. Krótko chcę tylko zasygnalizować, chociaż być może Państwo o tym wiedzą, gdyż materiał jest dostępny na YouTube, a dodatkowo dotyczy Pana Lecha Chacińskiego, iż w materiale ujęty jest przelot niezidentyfikowanego.......

czytaj dalej

[KONTAKT] Witam serdecznie Kapitana oraz całą Załogę Nautilusa. Jestem wielbicielem Waszej pracy oraz wszelkich związanych z nią artykułów, wywiadów, materiałów. Dziękuję, to naprawdę fascynujące.

Krótko chcę tylko zasygnalizować, chociaż być może Państwo o tym wiedzą, gdyż materiał jest dostępny na YouTube, a dodatkowo dotyczy Pana Lecha Chacińskiego, iż w materiale ujęty jest przelot niezidentyfikowanego obiektu. Poniżej podaję link:



W kontekście kontaktu Pana Lecha oraz okrągłej rocznicy, jestem przekonany, że to nie przypadek, "oni" dokładnie wiedzieli o wystąpieniu i prawdopodobnie chcieli, aby Pan Lech odzyskał dobre imię, zasygnalizowali, że wciąż są wokół niego, że Pan Lech mówi prawdę. Taka jest moja opinia, chociaż niestety wciąż są głosy, delikatnie mówiąc, braku zrozumienia.

Jestem ciekaw, czy Pan Lech o tym wie i jeśli nie, to bardzo prosiłbym Pana Roberta lub załogantów o poinformowanie Pana Lecha, gdyż może to dodać panu Lechowi wiary w siebie, ludzi oraz siły do dalszej egzystencji w świadomości swego doznania.

Myślę, że to bardzo ważne dla Pana Lecha. Proszę go pozdrowić i powiedzieć, że nie wszyscy się "podśmiewają i dodać, że słuchając Pana Lecha, ja dokładnie wiem, dlaczego został wybrany, bo jest zwyczajnie dobry i wrażliwy.

Pragnę jeszcze zwrócić uwagę, iż nie wiem, czy nagranie nie jest "wzbogacone" o obiekt, ale Państwo to stwierdzą. Ja jeszcze raz podkreślam, iż jestem głęboko przekonany, że to nie może być przypadek. Nigdy nie jest, co udowodnił Pan Robert nie raz na bazie swych doświadczeń. W tej sytuacji minęło zaledwie dziesięć lat.

Pozdrawiam serdecznie,
Dominik [dane do wiad. FN]



zwiń tekst



Fantastyczne opowieści dzieci o poprzednich wcieleniach przed obecnym życiem.
Nie, 10 gru 2023 23:58 komentarze: brak czytany: 848x

Nasz czytelnik zawiadomił pokład okrętu Nautilus o ciekawym "śladzie reinkarnacji dzieci" w banalnym tekście gazetowym o tym, co lubią opowiadać dzieci zdumionym rodzicom.[KONTAKT] http://joemonster.org/art/23577/Jak_dzieci_strasza_swoich_rodzicow Warto przeczytać w połowie strony ciekawy fakt o wspomnienia poprzedniego wcielenia Pozdrawiam PawelI rzeczywiście: dwa przypadki przytoczonych niezwykłych.......

czytaj dalej

Nasz czytelnik zawiadomił pokład okrętu Nautilus o ciekawym "śladzie reinkarnacji dzieci" w banalnym tekście gazetowym o tym, co lubią opowiadać dzieci zdumionym rodzicom.

[KONTAKT] http://joemonster.org/art/23577/Jak_dzieci_strasza_swoich_rodzicow
Warto przeczytać w połowie strony ciekawy fakt o wspomnienia poprzedniego wcielenia
Pozdrawiam Pawel

I rzeczywiście: dwa przypadki przytoczonych niezwykłych wypowiedzi dzieci do rodziców są oczywistą pamięcią z poprzedniego życia! Natychmiast trafiają do naszego archiwum.







zwiń tekst



Współtwórca gry 'Wiedźmin' o reinkarnacji
Nie, 10 gru 2023 23:58 komentarze: brak czytany: 936x

Od samego początku tworzenia Archiwum Fundacji Nautilus zbieramy wypowiedzi znanych osób na tematy, które nas tak interesują. Jeden z naszych czytelników "wychwycił" ciekawy wątek rozmowy Newsweeka z współtwórcą firmy CD PROJEKT RED, która stworzyła grę "Wiedźmin".From: [dane do wiad. FN]Sent: Tuesday, May 31, 2016 12:12 PMTo: nautilus@nautilus.org.plSubject: Twórca CD PROJEKT RED o - REINKARNACJIDzień.......

czytaj dalej

Od samego początku tworzenia Archiwum Fundacji Nautilus zbieramy wypowiedzi znanych osób na tematy, które nas tak interesują. Jeden z naszych czytelników "wychwycił" ciekawy wątek rozmowy Newsweeka z współtwórcą firmy CD PROJEKT RED, która stworzyła grę "Wiedźmin".

From: [dane do wiad. FN]
Sent: Tuesday, May 31, 2016 12:12 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Twórca CD PROJEKT RED o - REINKARNACJI

Dzień dobry. Trafiłem na niesamowity artykuł z Michałem Kicińskim twórcą CD PROJEKT RED. Okazuje się, że podstawą jego filozofii życia jest REINKARNACJA

Nie słyszałem by ktoś ze świata "biznesu i wielkich pieniędzy" miał takie poglądy. Bardzo mnie to zaintrygowało i zaciekawiło.
Mała sugestia :) Może odszukają Państwo więcej takich osób i napiszą o tym artykuł by trafisz do szerszej publiki. Pozdrawiam

http://m.newsweek.pl/znosna-lekkosc-bytu-wywiad-z-tworca-wiedzmina,artykuly,386339,1.html




/poniżej ten fragment wywiadu/
Szczęście to lekkość w sobie i harmonia. Nie służą im szybkie tempo życia, nadmiar obowiązków, przywiązywanie się do rzeczy. O tym, że na pewne sprawy może być w życiu za wcześnie, o stresie, który zapiera dech, i o szczęściu, które jest poznawaniem siebie samego, mówi MICHAŁ KICIŃSKI, współtwórca najpopularniejszej polskiej gry „Wiedźmin”. Już za trzy dni ukaże się kolejny dodatek dodatek DLC: „Wiedźmin 3: Krew i Wino”.



Newsweek Psychologia: Studiował pan filozofię, nie ekonomię czy zarządzanie. Mimo to osiągnął pan spektakularny sukces w biznesie. Warto iść za marzeniami?

Michał Kiciński: Szukałem wtedy odpowiedzi na podstawowe pytania. Miałem 20 lat i nie przyszło mi do głowy, że mógłbym poszukać gdzie indziej niż u filozofów.

Jakie pytania?

– Po co tu jesteśmy? Kim jest Bóg?

Znalazł pan odpowiedzi?

– To był etap ćwiczenia umysłu i szybko zmęczyła mnie ta intelektualna zabawa, bo sam intelekt nie zabierze cię daleko. Dziś wiem, że czytać można wiele, ale najważniejsze jest własne doświadczenie. Znalazłem to połączenie w filozofii Wschodu, w medytacji nazywanej vipasaną, która mówi o tym, że są trzy poziomy wiedzy: płynąca z intelektu, z doświadczenia innych i wiedza płynąca z własnego doświadczenia. W tej ostatniej jest bagaż poprzednich wcieleń.

Wierzy pan w reinkarnację?

– To nie jest kwestia wiary – wiem, że nie jestem tu pierwszy raz. Jako człowiekowi twardo stąpającemu po ziemi zajęło mi trochę czasu przekonanie się o tym. Musiało mi się to ułożyć w głowie. Pierwszy raz poczułem to w Indiach, podczas medytacji. Pojawiały mi się obrazy z poprzednich wcieleń. Miałem wrażenie, że je sobie wymyślam, że to fragmenty jakichś filmów, wspomnień, marzeń. Dziwne flashbecki, wyraziste czarno-białe stop-klatki. Gdy potem stałem z miseczką po jedzenie, poczułem, że robiłem to już tysiące razy. To było bardzo silne uczucie. Rozpłakałem się. Zapytałem nauczyciela, co się ze mną dzieje, co mi się wyświetla? Odpowiedział, żebym za tym nie szedł, bo to nie służy medytacji, jest ubocznym efektem koncentracji. Ale wtedy zrozumiałem, że smutek i ta melancholia, które mam od dziecka, to konsekwencja czegoś, czego nie dokończyłem w poprzednim życiu. Depresja odeszła w chwilę. To było uwalniające. Wspomnienie poprzednich wcieleń wyjaśnia historie, które dzieją się w tym życiu. Pomaga zrozumieć, dlaczego mam taki, a nie inny charakter, skłonności, predyspozycje. Możliwości i ograniczenia.



zwiń tekst



Ojciec Czesław Klimuszko i papieże
Nie, 10 gru 2023 23:58 komentarze: brak czytany: 1106x

o. Czesław Klimuszko już w dzieciństwie odkrył swój dar rozróżniania ziół i leczenia nimi. Pozostawił po sobie 150 recept ziołowych na różne dolegliwości. Później zaczął miewać wizje przyszlości, które się potwierdzały. Czytał ze zdjęć. Z fotografii mógł rozpoznać charakter człowieka, jego losy życiowe, aktualny stan zdrowia lub predyspozycje psychiczne.W 1947 r. przepowiedział zgon kard. Hlonda, .......

czytaj dalej

o. Czesław Klimuszko już w dzieciństwie odkrył swój dar rozróżniania ziół i leczenia nimi. Pozostawił po sobie 150 recept ziołowych na różne dolegliwości. Później zaczął miewać wizje przyszlości, które się potwierdzały. Czytał ze zdjęć. Z fotografii mógł rozpoznać charakter człowieka, jego losy życiowe, aktualny stan zdrowia lub predyspozycje psychiczne.
W 1947 r. przepowiedział zgon kard. Hlonda, Prymasa Polski. Podał nawet przyczynę śmierci. “Widzę niespodziewaną śmierć kardynała Hlonda 24 października. Przyczyną jego śmierci będą płuca, chyba grypę zaziębi.
W 1975 r. pewne czasopismo w Warszawie zwróciło się z prośbą do o. Czesława, aby wyjaśnił sprawę legendarnego partyzanta – majora Hubala. Konkretnie proszono o podanie miejsca, gdzie znajduje się jego grób. Patrząc na jego fotografię, zobaczył całą topografię terenu, gdzie odbyła się walka i śmierć bohaterskiego majora Dobrzańskiego o pseudonimie Hubal. […]


W 1978 r. zakonnicy dowiedzieli się, że papieżem został wybrany Albino Luciani, który przybrał imię Jan Paweł I. Wśród ogólnej radości tylko o. Czesław pozostał smutny. Dlaczego oni go wybrali? – pytał zdziwiony – przecież on za miesiąc umrze. Zakonnicy przyjęli to oświadczenie jako żart. Niestety po miesiącu pontyfikatu umiera Jan Paweł I.



Po jego śmierci zapytano o. Czesława, kto teraz zostanie papieżem. – Teraz papieżem zostanie kardynał Wojtyła – odpowiedział rozradowany jasnowidz. “Jeśli Włoch nie wyjdzie, to wyjdzie Wojtyła”. Poczytano to jako miły żart, który rzeczywiście się spełnił. Inny franciszkanin, ojciec Cezar zapamiętał, co ojciec Klimuszko powiedział o rozpoczynającym się pontyfikacie Jana Pawła II: “Będzie jednym z największych papieży. Od niego będzie się liczyć nowa epoka Kościoła i Polski. Imię Polski rozsławi po wszystkich krajach świata. Dla Kościoła jego panowanie będzie bardzo pomyślne.



 

Ojciec Klimuszko miał też wiele wizji dotyczących Polski:
“Polska będzie źródłem nowego prawa na świecie, zostanie tak uhonorowana wysoko, jak żaden kraj w Europie (…) Polsce będą się kłaniać narody Europy. Widzę mapę Europy, widzę orła polskiego w koronie. Polska jaśnieje jak słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić się tym”.
“Nadchodzi czas Polski i upadku jej wrogów. Przed Polską widzę jasność i wstępowanie do góry. Będzie bardzo dobrze”. Dodatkowo według Ojca Klimuszki z Polski miały pochodzić osoby, które będą zmieniać świat. Sugerował, abyśmy byli optymistami i wcale nie myśleli o końcu świata.
Pisarz Tadeusz Konwicki twierdził, że ojciec Klimuszko bezbłędnie przepowiedział upadek komunizmu w 50 lat po zakończeniu II wojny światowej. Podobnie jak inni wizjonerzy, on także widział zagrożenia moralne i ekologiczne dla ludzkości i świata.

 Wizje wojny nuklearnej

 
Przyznał, że miał wizję potencjalnej wojny nuklearnej oraz wojen religijnych. Mówił tak:
Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie, które płakały. To wyglądało jak atak niewiernych na Europę. Wydaje mi się, że jakaś wielka tragedia spotka Włochy. Część buta włoskiego znajdzie się pod wodą. Wulkan albo trzęsienie ziemi ? Widziałem sceny jak po wielkim kataklizmie. To było straszne”.
“Wojna wybuchnie na Południu wtedy, kiedy zawarte będą wszystkie traktaty i będzie otrąbiony trwał pokój”.
“Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestie. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromne fale. Widziałem transatlantyki wznoszone jak łupinki… Ta góra wodna stanie ku Europie. Nowy potop ! Zadławi się w Gibraltarze ! Wychlupnie do środka Hiszpanii ! Wleje się na Saharę, zatopi włoski but, aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą […]“
“Nasz naród powinien z tego wyjść nienajgorzej. Może pięć, może dziesięć procent jest skazane. Wiem, że to dużo, że to już miliony, ale Francja i Niemcy utracą więcej. Italia najwięcej ucierpi. To Europę naprawdę zjednoczy. Ubóstwo zbliża […]“
Dnia 22 sierpnia 1980 r. przewieziono o. Czesława do szpitala. Tam wyspowiadał się, przyjął komunię św. i z pogodą ducha oczekiwał na spotkanie z Panem.
Tuż przed swoją śmiercią powiedział swojemu przyjacielowi:
Kraj ten oczekuje lata świetności. Jest to obecnie szczęśliwe miejsce. Gdybym miał się drugi raz narodzić, chciałbym przyjść na świat tylko w Polsce. Niech Polacy z całego świata wracają nad Wisłę. Tu się im nic nie stanie”
 



zwiń tekst



STRONA
1 50 61 62 63 64 65 66 67 86
Strona 64 / 86

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.